TK ma bronić konstytucji, a nie przywilejów opozycji - powiedziała w piątek w Sejmie premier Beata Szydło. Posłowie przyjęli w głosowaniu przedstawioną przez nią informację rządu ws. stanowiska Komisji Europejskiej. Ta do poniedziałku dała polskim władzom czas na uporządkowanie sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego.
Posłowie zajmują się już w Sejmie innymi pracami. Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i przypominamy najbardziej burzliwe fragmenty piątkowej debaty.
Były wiceminister spraw zagranicznych Rafał Trzaskowski (PO) powiedział dziennikarzom, że nie rozumie jaki cel miało dzisiejsze wystąpienie Szydło. - Skądś wybuchła panika w obozie władzy, to utrudnienie dla rządu PiS w relacjach z Komisją Europejską - ocenił Trzaskowski.
Petru (Nowoczesna) w rozmowie z dziennikarzami mówi, że obawia się, iż Polska zostanie obciążana unijnymi sankcjami za zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego. Dodaje, że zaskoczyło go wyjątkowo emocjonalne wystąpienie premier Szydło. Jego zdaniem to niegodne urzędu, jaki ona piastuje. - Jarosław Kaczyński myśli po bolszewicku, że armia musi cały czas iść, bez względu na koszty - dodał Petru.
PILNE. Posłowie w głosowaniu przyjęli do wiadomości dzisiejszą informację rządu nt. komunikatu Komisji Europejskiej. Za głosowało 263 posłów, przeciw 177, trzech wstrzymało się od głosu.
- Opozycja chce tylko doprowadzić do zmiany władzy w Polsce. To jest jej cel - oceniła Szydło.
Szefowa rządu podkreśliła, że granicą kompromisu jest dla niej suwerenność Polski.
- Będzie orzeczenie, będzie druk. Nie ma orzeczenia, nie ma druku. Możecie mnie straszyć Trybunałem Stanu, ale nie robi to na mnie wrażenia - tak odniosła się z kolei do braku publikacji wyroku TK z 9 marca tego roku.
- Polska była, jest i będzie w Unii Europejskiej - dodała szefowa rządu. Jak powiedziała, "to nie Polska ma problem z Komisją Europejką, tylko Komisja sama ze sobą".
Premier odpowiada liderowi PSL: podżeganie do wojny domowej jest nieodpowiedzialne.
- Jaka jest granica pogardy? Do czego jesteście w stanie się posunąć, żeby bronić własnych interesów? - pyta szefowa rządu. - Byliście spolegliwi wobec tych, którzy dyktowali wam warunki z Brukseli - dodała.
- Trybunał Konstytucyjny ma bronić konstytucji, a nie waszych przywilejów - zwraca się do opozycji Szydło. Jej zdaniem opozycja nie zaproponowała niczego, by rozwiązać spór o TK. - Mówicie o zgodzie, to siądźmy do stołu, nie podburzajcie ludzi na ulicach - apelowała premier.
- Czas wyłożyć karty na stół. Pokazać, o co w tym wszystkim chodzi - powiedziała Szydło. Jak mówi, Polacy w ostatnich wyborach zdecydowali się wybrać inną drogę, inną władzę. - Nie możecie się z tym pogodzić - stwierdziła premier.
Koniec przerwy, na mównicę wchodzi Beata Szydło. - Nie będą odnosić się do tych żałosnych sugestii ad personam, bo jest to poniżej mojej godności - mówi szefowa rządu. - Możecie obrażać personalnie mnie, ale nigdy nie dopuszczę do tego, żebyście obrażali polski rząd, polski naród - powiedziała Szydło.
Posłowie komentują teraz przebieg debaty w rozmowie z dziennikarzami. Halicki (PO): to był agresywny atak na opozycję, a nie informacja rządu.
10 minut przerwy w Sejmie.
Winnicki (niezrzeszony, do niedawna Kukiz'15): Komisja Europejska podjęła agresywne kroki wobec Polski. Polska nie jest osamotniona w boju o suwerenność.
Suchoń (Nowoczesna) składa wniosek o zmianę sposobu prowadzenia debaty. - Proszę nie uogólniać, to nie Polska, tylko Prawo i Sprawiedliwość jest na celowniku Europy - dodał polityk Nowoczesnej.
Kornel Morawiecki (koło "Wolni i Solidarni"): Demokracja to nie są rządy większości. To jest zgoda na rządy większości. Ten spór wokół TK nie jest sporem między ugrupowaniami, to jest spór między rynkiem a demokracją. Między silnymi i słabymi.
- Gdzie jest to chrześcijańskie traktowanie człowieka? - pyta Kosiniak-Kamysz. Twierdzi, że Szydło swoim wystąpieniem "przekroczyła granice". - W swoją prywatną grę pani premier wciągnęła całe społeczeństwo - dodaje polityk ludowców.
Kosiniak-Kamysz dodaje, że konflikt o Trybunał prędzej czy później odbije się na polskich rodzinach. - Nie jesteście jedynymi patriotami w Polsce, nie macie prawa zawłaszczać patriotyzmu - dodaje przewodniczący PSL.
- To wystąpienie pani premier jest zagrożeniem dla polskiej suwerenności, polskiego bezpieczeństwa. Nie ma pani argumentów, to jest wielka porażka. Pani nie ma już dostępu do prezesa Kaczyńskiego. To jest choroba nienawiści. Wy prowadzicie do wojny domowej między Polakami - mówi Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL).
- Czy minister Szałamacha policzył koszty sankcji, jakie będą nałożone na Polskę? - pyta lider Nowoczesnej. - Jeśli robicie to wszystko dla jednego człowieka, to go zmieńcie - dodał na zakończenie swojego wystąpienia.
Petru: coraz więcej Polaków ma dość "dobrej zmiany". Pani premier czytała tutaj dzisiaj konstytucję, ale dlaczego tylko początek? Nie idźmy na wojnę ze wszystkimi.
- Narobiliście bałaganu. Dlaczego oszukujecie Polaków? - kontynuuje Petru. Jego zdaniem spór o TK można rozwiązać w bardzo prosty sposób, jednak - jak ocenił - PiS niepotrzebnie eskaluje konflikt.
Petru (Nowoczesna): Nie damy się panie prezesie posortować. Nie da się rozwiązać problemu krzykiem, pani premier krzyczała tutaj z mównicy. Widzę, że premier jest bardzo zdenerwowana, nie chowajcie się za hasłem "suwerenność".
Kukiz: podpisuję się się pod pierwszą częścią wystąpienia pani premier. - Zmieńmy przepisy i konstytucję, nie eskalujmy konfliktu, to antypolskie - dodał lider ruchu Kukiz'15. - Mieliście 8 lat na przygotowanie się do władzy, to wasz minister sprowadził Komisję Wenecką do Polski - dodał Kukiz. Jak mówił, "na koncertach hip-hopowych trudno o taką atmosferę, jaka panuje dzisiaj w Sejmie". - Może zrobimy z tych okrzyków piosenkę - ironizował Kukiz.
Politycy opozycji skarżą się na sposób prowadzenia obrad. Meysztowicz (Nowoczesna): prowadzenie debaty przez marszałka Kuchcińskiego jest skandaliczne.
Premier otrzymała owacje na stojąco od członków rządu i Prawa i Sprawiedliwości.
- Nie macie suwerenności w sercach. Nigdy nie zmusicie mnie do tego, żebym wyrzekła się polskiej suwerenności w imię poprawności politycznej - mówi Szydło.
Szydło: Mówicie o wstydzie? To spójrzcie w oczy tym rodzinom, którym jeszcze niedawno odbierano dzieci z powodu biedy. Jedźcie do górników z Jastrzębia, wytłumaczcie się, dlaczego do nich strzelaliście.
