Szef komisji finansów: szkoła o. Rydzyka jest dobrą szkołą, zasługuje na to, żeby jej pomagać

Krótki był sejmowy żywot poprawki do budżetu - zgłoszonej przez szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego PiS - która zakładała zmniejszenie o 20 mln zł budżetu resortu kultury (m.in. na teatry) i przeznaczenie tych pieniędzy na potrzeby uczelni o. Tadeusza Rydzyka, czyli Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. W czwartek przyjęła ją sejmowa komisja finansów publicznych, ale wieczorem - m.in. po interwencji resortu kultury - poprawka została wycofana.

Szef komisji Andrzej Jaworski (PiS), pytany w RMF FM, czy o. Rydzyk prosił o 20-milionową dotację, powiedział, że Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej od wielu lat zabiega o pomoc i jej nigdy nie dostała. Dodał, że cały czas jest mowa o tym, że ta szkoła potrzebuje środków. - Proszą o to studenci. Jest to także - przypomnę - jedna z nielicznych szkół, a może jedyna szkoła, która ma swoje dwa profesjonalne teatry - przekonywał Jaworski.

- Szkoła, która jest dobrą szkołą, zasługuje na to, żeby jej pomagać, bo pomaga się studentom, pomaga się uczelni, która wnosi coś do naszego życia - dodał.

- Nie ma nic zdrożnego w tym, że instytucje prywatne otrzymują środki z budżetu państwa - stwierdził poseł. Jak powiedział, pytał opozycję, co ma przeciwko temu, żeby pomóc uczelni, która ma prawie pół tysiąca studentów i według rankingów za rządów PO była na samej górze.

Jaworski mówił również o tym w czwartek w "Tak jest" w TVN24, jeszcze przed wycofaniem poprawki.

Przypomniał, że nie było żadnej awantury, kiedy "zostało zmarnowane 100 mln złotych" z budżetu w 2015 roku, tylko dlatego, że "PO i były prezydent Bronisław Komorowski postanowili przeznaczyć te pieniądze na referendum, które do niczego nie było potrzebne".

Poseł wyliczał, że za rządów PO wydano również 10 mln zł na program promocji matematyki i 456 mln na prywatną inwestycję. - Była wtedy burza? Nie! - mówi Jaworski.

Autor: js//rzw / Źródło: RMF FM,TVN24