Szukały w Londynie pracy, zostawały prostytutkami

18.09| Niespełna rok przed EURO 2012 policja ostro zabiera się za walkę z prostytucją. Twierdzi, że na mistrzostwach będą chcieli zarobić nie tylko hotelarze i restauratorzy. Ci, którzy czerpią zyski z nierządu już zaczęli się szykować. Wraca pytanie o legalizację tego interesu i tego jak z problemem radziły sobie inne kraje organizujące mistrzostwa.
Pokrzywdzonych w tej sprawie jest kilkanaście kobiet
Źródło: Fakty TVN
Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku rozpoczął się proces dwóch kobiet oskarżonych o handel ludźmi oraz nakłanianie i doprowadzenie przemocą do uprawiania prostytucji. Ofiary sióstr M. to młode kobiety, które przyjeżdżały do Londynu w poszukiwaniu pracy.

We wtorek przed sądem w Białymstoku stanęły dwie siostry - Barbara M. i Sylwia M., które są tymczasowo aresztowane. Pokrzywdzonych w sprawie jest kilkanaście kobiet. Proces jest niejawny.

Barbara M.

Akt oskarżenia w sprawie Barbary M. dotyczy przestępstw popełnionych od lipca 2002 roku do maja 2005 roku. Zarzuty dotyczą usiłowania oraz handlu ludźmi, nakłaniania oraz doprowadzania przemocą do uprawiania prostytucji w Londynie, przywłaszczania dowodów osobistych i paszportów, stosowania wobec pokrzywdzonych gróźb w celu zmuszenia ich, by nie ujawniały informacji związanych z tym procederem.

Oskarżona była poszukiwana na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Została zatrzymana na terenie Wielkiej Brytanii i w lutym przekazana polskim organom ścigania.

Jak podała wcześniej prokuratura, Barbara M. nie przyznaje się do zarzutów.

Sylwia M.

Druga z kobiet, Sylwia M. oskarżona jest o to, że w okresie od września 2003 roku do maja 2005 roku dopuściła się handlu ludźmi, przetrzymywała w swoim domu w Londynie młode kobiety, nakłaniała je oraz doprowadzała przemocą do uprawiania prostytucji.

Podobnie jak Barbara M., oskarżona jest o przywłaszczanie dowodów osobistych i paszportów oraz stosowanie wobec pokrzywdzonych gróźb, by nie ujawniały informacji związanych z tym procederem.

Musiały być młode i ładne

Oskarżone organizowały wytypowanym kobietom (kryterium były młody wiek i uroda) wyjazd do Londynu, obiecując zatrudnienie związane z opieką nad dzieckiem lub sprzątaniem mieszkań.Dziewczęta zainteresowane pracą za granicą były mieszkankami podlaskich miejscowości.Oferowano im zorganizowanie i sfinansowanie wyjazdu oraz mieszkanie w Wielkiej Brytanii. W rzeczywistości dziewczyny w Londynie były zmuszane do prostytucji w domach publicznych. Jak podawała wcześniej prokuratora, gdy jedna z kobiet protestowała, była bita, kopana, szarpana za włosy, a nawet przypalana papierosem.

Proceder się skończył, gdy jedna z dziewcząt z ukrywanego telefonu komórkowego wysłała sms-y do kraju, a rodzina zawiadomiła policję.

Kilka lat temu w tej samej sprawie prawomocne wyroki skazujące zapadły wobec matki i krewnej oskarżonych.

Autor: jl//rzw / Źródło: PAP

Czytaj także: