Tomek nie potrzebuje już dializ. Wątroba działa

Tomek nie potrzebuje już dializ
Tomek nie potrzebuje już dializ
Źródło: TVN24

Poprawia się stan sześcioletniego Tomka, któremu we wtorek przeszczepiono wątrobę po tym, gdy zatruł się grzybami. W sobotę chłopiec został odłączony od sprzętu do dializy nerek i stopniowo wybudza się ze śpiączki.

Prof. Piotr Kaliciński, krajowy konsultant w dziedzinie chirurgii dziecięcej na sobotniej konferencji prasowej w Centrum Zdrowia Dziecka poinformował, że Tomek reaguje na bodźce, ale jeszcze nie otwiera oczu.

- Na razie jeszcze jest pod wpływem leków sedacyjnych [uspokajających - red.]. Dopiero gdy nawiążemy z nim kontakt słowny, będzie można ustalić, czy jego mózg nie uległ uszkodzeniu - choć nic na to nie wskazuje, bo nie doszło do wzrostu ciśnienia śródczaszkowego - wyjaśnił prof. Kaliciński.

Kiedy wyjdzie ze szpitala - nie wiadomo

Powiedział też, że wątroba chłopca pracuje sprawnie i podjęła już wszystkie funkcje. Co prawda, ciągle jeszcze oddycha przy pomocy respiratora, ale nie potrzebuje już dializ. W ciągu najbliższych dni stan pacjenta powinien się nadal poprawiać. Wybudzanie może potrwać kilka, a nawet kilkanaście dni.

Profesor Kaliciński przyznał, że nie można przewidzieć, kiedy Tomek opuści szpital. - Niektóre dzieci można wypisać po około dwudziestu dniach, inne wymagają hospitalizacji nawet przez pół roku - dodał. Tomek na razie nie wie, co się z nim stało. Choroba miała nagły przebieg.

Tysiąc przeszczepów rocznie

Tomek jest jednym z czwórki dzieci, które w ostatnim tygodniu przeszły w CZD operację przeszczepu narządu - lekarze z CZD przeszczepili w tym tygodniu jeszcze jedną wątrobę i dwie nerki. Jak podkreślił prof. Kaliciński, w dziedzinie przeszczepów wiele jeszcze pozostaje do zrobienia. Na przykład przeszczep nerek wykonuje się w Polsce rocznie u około 1000 osób, zaś pacjentów poddawanych dializie i oczekujących na przeszczep jest 17 000. Przypadek Tomka bardzo zwiększył zainteresowanie przeszczepami - na izbę przyjęć CZD zgłaszały się nawet osoby, które chciały zostać dawcami.

Zgodnie z polskim prawem, dawcą narządu może być tylko osoba bliska albo zmarły. Ponieważ krewni Tomka nie mogli być dawcami wątroby, sześciolatek czekał na przeszczep dziewięć dni. Dawcą organu został 25-letni mężczyzna, który zginął w wypadku drogowym.

Na stronie internetowej CZD i na Facebooku umieszczony został wzór oświadczenia woli potwierdzającego zgodę na pobranie narządów po śmierci. Jest tam też m.in. ostrzeżenie przed podawaniem grzybów dzieciom, których organizm jest szczególnie wrażliwy na trucizny. Corocznie w Polsce odnotowuje się od 500 do nawet 1000 zatruć grzybami, z czego od 30 do 60 przypadków kończy się śmiercią.

Źródło: PAP, TVN24

Czytaj także: