Jej lament jest świadectwem bezradności: rozpanoszona kasta traci wpływy i dochody - tak wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) odniósł się na Twitterze do oświadczenia I prezes SN Małgorzaty Gersdorf w sprawie reformy sądownictwa. - Nie dziwmy się, że pani Gersdorf jako kolejna osoba ostrzega przed tym, co niesie za sobą ustawa o Sądzie Najwyższym - powiedziała z kolei przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.
"Bezczelność prezes SN nie ma granic. Ale jej lament jest świadectwem bezradności: rozpanoszona kasta traci wpływy i dochody" - napisał na Twitterze Terlecki.
Bezczelność prezes SN nie ma granic. Ale jej lament jest świadectwem bezradności: rozpanoszona kasta traci wpływy i dochody.
— Ryszard Terlecki (@RyszardTerlecki) December 22, 2017
Jaki: niech Gersdorf porozmawia z poszkodowanymi
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki ocenił, że "jeśli pani prezes czuje się poszkodowana, to niech porozmawia z ludźmi, którzy są poszkodowani przez wymiar sprawiedliwości i przypomni sobie, jaka jest jej rola".
- Jej rolą jest, żeby służyć tym ludziom - to jest prawdziwa rola sędziego, a nie na odwrót - podkreślił.
- Biorąc pod uwagę to, że to jest osoba, która przez wiele lat była odpowiedzialna za konstrukcję ustrojową wymiaru sprawiedliwości, który jest drogi i nieefektywny, to jeżeli ma się bić w czyjeś piersi, to najpierw powinna bić się w swoje - zaznaczył Jaki.
"Pochlipywanie albo kwik kasty"
- Kolejny przykład osoby publicznej, która mówi "państwo to ja, konstytucja to ja, innym wara od konstytucji". Szczerze mówiąc, albo to jest pochlipywanie, albo kwik kasty, która uważała, że całe życie będzie rządzić, że jest z państwem w państwie polskim, a że nikt nie może się wtrącać, nikt nie może ich oceniać, tylko oni mogą oceniać - skomentował wiceszef Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki (PiS).
Dodał, że "nagle jak się eldorado skończyło" i są takie "histeryczne reakcje".
- W żałosny sposób pani pierwsza prezes rozstaje się ze swoim stanowiskiem - podkreślił europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
"Nie dziwmy się, że pani Gersdorf ostrzega"
Do oświadczenia I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf odniosła się także przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.
- Bardzo dużo było wypowiedzi pana prezydenta Andrzeja Dudy o służbie, natomiast zrobiono wszystko, żeby sądu po reformie służyły nie społeczeństwu, tylko jednej partii politycznej. Rozumiem, że przed tym ostrzega pani prezes Gersdorf. Ona zresztą powiedziała, że jeżeli wejdzie ta nowa ustawa, to ona i tak odejdzie z Sądu Najwyższego - powiedziała dziennikarzom w Sejmie.
- Opinia wszystkich prawników, Komisji Weneckiej, opinia środowiska, również prawników między innymi ze Stanów Zjednoczonych, jest jednoznaczna - dodała.
Podkreśliła, że to, co robi PiS w sprawie KRS i Sądu Najwyższego, to jest złamanie podstawowej zasady niezależności władzy sądowniczej od władzy wykonawczej i ustawodawczej.
- Mamy do czynienia ze zniszczeniem kolejnej instytucji państwa. Sąd Najwyższy jest jedną z ważniejszych instytucji państwa - stwierdziła. - To, że w tej chwili został uruchomiony artykuł 7. traktatu Unii Europejskiej, nie jest bez powodu. To wynika z faktu, jak PiS działa w stosunku do polskiego systemu sądownictwa - oceniła.
W związku z tym - jak dodała Lubnauer - "nie dziwmy się, że pani Gersdorf jako kolejna osoba ostrzega przed tym, co niesie za sobą ustawa o Sądzie Najwyższym".
"Krzyk do społeczeństwa"
- Sytuacja jest - powiedziałbym - dramatyczna. To jest sytuacja wyjątkowa w naszej historii najnowszej - ocenił z kolei rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski. - Wbrew konstytucji wprowadza się zmiany podporządkowujące Sąd Najwyższy władzy wykonawczej. Ten list to jest krzyk do społeczeństwa, to jest taka próba uświadomienia wszystkim, którzy tego nie widzą, nie interesują się, nie wiedzą, nie potrafią zrozumieć, że sytuacja jest wyjątkowa i każdy z nas, każdy Polak powinien się zastanowić, czy wyraża na to zgodę - podkreślił.
Dodał, że podziela zdanie I prezes Sądu Najwyższego. - Można zastanawiać się nad tym czy innym słowem, ale argumentacja jest w całości trafna. Zresztą my to samo od miesięcy powtarzamy w różnych miejscach i staramy się jakoś dotrzeć do społeczeństwa - tłumaczył Laskowski.
"Tak postępuje tylko okupant"
Gersdorf wydała w piątek oświadczenie w związku z podpisaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę ustaw o Sądzie Najwyższy i KRS.
"Dla burzycieli demokratycznego państwa prawnego, jakim jest w konstytucji Rzeczpospolita Polska, nie ma żadnego usprawiedliwienia ani prawnego, ani moralnego - oceniła I prezes Sądu Najwyższego. "Ostrzegam przed łamaniem umowy społecznej, jaką jest Konstytucja. Jest to ścieżka nad przepaścią, w którą może spaść cały Naród" - dodała.
Jak podkreśliła, "trzeba bowiem stale pamiętać, że nikt, kto wygrywa demokratyczne wybory nie rządzi tylko w imieniu swoich wyborców, ale w imieniu wszystkich obywateli". "Nikomu też nie wolno niszczyć struktur konstytucyjnych organów państwa. Tak postępuje tylko okupant" - podkreśliła Gersdorf.
W środę prezydent podpisał nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz nową ustawę o Sądzie Najwyższym.
Autor: js//now / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24