Szef Polskiego Związku Łowieckiego Piotr Jenoch podał się w środę do dymisji - dowiedział się portal tvn24.pl. Informację potwierdził prezes Naczelnej Rady Łowieckiej Rafał Malec, a także resort środowiska.
O spodziewanej dymisji przewodniczącego PZŁ informowaliśmy w tvn24.pl przed tygodniem. W źródłach zbliżonych do resortu środowiska ustaliliśmy, że Piotr Jenoch ma podać się do dymisji, uprzedzając spodziewaną decyzję ministra środowiska o jego odwołaniu.
Henryk Kowalczyk powołał Piotra Jenocha na funkcję przewodniczącego PZŁ w kwietniu zeszłego roku. Minister środowiska, który nadzoruje związek, uzyskał decydujący wpływ na obsadę władz związku dzięki zmianie ustawy Prawo łowieckie.
Według naszych informatorów minister środowiska czekał od zeszłego tygodnia, aż szef PZŁ dostarczy dokument z dymisją. W środę Kowalczyk spotkał się z Rafałem Malcem, prezesem Naczelnej Rady Łowieckiej.
Naczelna Rada Łowiecka to najważniejszy organ PZŁ, który wyłania kandydatów na przewodniczącego związku i jest formalnie jego pracodawcą.
Szef Naczelnej Rady Łowieckiej: minister przyjął dymisję
- Mogę potwierdzić informację. Łowczy krajowy podał się do dymisji. Do 15 lutego będzie pełnił funkcję, a potem odchodzi. Minister przyjął dymisję i zwrócił się do Naczelnej Rady Łowieckiej z prośbą o wskazanie trzech kandydatów na łowczego krajowego - mówi tvn24.pl Rafał Malec.
Rzecznik Ministerstwa Środowiska Aleksander Brzózka również potwierdził w rozmowie z tvn24.pl, że szef PZŁ złożył w środę dymisję, a minister Kowalczyk ją przyjął.
Zgodnie z ustawą prawo łowieckie minister powołuje szefa PZŁ, wskazując jednego z trzech kandydatów zaproponowanych przez Naczelną Radę Łowiecką. Malec zapowiedział, że w piątek Rada ustali termin posiedzenia, w którym będą przesłuchiwani kandydaci na szefa PZŁ.
Szef Rady nie chciał mówić o przyczynach dymisji łowczego krajowego. Sam Piotr Jenoch również nie odpowiedział na pytanie o jej przyczyny. W odpowiedzi na SMS napisał jedynie: "za chwilę będzie oficjalne oświadczenie PZŁ dla PAP".
Komunikat Polskiego Związku Łowieckiego
W środę na stronie internetowej PZŁ pojawił się komunikat z informacją, że podczas spotkania z ministrem Kowalczykiem "Piotr Jenoch został poproszony o złożenie rezygnacji, co w przypadku jej braku miało skutkować odwołaniem Łowczego przez ministra".
"Według relacji ministra Henryka Kowalczyka, prezes Naczelnej Rady Łowieckiej Rafał Malec poinformował go o braku możliwości współpracy z Zarządem Głównym Polskiego Związku Łowieckiego. Wypowiedź pana Prezesa Rafała Malca zaskakuje w obliczu jego publicznej deklaracji, złożonej członkom Naczelnej Rady Łowieckiej na posiedzeniu 3 stycznia 2019 r., o woli dobrej współpracy z Zarządem Głównym dla dobra łowiectwa. Ponadto, w związku z bezprecedensowymi naciskami na ministra środowiska związanymi z ASF, o odwołanie Piotra Jenocha z funkcji Łowczego Krajowego, informujemy, że 23 stycznia Pan Piotr Jenoch złożył na ręce Ministra Środowiska rezygnację ze stanowiska Łowczego Krajowego" - podkreślono w komunikacie PZŁ.
Łowczy "kozłem ofiarnym" polowań na dziki
Zdaniem naszych rozmówców decydujący wpływ na odejście szefa związku łowieckiego miała burza medialna wywołana przez plan masowych polowań na dziki w całej Polsce. Według nich zarówno minister, jak i szef PZŁ nie chcieli brać odpowiedzialności za ten pomysł, więc łowczy krajowy stał się w ten sposób "kozłem ofiarnym".
Henryk Kowalczyk próbował się od niego odciąć przekonując, że polowania miały się ograniczyć do trzech województw. Z dokumentów, które ujawnił portal tvn24.pl, wynika jednak, że po spotkaniu ministra środowiska z władzami PZŁ do łowczych okręgowych zaczęły trafiać pisma z poleceniem przeprowadzenia polowań również w innych województwach.
Autor: Grzegorz Łakomski / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock