Pięć osób zginęło w tragicznym wypadku samochodu z autokarem, do którego doszło w sobotę po południu w Woli Jachowej k. Kielc (woj. świętokrzyskie). W drugim tragicznym wypadku na terenie świętokrzyskiego, w Woli Morawieckiej, zginęło dwoje potrąconych przez samochód pieszych. Sprawca uciekł z miejsca wypadku.
Wszystkie ofiary wypadku w Woli Jachowej były pasażerami samochodu osobowego audi A6 o belgijskich numerach rejestracyjnych, który najprawdopodobniej wpadł w poślizg.
- Z wstępnych ustaleń wynika, że kierowca samochodu osobowego nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze - powiedział TVN24 Zbigniew Pedrycz z świętokrzyskiej policji dodając, że w okolicy cały dzień padał deszcz.
Policja potwierdziła także, że kierowcy i pasażerom autokaru kursowego PKS relacji Kielce - Ostrowiec Świętokrzyski nic się nie stało. Kierowca autokaru był trzeźwy.
Na miejscu trwają działania służb ratowniczych i policji. Droga wojewódzka z Kielc do Ostrowca Świętokrzyskiego na której doszło do wypadku została zablokowana. Policjanci kierują jadących trasą na objazdy.
Tragedia w Woli Morawieckiej
Do drugiego tragicznego wypadku w świętokrzyskiem doszło w sobotę po południu w miejscowości Wola Morawicka. Jak poinformowała Ewa Jurkiewicz z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji, samochód potracił tam dwoje pieszych - zginęli na miejscu.
Policja szuka sprawcy, który odjechał z miejsca wypadku.
Całkowicie nieprzejezdna jest droga krajowa nr 73 Kielce-Tarnów. Policjanci kierują na objazdy.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP