- Małgorzata Gersdorf jest legalnie wybrana, ta decyzja to tylko zobowiązanie dla Sejmu na przyszłość - mówi Marek Chmaj, kontytucjonalista. Ustawa o Sądzie Najwyższym, w zakresie dotyczącym regulaminu wyboru kandydatów na I prezesa SN, jest częściowo niekonstytucyjna - orzekł Trybunał Konstytucyjny z wniosku posłów PiS. Samo powołanie przez prezydenta I prezes Sądu Najwyższego nie może być przez Trybunał Konstytucyjny kwestionowane; akt powołania prezesa SN jest prerogatywą prezydenta - dodał TK.
Trybunał Konstytucyjny rozstrzygał dziś, czy profesor Małgorzata Gersdorf została powołana na funkcję I Prezesa Sądu Najwyższego zgodnie z prawem. W marcu wniosek o zbadanie tej sprawy złożyła grupa parlamentarzystów z Prawa i Sprawiedliwości. Konstytucjonalista prof. Marek Chmaj potwierdził, że po tym wyroku Małgorzata Gersdorf wciąż jest I Prezesem Sądu Najwyższego.
- Została wybrana zgodnie z prawem na sześcioletnią kadencję, ta kadencja jest precyzyjnie wskazana w konstytucji - powiedział Chmaj. Wytłumaczył również, że TK wydał wyrok zakresowy, czyli wyrok zobowiązujący do tego, że w przyszłości trzeba będzie dokonać odpowiedniej nowelizacji ustawy, ale niemający mocy wstecznej. Oznacza to, że dotyczyć będzie tylko spraw, które będą miały miejsce po wydaniu wyroku przez Trybunał Konstytucyjny. - Z tego wyroku nie możemy absolutnie podważać legalności wyboru pani I Prezes, która w danym momencie, w tamtym czasie była wybrana zgodnie z przepisami - powiedział Chmaj.
Jak twierdzi rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski, oznacza to, że wciąż trwa kadencja I Prezesa Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf, a "pani prezes normalnie pracuje, wszyscy normalnie pracują".
"Ta decyzja dla sędziów nic nie oznacza"
Chmaj wyjaśnił, że przy uchwalaniu nowej ustawy (bądź nowelizacji już istniejącej) o Sądzie Najwyższym, powinno się szczegółowo uregulować procedury funkcjonowania Zgromadzenia Ogólnego Sądu Najwyższego w procesie wyboru kandydatów. - Jeśli to ma być w ustawie, to pewne rzeczy się może wyjaśnią, będą bardziej transparentne, ale niewiele się zmieni - ocenił rzecznik Sądu Najwyższego. - Ta decyzja dla sędziów Sądu Najwyższego nic nie oznacza, ponieważ ten wyrok ma charakter wyłącznie zakresowy - oznacza to, że "na dzień dzisiejszy żadne przepisy nie znikają". Stanowi on wyłącznie zobowiązanie dla Sejmu aby dokonać zmian w przyszłości - podkreślał Marek Chmaj.
Ustawa o Sądzie Najwyższym, w zakresie dotyczącym regulaminu wyboru kandydatów na I prezesa SN, jest częściowo niekonstytucyjna - orzekł we wtorek Trybunał Konstytucyjny z wniosku posłów PiS. Mularczyk podkreślił, że TK nie ma możliwości badania powoływania I prezesa SN przez prezydenta - jako jego prerogatywy - ale Trybunał Stanu może badać okoliczności, które miały miejsce wcześniej.
Autor: kc\mtom / Źródło: tvn24