Firma AstraZeneca przekazała dodatkowe dane, które potwierdzają, że jej szczepionka przeciw COVID-19 jest skuteczna także w przypadku osób starszych – poinformowała w piątek brytyjska Agencja ds. Regulacji Leków i Produktów Zdrowotnych (MHRA). Z najnowszych, oficjalnie jeszcze nieopublikowanych badań specjalistów Uniwersytetu Oksfordzkiego wynika, że szczepionka tej firmy może też zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO
Do wyników badań odniosła się w poranku "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Emilia Cecylia Skirmuntt, wirusolożka ewolucyjna z Uniwersytetu Oksfordzkiego. - Najnowsze informacje pokazują, że ta szczepionka jest skuteczna w 76 procentach po pierwszej dawce, w 82 procentach po drugiej, ale musimy pamiętać, że tutaj też chodzi o odstęp pomiędzy dawkami - wskazała.
Wyjaśniała, że "szczepionki wektorowe powinny mieć większy odstęp niż inne". - W tym przypadku taki optymalny odstęp to jest dwanaście tygodni. Wcześniej tę szczepionkę w czasie badań klinicznych podawano w krótszych odstępach, przez co ta skuteczność była nieco niższa. W tej chwili jest ona bardzo wysoka po tych 12 tygodniach - powiedziała wirusolożka.
"Do stu procent skuteczności w hamowaniu ciężkiego przebiegu i śmierci"
Wirusolożka wskazała także wyniki badań dotyczące wpływu preparatu na sposób przechodzenia zakażenia. - Ciężkie zachorowanie i hospitalizacja to jest to, co jest najbardziej niebezpieczne dla każdego kraju i ta szczepionka również ma do stu procent skuteczności w hamowaniu ciężkiego przebiegu i śmierci z powodu COVID-19 - powiedziała Skirmuntt.
O sposobie przeprowadzenia badań mówiła, że "jest to bardzo trudne ze względów logistycznych". - Osoby, które biorą udział w testach klinicznych, muszą mieć robione wymazy co tydzień. Te wymazy muszą być sprawdzane regularnie, na szczęście tutaj w Wielkiej Brytanii byliśmy w stanie to przeprowadzić, bo uniwersytet i rząd dały duże dofinansowania do tego typu badań - przekazała.
- Te badania pokazały, że szczepionka ma 67-procentową skuteczność w powstrzymywaniu transmisji wirusa - powiedziała wirusolożka. Dodała, że podobne badania są przeprowadzane obecnie przez firmy Pfizer/BioNTech i Modernę, ale na razie preparat AstraZeneki jest jedyną szczepionką, która ma to potwierdzone.
Autorka/Autor: pp/kab
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: meteo