W Warszawie oficjalnie rozpoczął się szczyt klimatyczny COP19. Minister środowiska Marcin Korolec przejął przewodnictwo nad światowym procesem negocjacji klimatycznych, którym Polska będzie kierowała przez rok. COP19 potrwa do piątku 22 listopada. Pierwsze sześć dni poświęcone będzie na sesje, w tym nieformalne, różnych zespołów ONZ-owskiej konwencji klimatycznej. Drugi tydzień to spotkania najwyższych rangą przedstawicieli stron konwencji.
Oficjalnego otwarcia COP dokonał Abdullah Bin Hamad al-Attiyah, który kierował całym procesem od ubiegłorocznej konferencji w Dausze. Wyraził uznanie za działania, jakie zostały podjęte przez ten czas. Wymieniał m.in. państwa, które zadeklarowały przystąpienie do kolejnego okresu rozliczeniowego Protokołu z Kioto i zachęcił do tego kroku kolejne kraje. Wśród ważnych zdarzeń al-Attiyah wymienił przedłużenie o rok programu, który ma dać wskazówki, jak zmobilizować długoterminowe finansowanie celów klimatycznych. Zgodnie z Konwencją Klimatyczną i poprzednimi ustaleniami, w 2020 r. wydatki na te cele mają być na poziomie 100 mld dol. rocznie. - Stoimy przed wielką szansą zrobienia kolejnych kroków w kierunku zawarcia globalnego porozumienia, planowanego na rok 2015 r. – ocenił al-Attiyah, wzywając jednocześnie do wspierania wysiłków nowego prezydenta COP, którym w chwilę później jednogłośnie wybrano ministra środowiska Marcina Korolca.
Korolec: tylko razem możemy coś zdziałać
- Realia negocjacji klimatycznych są bardzo trudne i trudne są zadania, jakie stoją przed nami – mówił Korolec. Podkreślał, że pojedynczy kraj albo nawet ich grupa nie jest w stanie zrobić wiele dla klimatu, bo to jest problem o zasięgu globalnym. - Tylko razem, jak tu jesteśmy, możemy coś zdziałać – zaznaczył. Korolec mówił, że chce prowadzić proces negocjacji w sposób transparentny z udziałem wszystkich stron. Jak podkreślał, zmiany klimatyczne to jedno z największych wyzwań przed jakimi stoi ludzkość. - Jesteśmy pierwszymi istotami z gatunku ludzkiego, które oddychają powietrzem o zawartości CO2 powyżej 400 ppm (części na milion) – mówiła z kolei Sekretarz Generalny Ramowej Konwencji ONZ ws. Zmian Klimatycznych Christiana Figueres. Przypomniała tajfun, który szaleje obecnie nad Azją Południowo-Wschodnią. - A dopiero zaczynamy doświadczać efektów zmian klimatycznych – podkreśliła. Jej zdaniem przy obecnym nastawieniu władz, społeczeństw, ale też środowisk biznesowych globalne porozumienie jest w zasięgu ręki. - Tu nie ma wygranych i przegranych, wszyscy albo wygrywamy albo przegrywany – mówiła Figueres. Jako najważniejsze obecnie zagadnienia wskazała opracowanie mechanizmu finansowania polityki klimatycznej i nakreślenie jej scenariuszy na okres po 2020 r. W dalszej części inauguracyjnej sesji COP19 szef IPCC (Intergovernmental Panel for Climate Change) Rajendra Kumar Pachauri przedstawił ostatni raport, z którego wynika, że to ludzka działalność jest przyczyną ocieplenia klimatu.
Szczyt bez przełomu
Na COP w Warszawie nie planuje się podejmowania żadnych przełomowych decyzji, natomiast z przebiegu i konkluzji będzie można wnioskować, czy w ogóle realne jest uzgodnienie globalnego porozumienia klimatycznego, które ma zostać podpisane w 2015 r. w Paryżu.
Polskie władze oceniają, że na właściwą konferencję może przyjechać nawet 10 tys. gości. Główne obrady toczą się na Stadionie Narodowym, wydarzenia towarzyszące będą się odbywać w kilku innych miejscach Warszawy. Na czas konferencji Stadion ma status eksterytorialny - znajduje się pod jurysdykcją ONZ.
Globalne wyzwania
Podczas szczytu ONZ delegaci zastanawiać się mają jak wyglądać ma nowe globalne i wiążące prawnie porozumienie ws. ochrony klimatu po 2020 roku. Wiele państw - w tym i Polska - uzależnia bowiem zgodę na jakiekolwiek nowe wiążące zobowiązania klimatyczne od istnienia porozumienia o zasięgu międzynarodowym. Zgodnie z postanowieniami Konwencji i poprzednich COP, należy próbować ograniczyć wzrost średniej temperatury w tym wieku do co najwyżej 2 stopni, ponieważ - według agend ONZ - przy wzroście wyższym niż owe 2 stopnie, koszty przeciwdziałania i adaptacji będą rosnąć lawinowo.
Autor: rf, kg\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka