Zmienia to na pewno dostępność szczepionek przeciw COVID-19, ponieważ w tym momencie chyba wszyscy mocno czekają, żeby stały się one ogólnodostępne - powiedział we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 profesor Krzysztof Pyrć. Odniósł się do decyzji Komisji Europejskiej o zatwierdzeniu szczepionki Moderny. Dodał, że skuteczność szczepionek firm Pfizer/BioNTech i Moderny jest na ten moment porównywalna.
Komisja Europejska zdecydowała o dopuszczeniu do obrotu szczepionki przeciwko COVID-19 firmy Moderna. Szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk poinformował w środę, że do końca marca powinno do Polski dojechać około 840 tysięcy dawek szczepionki firmy Moderna. Dodał, że jeszcze w styczniu powinno do nas dotrzeć blisko 70 tysięcy sztuk szczepionki tej firmy.
Od 27 grudnia trwają w Polsce szczepienia z tak zwanej grupie zero preparatem firm Pfizer/BioNTech.
Profesor Krzysztof Pyrć z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego pytany we "Wstajesz i wiesz" w TVN24, co zmienia decyzja komisji Europejskiej o dopuszczeniu do użycia szczepionki Moderny, powiedział, że "zmienia to na pewno dostępność szczepionek, ponieważ w tym momencie chyba wszyscy mocno czekają, żeby te szczepionki stały się ogólnodostępne, żeby grupa pierwsza weszła już do szczepienia, czyli osoby najwyższego ryzyka mogły otrzymać szczepionkę".
- Oczywiście dywersyfikacja źródeł w tym momencie oznacza większą dostępność i szansę na to, że to wszystko wydarzy się szybciej - ocenił.
Na uwagę, że szczepionkę Moderny można przechowywać w niższych temperaturach niż tą firm Pfizer/BioNTech, powiedział, że "osiągnięcie temperatury minus 70-80 stopni Celsjusza technologicznie nie jest problematyczne, ale większym problemem jest przechowywanie tej szczepionki na miejscu, gdzie te szczepienia mają się odbywać". - Ja bym osobiście tutaj widział większą szansę na zwiększenie dostępności w mniejszych punktach, gdzie może nie być dostępnych zamrażarek utrzymujących temperaturę minus 70 stopni - powiedział prof. Pyrć.
Mówił, że różnice w skuteczności szczepionek Pfizer/BioNTech i Moderny są bardzo niewielkie. - Moim zdaniem, skuteczność obu szczepionek jest na ten moment, można powiedzieć, porównywalna - powiedział.
Druga szczepionka dla UE
Opracowana przez amerykańską firmę Moderna szczepionka, nazwana mRNA-1273 została już dopuszczona w Izraelu, Kanadzie i w Stanach Zjednoczonych. Podawana jest w formie dwóch zastrzyków w ramię w odstępie 28 dni.
Szczepionka wykazała 94,1 proc. skuteczność w badaniu. Badanie wykazało też 90,9 proc. jej skuteczności u osób zagrożonych ciężkim przebiegiem COVID-19, w tym z przewlekłą chorobą płuc, chorobami serca, otyłością, chorobami wątroby, cukrzycą lub z zakażeniem wirusem HIV. EMA podała, że bezpieczeństwo i skuteczność szczepionki Moderny będą nadal monitorowane w miarę jej stosowania w całej Unii. Pierwszą zaakceptowaną zarówno przez EMA, jak i przez KE szczepionką była ta wyprodukowana przez firmy Pfizer i BioNtech.
Źródło: TVN24