Po tragicznym pożarze domu w Ryczywole, w którym zginęło pięć osób, bez dachu nad głową pozostały dwie rodziny, w tym jedna w wyjątkowo trudnej sytuacji. - To jest ojciec z piątką dzieci. Będziemy dla tej rodziny remontować mieszkanie komunalne - zapewnia Renata Gembiak-Binkiewicz, wójt gminy Ryczywół. Materiał "Faktów" TVN.
Pożar w Ryczywole w woj. wielkopolskim wybuchł w piątek ok. godziny 23.00. Akcja gaśnicza zakończyła się w sobotę nad ranem. W wielorodzinnym domu zamieszkiwało w sumie 12 osób.
Nie próbowali uciekać
Mieszkańcy uciekali z płonącego domu z tym, co było pod ręką. Niestety nie wszystkich obudził dym, który błyskawicznie wypełnił klatkę schodową i wdarł się do mieszkań. Choć strażacy przyjechali bardzo szybko i wynieśli pięcioro lokatorów z sąsiedniego mieszkania na piętrze, na pomoc dla jednej z rodzin było już za późno.
65-letnia kobieta i jej trzech synów, mimo reanimacji, zginęli na miejscu. Czwarty z braci zmarł tuż po przewiezieniu do szpitala. Mieli od 35 do 40 lat. - To byli zwykli, prości ludzie. Wiem, że utrzymywali się z rent, byli chorzy umysłowo, dorabiali sobie. Byli nieszkodliwi, chociaż przez ludzi źle tutaj postrzegani, bo tak to jest w małych miejscowościach - podkreśla Bartosz Turostowski, mieszkaniec Ryczywołu.
W szpitalu przebywa mężczyzna, sąsiad ofiar, który ratował się z pożaru, skacząc z okna.
Najprawdopodobniej kobietę i jej synów zabił czad i niewykluczone, że również alkohol, bo nawet nie próbowali uciekać tak jak pozostali lokatorzy. - To była dobra rodzina. Absolutnie nikomu w drogę nie wchodzili. Byli bardzo uczynni. Gdy ktoś poprosił, żeby pomogli to byli na każde zawołanie - wspomina Krzysztof Kasztelan, mieszkaniec Ryczywołu.
Rodzina utrzymywała się z prac dorywczych i z rent. - Tylko sobie popijali - mówi Judyta Wleczyk, mieszkanka Ryczywołu.
Bez dachu nad głową
Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną pożaru. Najprawdopodobniej zaczęło się palić na korytarzu w pobliżu mieszkania ofiar. Współwłaściciel budynku zapewnia, że instalacje były sprawne.
Policja zabezpieczyła dla prokuratury i biegłych budynek i jego dokumentację. Bez względu jednak na to, co przyniesie śledztwo, w gminie panuje wielkie poruszenie. Bo dach nad głową straciły jeszcze dwie rodziny, w tym jedna w wyjątkowo trudnej sytuacji. - To jest ojciec z piątką dzieci. Będziemy dla tej rodziny remontować mieszkanie komunalne - zapewnia Renata Gembiak-Binkiewicz, wójt gminy Ryczywół.
Remont zostanie przeprowadzony, gdy gminie uda się zebrać pieniądze na ten cel.
Autor: ToL/ib / Źródło: "Fakty" TVN
Źródło zdjęcia głównego: "Fakty" TVN