Członkowie Rady Polityki Pieniężnej powołali specjalną grupę, która ma zbadać, czy działania prezesa NBP są zgodne z prawem. Za złamanie ustawy o banku centralnym, Sławomirowi Skrzypkowi może grozić odpowiedzialność konstytucyjna - pisze "Rzeczpospolita".
O tym, że szef Narodowego Banku Polskiego może łamać ustawę przekonywał były już wiceprezes NBP Jerzy Pruski. Swoje czwartkowe odejście Pruski tłumaczył tym, że szef NBP ignorował jego wypowiedzi i marginalizował jego rolę we władzach banku.
Tego, że rzeczywiście doszło do nieprawidłowości nie wyklucza szef Klubu Parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski. – Mam wrażenie, że prezes Skrzypek nie daje rady – powiedział gazecie. – Jeśli okazałoby się, że zarzuty się potwierdzą, zgodnie z procedurami prezes NBP ponosi odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu - dodaje Jakub Szulc z PO, członek sejmowej komisji finansów publicznych. Poseł PSL Józef Zych zaznaczył z kolei, że ewentualna decyzja Sejmu o postawieniu przed Trybunałem Stanu oznacza automatyczne zawieszenie urzędnika w wykonywanej funkcji.
Jeśli okazałoby się, że zarzuty się potwierdzą, zgodnie z procedurami prezes NBP ponosi odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu Jakub Szulc (PO)
"Pomówienia" i "awantura polityczna" Z oskarżeniami nie zgadza się prezes NBP Sławomir Skrzypek i określa je jako pomówienia. Z zamówionych przez prezesa NBP ekspertyz prawników wynika, że postępował podobnie jak jego poprzednik Leszek Balcerowicz. On też miał powierzać zadania wiceprezesów innym członkom zarządu banku.
– To awantura polityczna, a nie merytoryczna - ocenia posłanka Aleksandra Natalli-Świat z PiS. Jej zdaniem nie ma żadnych podstaw do stwierdzeń, iż w NBP dzieje się coś złego.
Jak donosi "Rz", członkowie Rady Polityki Pieniężnej powołali jednak - mimo pewnych wątpliwości - specjalną grupę, która ma zbadać, czy prezes Sławomir Skrzypek nie łamie prawa.
Poseł Chlebowski podkreśla, że bank centralny musi być szczególnie stabilny w obliczu nadchodzącej recesji i rosnącej inflacji. - To, co się dzieje w NBP, jest wielce niepokojące - ocenił. Dodał jednak, że nie przewiduje nowelizacji ustawy o NBP.
W czwartek ma zebrać się w nadzwyczajnym trybie komisja finansów publicznych Sejmu. Na posiedzenie zaproszono prezesa NBP, aby wysłuchać jego opinii na temat obecnej sytuacji. Posłowie czekają też na interpretację działań prezesa Skrzypka zamówioną przez RPP.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24