|

Szlaban na elektroenergetycznej autostradzie. "Było oczywiste, że znajdziemy się w tym punkcie"

Najwięksi w Polsce prywatni przedsiębiorcy z branży odnawialnych źródeł energii muszą schodzić z drogi państwowym gigantom. Moglibyśmy mieć w Polsce dwa razy więcej zielonego prądu, ale "na sieci" zrobił się taki tłok, że nie ma go jak przesyłać. Rozwiązanie problemu to inwestycje za kilkaset miliardów złotych. Znaczna część tych pieniędzy już leży na stole, ale nie sięgamy po nie. Albo wydajemy je na coś innego.Artykuł dostępny w subskrypcji

- Najpierw nas oszukali, teraz nas okradają - mówił w opublikowanym wczoraj w tvn24.pl reportażu Hieronim Więcek, sołtys Niesiołowic. Odwiedziłem tę kaszubską wieś, bo jej mieszkańcy (na czele z sołtysem), posiadający panele słoneczne na dachach swoich domów, są "odcinani" od systemu i produkowana przez nich energia słoneczna marnuje się. Z tego tytułu czują się stratni finansowo. Inwestycja w fotowoltaikę nie zwraca się tak, jak im to obiecywano.

Czytaj także: