- Skończy się tak, że aresztujemy wszystkich działaczy PZPN i zobaczymy Listkiewicza w pustej sali, który mówi, że nie ma kto go odwołać – ocenił w „Kawie na ławę” Janusz Palikot (PO). Wszyscy goście zgodzili się co do jednego: Michał Listkiewicz musi odejść, przy czym Palikot nie przebierał w słowach.
Kondycja polskiej piłki jest tragiczna i czas najwyższy, by władze PZPN podały się do dymisji – to wniosek, który podzielają wszyscy goście „Kawy na ławę”: Eugeniusz Kłopotek (PSL), Wojciech Olejniczak (PO), Jacek Kurski (PiS) i Janusz Palikot (PO). Ten ostatni nie przebierał w słowach.
- PZPN to burdel, w którym dziwki zarażają HIVem. Zwracam się z apelem do Michała Listkiewicza, by przestał kluczyć i podał się do dymisji - stwierdził. Według Palikota szef PZPN jest „moralnie i politycznie odpowiedzialny” za to, co działo się w polskiej piłce. - Tak by postąpił każdy honorowy człowiek. Jak szef MSZ Rumunii, który zrezygnował po głodowej śmierci swojego rodaka w polskim areszcie – argumentował.
"Burdel to nie obelga, to stwierdzenie stanu faktycznego"
Jego język oburzył Olejniczka. – Ten program ogląda mój syn, nie chciałbym żeby takie poglądy przyswajał. Nie sięgajmy bruku – apelował. - Sprawa piłki musi być zdecydowanie rozstrzygnięta, najlepiej dziś. Listkiewicz powinien odejść i uważam, że odejdzie, szybko i na dobre. Ale czym innym jest bałagan, a czy innym takie słownictwo – dodał.
Poseł PO nie stracił rezonu. - Przepraszam wszystkich urażonych, w tym syna pana Olejniczaka. Ale to nie obelga, to stwierdzenie stanu faktycznego – uważa Palikot.
Plama korupcji musi być wypalona rozgrzanym żelazem
Z oceną polityka PO zgodził się Jacek Kurski. – Plama korupcji musi być wypalona rozgrzanym żelazem. Tylko obawiam się, żeby to się nie skończyło kulawym i nędznym kompromisem. A Listkiewicz wielokrotnie robił w konia kolejnych ministrów – ostrzegł. Według posła PiS prezes PZPN powinien podać się do dymisji, wpuścić komisarza do związku i napisać list do prezesa FIFA, że odbywa się to za jego zgodą. - Tak żeby nie było ingerencji FIFA w próby naprawy piłki. Wiele zależy od gustu Listkiewicza – stwierdził.
Także Kłopotek jest za wymianą władz PZPN. - Panie prezesie, co byście dobrego nie chcieli zrobić, nikt wam już nie uwierzy. Panowie z PZPN, ustąpcie! Jeżeli dziś zjazd nie podejmie dziś żadnych decyzji, potrzeba będzie Heraklesa, żeby oczyścić tę stajnię – uważa poseł PSL.
- A ja się obawiam, że skończy się tak, że aresztujemy wszystkich działaczy PZPN i zobaczymy Listkiewicza w pustej sali, który mówi, że nie ma kto go odwołać – zgryźliwie podsumował Palikot.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn