Goście "Faktów po Faktach" komentowali ostatnie działania prokuratury, która przygotowuje się do ekshumacji wszystkich niespopielonych ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Według śledczych badania sekcyjne "naprawią poważne błędy i zaniechania, które popełniono sześć lat temu".
- Nie przemawia to do mnie - mówił Rozenek. - Moim zdaniem intencje są czysto polityczne. Chodzi o to, żeby wywołać jeszcze raz temat Smoleńska - przekonywał były poseł Ruchu Palikota.
Przyznał jednak, że w związku z katastrofą smoleńską mogło dojść do błędów np. przy zbieraniu szczątków ofiar. - Ciała po tej katastrofie były w opłakanym stanie, one były po prostu przemielone - tłumaczył.
Plany prokuratury ocenił jako "taniec na grobach" i "polityczny teatr". - Krąży smoleński wirus i on się źle skończy dla Polski, dlatego że nie zajmujemy się ważnymi rzeczami - podkreślił.
Skomentował przy tym argument śledczych, że zgodnie z art. 209 Kodeksu postępowania karnego "prokurator albo sąd mają obowiązek zarządzić sekcję, jeżeli zachodzi podejrzenie, że śmierć nastąpiła w wyniku przestępstwa". - Ja rozumiem to sformułowanie wprost: oni szukają cały czas dowodu na to, że to był zamach - mówił Rozenek.
"Trzeba poczekać aż PiS utraci władzę"
Uzasadnienie śledczych dotyczące ekshumacji nie przekonuje też Stefana Niesiołowskiego (Europejscy Demokraci). - Ja bym chciał, żeby prokuratura podała chociaż jeden argument: po co? Na jakie pytanie prokuratura chce odpowiedzieć - zastanawiał się były poseł Platformy Obywatelskiej.
- To jest moim zdaniem profanacja zwłok. Specjaliści od ekshumacji staną za to przed sądem - stwierdził Niesiołowski. - Trzeba tylko poczekać aż PiS utraci władzę i wtedy oczywiście będzie kilka procesów. I jeden z nich będzie procesem przestępców, którzy upokarzają niewinne rodziny i robią polityczny cyrk z katastrofy - dodał.
Jak mówił, "zawsze się coś znajdzie", co - jego zdaniem - będzie później wykorzystywane do celów politycznych. - Okaże się, że w jakiejś trumnie na pewno część szczątków będzie pochodzić od innego człowieka, przecież w takim wypadku to jest jasne. I z tego będą wyciągać wnioski (...) Tak bez końca można się bawić - mówił Niesiołowski.
- Zostawcie umarłych w spokoju. Zajmijcie się żywymi - zaapelował.
Autor: ts/kk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 | TVN24