Na mównicę wróciła premier Szydło, wrócili też posłowie PiS. - To jest smutny dzień dla polskiej demokracji. Nigdy nikt w tej izbie nie okazywał takiej pogardy dla rządu, jak wy - powiedziała szefowa rządu, zwracając się do opozycji.
- Dla was wszystko jest wyborem między dżumą a cholerą. Nie potraficie współpracować. Nie szanujecie polskiej historii - kontynuuje Schetyna. - Polacy ginęli za to, żeby być w Europie, a nie przeciwko Europie - dodał lider PO.
Schetyna (PO): Sprofanowała pani konstytucję na oczach całej Polski, całej Europy. Prawda boli i będzie boleć, bo będziemy o niej mówić i będziecie o niej słyszeć. To wy jesteście Targowicą. Część polityków PiS opuściła salę obrad.
- Polska się za panią wstydzi po tym, co pani tu powiedziała - dodaje Schetyna. Jak mówi, jego zdaniem to co wydarzyło się dziś w Sejmie jest "kompromitujące".
Głos zabiera Grzegorz Schetyna, lider PO. - To nie jest dobry dzień dla Polski, pani premier - mówi Schetyna.
Sejm wznowił obrady.
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński ogłosił 5 minut przerwy i zwołał Konwent Seniorów.
Małecki (PiS) przedstawia w Sejmie proponowaną treść uchwały. W jej tekście znajdują się m.in. zarzuty o to, że Komisja Europejska chce narzucić Polsce obowiązkowe kwoty imigrantów do przyjęcia. "Sejm wzywa rząd do przeciwdziałania naruszania suwerenności Polski".
PiS składa wniosek o przyjęcie uchwały dotyczącej obrony suwerenności Polski.
W Sejmie trwa debata po wystąpieniu szefowej rządu.
Sejmowe przemówienie Szydło dotyczyło trwającego konfliktu o Trybunał Konstytucyjny. W związku z tym sporem, w styczniu Komisji Europejska wszczęła wobec Polski procedurę ochrony państwa prawa.
1. W ocenie szefowej rządu z wypowiedzi opozycji "wybrzmiewa wciąż niezrozumiała antyunijną retoryka".
- Mówicie, że Polska toczy spór z UE. Nie ma nic bardziej niemądrego niż takie stwierdzenia. Polska jest członkiem UE, jest pełnoprawnym członkiem wspólnoty i ma takie same prawa i obowiązki jak pozostałe państwa - podkreślała. - Polska jest suwerennym krajem, a wy o tym zapominacie - dodała.
2. - Polski rząd nie prowadzi z instytucjami unijnymi żadnych negocjacji, prowadzimy dialog. Prowadzimy dialog z instytucjami unijnymi na takich samych zasadach jak inne państwa - dodała.
3. - Dziś to nie Polska ma problem z reputacją i autorytetem, ale Komisja Europejska - oświadczyła. Jak mówiła, jej zdaniem KE jest dziś coraz więcej tych, którym zależy na "rozbiciu UE, a nie na tym, żeby Unia się rozwijała".
4. - Jesteśmy zdeterminowani do rozwiązania kryzysu wokół TK, z powodu tego, że zależy nam na uzdrowieniu sytuacji w tej instytucji, która została wmieszana w politykę i gorszące gry opozycji - mówiła Szydło.
5. - Polski rząd nigdy nie będzie ulegał żadnemu ultimatum, będzie ulegał tylko i wyłącznie woli polskich obywateli - dodała.
6. - W obliczu takich zagrożeń i wyzwań wszyscy polscy politycy powinni być razem, a nie zajmować się szczuciem na polskie państwo - stwierdziła Szydło. Jak mówiła, w jej ocenie opozycja "z radością przyjmuje działania przeciwko Polsce".
Autor: ts\mtom / Źródło: PAP, TVN24