Kompletnie tego nie czuć - powiedział po przyjęciu szczepionki przeciw COVID-19 szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, który zaszczepił się razem z nim na antenie TVN24, zwrócił uwagę, że metoda na powrót do normalności "jest prosta" i jest to szczepienie.
27 grudnia ruszyła w Polsce akcja szczepień. We wtorek pierwszą dawkę, w trakcie trwania "Faktów po Faktach" w TVN24, przyjęli wiceminister zdrowia Waldemar Kraska i szef Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz. Zastrzyk wykonała, już zaszczepiona, Marzena Sylwestrzak - pielęgniarka koordynująca kliniki kardiologii inwazyjnej warszawskiego Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA.
- Widzicie państwo, bez żadnych problemów. Kompletnie tego nie czuć - komentował Kosiniak-Kamysz po szczepieniu. - Dla dzieci jest to większy stres. Ja zawsze przeżywam bardziej szczepienia moich córek - powiedział. Ocenił przy tym, że wszystkie szczepionki powinny być darmowe dla obywateli.
Kraska w czasie szczepienia zapewniał: - Naprawdę nic nie boli. - Na świecie zostało już zaszczepionych ponad trzy miliony osób, były pojedyncze przypadki wstrząsu (anafilaktycznego - red) - zwrócił uwagę. - Samo ukłucie jest takie, jakby ugryzł nas komar, ale jeśli położymy na szali fakt ukłucia i to, że moglibyśmy zachorować, leżeć pod tlenem, mieć duszność, to tutaj nie ma żadnych dylematów - podkreślił.
"Pozytywne emocje"
Przed szczepieniem Kraska mówił, że towarzyszą mu "pozytywne emocje". - Każdy z nas chce już chyba wrócić do wspomnień, do zachowań sprzed roku. Te 10 miesięcy było dla nas ciężkimi miesiącami. Metoda jest prosta: trzeba się zaszczepić - tłumaczył. - Niebezpieczeństwa nie ma, jest to bezpieczna szczepionka. Namawiam, abyśmy ją wszyscy przyjmowali - dodał.
Kosiniak-Kamysz zaprzeczał, jakoby miał wątpliwości przed zaszczepieniem się. - Chciałbym podziękować lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom, również administracji za to, co robią - powiedział. Poprosił przy tym, aby obywatele się zaszczepili i zwrócił uwagę, że szczepienie to droga "powrotu do normalności, do wolności i uratowania naszego życia i zdrowia".
- Szczepionka nie zmienia nam genomu czy płci. To banialuki - podkreślał. Zwrócił przy tym uwagę na palaczy. - Nie ma ruchu antynikotynowego takiego, jaki jest dziś ruch antyszczepionkowy - dodał.
Raport tvn24.pl: Szczepienia przeciwko COVID-19 - najważniejsze informacje
Konsultacja medyczna, wywiad, badanie
Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że każde szczepienie, również przeciw COVID-19, "jest poprzedzone konsultacją medyczną, jest poprzedzone wywiadem i badaniem". - Mieliśmy zmierzone temperaturę, ciśnienie, osłuchaną akcję serca, szmery sercowe i szmer pęcherzykowy, czyli (było to - red.) osłuchiwanie płuc - relacjonował procedurę przedszczepienną.
Szef ludowców przekazał także, że przed zastrzykiem wypełnia się kartę stanu zdrowia. - Chodzi przede wszystkim o jakąkolwiek aktywną infekcję, chodzi o to, czy nie mamy gorączki, czy nie mamy jakichś objawów infekcji grypopodobnej lub covidopodobnej - wyjaśniał. Jak dodał, również "wypełnia się informacje dotyczące alergii, uczuleń".
Kraska: po szczepieniu 15 minut trzeba pozostać pod okiem służb medycznych
Kraska mówił natomiast, że "zawsze po takim szczepieniu te 15 minut trzeba jeszcze pozostać pod okiem służb medycznych, czyli lekarza, pielęgniarki tam, gdzie będziemy to szczepienie otrzymywali". Wyjaśniał, że jest to na wypadek wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego. Zaznaczył przy tym, że takich reakcji wystąpiło zaledwie kilka na ponad trzy miliony zaszczepionych do tej pory przeciw COVID-19.
Stowarzyszenie American College of Allergy, Asthma, and Immunology (ACAAI) potwierdziło w ubiegłym tygodniu, że chociaż raportowane są przypadki reakcji alergicznych na szczepionki przeciw COVID-19, to jednak są one niezwykle rzadkie.
Wiceszef MZ ocenił, że w polskiej służbie zdrowia z dnia na dzień przybywa osób, które chcą się zaszczepić na COVID-19. - Chcemy tego dokonać jak najszybciej, ponieważ w następnej kolejności czeka ta grupa dużego ryzyka, czyli seniorów powyżej 60. roku życia, którzy niestety najczęściej trafiają do polskich szpitali. Niestety najczęściej oni są w tej grupie, która umiera z powodu zakażenia koronawirusem. Wiec chcemy jak najszybciej przystąpić do szczepienia tej grupy wysokiego ryzyka - dodał.
Od 15 stycznia zapisy na szczepienia
Kraska jest czynnym zawodowo lekarzem, posiada specjalizację z chirurgii ogólnej. Kosiniak-Kamysz obronił pracę doktorską i odbył staż lekarski w Klinice Chorób Wewnętrznych i Medycyny Wsi Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. W wieku 30 lat, po objęciu funkcji ministra pracy i polityki społecznej, wstrzymał karierę medyczną.
15 stycznia zostanie uruchomiony system rejestracyjny, dzięki któremu wszyscy chętni będą mogli zapisywać się na szczepienie przeciw koronawirusowi. Zapisy będą się odbywały przez infolinię 989 oraz na stronie internetowej. Szczepionki są dobrowolne, dwudawkowe i darmowe.
Źródło: TVN24, Reuters