Taylor Swift na pierwszym koncercie w Warszawie mówiła po polsku. Co usłyszeli fani?

Na pierwszym koncercie na Stadionie Narodowym w Warszawie bawiło się prawie 65 tys. ludzi. Kolejne dwa występy artystki odbędą się w piątek i sobotę. Są częścią trasy koncertowej "The Eras Tour".

Taylor Swit wyszła na scenę kilkanaście minut przed godziną 20, a koncert zakończył się po godz. 23. Piosenkarka przez ponad trzy godziny śpiewała uwielbiane przez fanów utwory.

ZOBACZ TEŻ: Niesamowity moment przed koncertem Taylor Swift. Na stadionie zapadła cisza

Po pierwszej piosence Swift przywitała fanów po polsku, mówiąc "cześć". Później powiedziała też "miło was poznać".

Następnie, dziękując fanom za przybycie na koncert, powiedziała: "Warszawa, witajcie na Eras Tour!".

W późniejszej części koncertu nie zabrakło też "dziękuję bardzo".

Po piosence "Champagne problems" głośne owacje od fanów trwały ponad trzy minuty. Wtedy wyraźnie poruszona Swift powiedziała: "kocham was", a po chwili krzyknęła "sierpień", czyli tytuł kolejnej piosenki pt. "August".

ZOBACZ TEŻ: Zjeść Taylor Swift

Po polsku mówił także jeden z tancerzy piosenkarki. W "We Are Never Ever Getting Back Together" powiedział "nigdy przenigdy", a podczas piosenki "I Can Do It With A Broken Heart" odliczył "raz, dwa, trzy, cztery".

ZOBACZ TEŻ: Chcą być jak najbliżej sceny. Tłum fanów czeka na koncert Taylor Swift, niektórzy przyszli już w nocy

Polscy fani przygotowali kilka akcji koncertowych. Między innymi podczas piosenki "Mastermind", gdy utworzyli na stadionie polską flagę, świecąc latarkami z telefonu.

Jak dojechać i wrócić z koncertu Taylor Swift?>>

Trasa koncertowa "The Eras Tour" rozpoczęła się w marcu 2023 roku i składa się ze 153 koncertów. Najpierw wokalistka przejechała przez Azję, Amerykę Północną i Południową, później nadszedł czas na Europę. Z Warszawy Swift poleci do Wiednia, a potem zagra koncerty w Londynie. Następnie wróci na występy do USA i Kanady.