Szymon Hołownia został zapytany na wtorkowej konferencji prasowej o doniesienia dotyczące planowanych zmian w zarządzie i na stanowisku sekretarza Polski 2050.
- Tak, zmiany w Polsce 2050 będą - powiedział. - Nie mam przekonania, że w tych obszarach, o których ktoś państwu donosi, plotkując. Natomiast statut Polski 2050 jest tak skonstruowany, że przewodniczący, czyli ja w tej chwili, może dokonać zmian kilku członków zarządu - mówił.
Dodał również że "cały proces wyborczy rusza u nas wczesną jesienią, kończy się w styczniu przyszłego roku".
- Mamy świadomość tego, że w partii potrzebne są zmiany. Te zmiany (...) nie biorą się z chęci rozliczeń, bo ja mam świetny zespół, z którym mi się bardzo dobrze pracuje. Chodzi o to, że po tych czterech kampaniach my już naprawdę wiemy, co działa, a co nie działa. Kto może być na pół etatu, a kto powinien być na cały etat. Kto powinien być w Warszawie, a kto może być w regionach - podkreślił Hołownia.
- Musimy usprawnić tę maszynę. I jeżeli będą jakieś zmiany, to one będą tylko i wyłącznie tym podyktowane, a nie chęcią jakichś rozliczeń, oskarżeń, zemst, albo jeszcze jakichś innych historii. Musimy po prostu poukładać sprawną partię - dodał.
Autorka/Autor: js/kab
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka