Szef MSW: Chcieliśmy obniżyć poziom napięcia. Ta taktyka zawiodła i pozostała naga siła

Gościem "Faktów po Faktach" był Bartłomiej Sienkiewicz
Gościem "Faktów po Faktach" był Bartłomiej Sienkiewicz
tvn24
Gościem "Faktów po Faktach" był Bartłomiej Sienkiewicz tvn24

- Nikt nie jest w stanie powstrzymać zdeterminowanych bandytów przed dokonywaniem kolejnych czynów, możemy tylko je ograniczać - powiedział o poniedziałkowych incydentach chuligańskich Bartłomiej Sienkiewicz. Szef MSW przypomniał w "Faktach po Faktach", że policja, która w roku ubiegłym była "oskarżana o to, że prowokowała swą zbyt bliską obecnością". - Tym razem chcieliśmy obniżyć poziom napięcia - powiedział minister.

W poniedziałek ulicami Warszawy przeszedł organizowany przez narodowców "Marsz Niepodległości", w którym uczestniczyło - według policji - ok. 20 tys. osób. Podobnie jak w poprzednich latach doszło do chuligańskich burd. Niektórzy uczestnicy marszu i cześć opozycji uważają, że policja nie stanęła na wysokości zadania, działała zbyt wolno i nie zapewniła bezpieczeństwa na ulicach Warszawy.

Szef MSW wyjaśnił w "Faktach po Faktach", że policja użyła w tym roku innej strategii niż w czasie zeszłorocznych obchodów Święta Niepodległości. Jak przypomniał Sienkiewicz była bowiem wtedy krytykowana za to, że znajdując się w zbyt bliskiej odległości od manifestujących, prowokuje ich.

- Tym razem chcieliśmy obniżyć poziom napięcia, doprowadzić do sytuacji, w której manifestanci nie będą odbierali tej obecności policji tuż obok siebie jako zagrożenia, czy też wyzwania ze strony policji - wytłumaczył Sienkiewicz.

- Okazało się, że i ta taktyka jest nieskuteczna, ponieważ wobec bandytyzmu bardzo często zawodzą taktyki, pozostaje naga siła. I wielokrotnie była ona wczoraj wobec nich używana - przyznał minister.

"To uczestnicy nadają charakter manifestacji"

Bartłomiej Sienkiewicz przyznał, że jako szef MSW czuje się odpowiedzialny za całość wydarzeń, które miały miejsce 11 listopada. Podkreślił jednak, że "to uczestnicy nadają charakter manifestacji".

- Mamy do czynienia z sytuacją, która się powtarza z roku na rok, co nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Myśmy, oczywiście, zrobili wszystko, żeby w tym roku to wyglądało o wiele spokojniej, o wiele lepiej. Ale od początku mówiliśmy jedno: jeśli pod rządami nowej ustawy o zgromadzeniach publicznych jest elementarna dobra wola po stronie osób manifestujących, nie ma żadnego problemu - powiedział minister.

Sienkiewicz przypomniał, że we wrześniu w Warszawie protestowało 100 tys. związkowców i nie doszło wtedy do żadnych niepokojących incydentów, a organizatorzy demonstracji współpracowali z policją. - W momencie, kiedy nie ma tej współpracy, kiedy się okazuje, że organizator nie dojrzał do tego, żeby organizować tego rodzaju imprezy i dochodzi do burd, wtedy reaguje policja - wyjaśnił minister.

- Nikt nie jest w stanie powstrzymać zdeterminowanych bandytów przed dokonywaniem kolejnych czynów, możemy tylko je ograniczać - stwierdził szef MSW.

"Nikt do tej pory nie przekroczył takiej granicy barbarzyństwa"

Minister Sienkiewicz odniósł się też do burd, do jakich doszło w pobliżu ambasady Federacji Rosyjskiej. Spłonęła budka wykorzystywana przez policjantów ochraniających placówkę, a na teren ambasady rzucono petardy i race. - Mamy do czynienia z incydentem, nad którym bardzo ubolewam, ponieważ pod hasłami patriotyzmu w gruncie rzeczy ci ludzie doprowadzili do sytuacji, w której musimy się wstydzić za nasz kraj - powiedział szef MSW.

Zdaniem ministra zdarzenie to pokazuje "skalę patologii, która była obecna w tym marszu". - Ten incydent był pierwszym takim incydentem w historii wolnej Polski. Nikt do tej pory nie przekroczył takiej granicy barbarzyństwa, żeby zaatakować obce placówki. To był incydent, który nie mieści się w żadnych regułach ani w żadnych schematach działania - ocenił Sienkiewicz.

Sienkiewicz wyjaśnił, że race, butelki i petardy latały nad głowami policjantów. - Wszystko jedno, gdzie byśmy stali, efekt byłby taki sam - uważa minister. Wytłumaczył również, że organizatorów można jedynie namawiać na zmianę trasy, ale nie można im jej narzucić.

"Ideowe dzieci PiS-u"

Minister spraw wewnętrznych odniósł się też do zarzutów polityków PiS, którzy twierdzą, że policja nie była w stanie zapewnić bezpieczeństwa mieszkańcom Warszawy. Sienkiewicz w porannym wywiadzie w RMF FM ocenił natomiast, że sprawcy zamieszek to "ideowe dzieci PiS-u". Jego zdaniem, odcięcie się PiS od tegorocznego "Marszu Niepodległości" nie wystarcza.

- Pytanie, czy raz uruchomiony mechanizm jest szybko do zatrzymania. To, że w tej chwili PiS udaje, że nie ma nic wspólnego z tym przekazem ideowym, z tymi pochwałami patriotyzmu stadionowego, to jest trochę herbata po obiedzie, bo trzeba było o tym myśleć rok temu, dwa lata temu - ocenił minister. - Teraz nie dziwię się, że ta część opozycji udaje, że z tym nie ma nic wspólnego - powiedział.

Szef MSW o incydencie przed rosyjską ambasadą
Szef MSW o incydencie przed rosyjską ambasadą tvn24

Autor: kg//bgr / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium