Do szpitala z obrażeniami ciała trafił 14-latek, który został porażony prądem, po tym jak wspiął się na wagon i dotknął trakcji kolejowej. Okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Do zdarzenia doszło w niedzielę (18 września) w miejscowości Trawniki w województwie lubelskim.
Około godziny 17.30 dyżurny świdnickiej policji otrzymał zgłoszenie, że na wagonie stojącym na stacji kolejowej w Trawnikach znajduje się chłopiec, który został porażony prądem. "14-letni mieszkaniec gminy Trawniki w obecności swoich znajomych wspiął się na wagon i dotknął trakcji kolejowej. Z relacji znajomych wynikało, że chciał sprawdzić, czy jest pod napięciem" - poinformowała starsza aspirant Elwira Domaradzka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Świdniku.
Był pod wpływem alkoholu
Jak dodała policjantka, do ściągnięcia poszkodowanego z wagonu konieczne było wsparcie straży pożarnej. Chłopcu udzielono pomocy medycznej. Z obrażeniami ciała trafił do szpitala w Lublinie.
"Badanie alkomatem wykazało, że był nietrzeźwy. Miał ponad promil alkoholu w organizmie" - przekazała starsza aspirant Domaradzka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubelska Policja