Płaszcz z ludzkiej skóry w Wiśle. Reporterzy odkrywają nieznane fakty o zbrodni sprzed lat

[object Object]
Ta wstrząsająca sprawa pozostawała jedną z największych zagadek nie tylko polskiej, ale i światowej kryminalistykiSuperwizjer TVN24
wideo 2/2

Pracując w instytucie zoologii, wymordował wszystkie doświadczalne króliki. Kobieta, z którą się kiedyś spotykał, do dziś tak się go boi, że z tego strachu unika współpracy z policją. W czwartek Robert J. usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Reporterom "Superwizjera" udało się ustalić nieznane śledczym fakty, które rzucają na mężczyznę nowe światło.

7 stycznia 1999 roku w porcie w centrum Krakowa sprawdzano pchacz, którego śruba dzień wcześniej się zablokowała. Okazało się, że blokował ją duży fragment ludzkiej skóry. Umiejętnie wypreparowanej.

Ta wstrząsająca sprawa pozostawała jedną z największych zagadek nie tylko polskiej, ale i światowej kryminalistyki.

Pokonać wstręt

- Zajmować się w ogóle zwłokami jest bardzo trudno, wiele osób nie jest w stanie tego robić - podkreśla dr Maciej Szaszkiewicz, emerytowany pracownik Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie. - A jeszcze tak wyrafinowane działanie, jak w tym wypadku miało miejsce, by odcinać członki, odpreparowywać skórę i szereg innych czynności, wymaga pokonania bardzo silnych oporów psychicznych i zwyczajnie wstrętu, obrzydzenia - dodaje.

- To musi być człowiek, który ma bardzo wysoką odporność na tego rodzaju bodźce. Taką odporność mają ludzie, którzy mają obniżony poziom lęku, wrażliwości, uczuciowości wyższej. Psychopaci - stwierdza dr Szaszkiewicz.

Zaginęła studentka religioznawstwa

Ofiarę udało się zidentyfikować za sprawą jednego z pierwszych w Polsce przeprowadzonych dla policji badań DNA. Okazało się, że zdarta skóra i wyłowiona tydzień później noga należały do zaginionej dwa miesiące wcześniej studentki religioznawstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego, 23-letniej Katarzyny Z.

Do dziś nie wiadomo, co działo się z Katarzyną Z. od zaginięcia do ujawnienia fragmentów jej zwłok. Jednak największą niewiadomą pozostawało to, kto dopuścił się zbrodni.

Dr Szaszkiewicz jest zdania, że osobę taką należy traktować w kategorii seryjnego mordercy. - Sposób działania, skomplikowanie jego działań przestępczych związanych z ofiarą, jest tak wysoki, że można myśleć, że bądź wcześniej dokonał już czegoś takiego, bądź dokona w przyszłości - wyjaśnia.

Maska z ludzkiej skóry

Przypadki rozkawałkowywania zwłok, a tym bardziej odzierania ich ze skóry, są bardzo rzadkie. Tymczasem już cztery miesiące po odnalezieniu szczątków Katarzyny Z. do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie trafiły zwłoki mężczyzny z odciętą i oskalpowaną głową. Zabójcą okazał się syn ofiary, pochodzący z Kaukazu Władimir W. Tuż przed zatrzymaniem widziany był w masce wykonanej ze skóry ściągniętej z głowy własnego ojca.

- W jednym mieście w okresie pół roku dwukrotnie zdarza się takie samo działanie sprawcy. Nie budziło niczyich wątpliwości, że tamten sprawca kilka miesięcy wcześniej dokonał zabójstwa Katarzyny Z. - przyznaje dr hab. Tomasz Konopka, kierownik Zakładu.

- Nasuwało się, że może to był drugi etap tego samego sprawcy, z tym samym działaniem - dodaje dr Szaszkiewicz.

Jak jednak zaznacza, w przypadku drugiego morderstwa, dokonanego przez Władimira W., ustalonym czynnikiem była zemsta rodzinna. - Natomiast w przypadku Kasi (był to) przede wszystkim czynnik natury seksualnej - twierdzi.

Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem Władimir W. został skazany na 25 lat więzienia. Po kilku latach, na własną prośbę, przeniesiono go do więzienia na terenie Rosji. Jeśli miał coś wspólnego z zabójstwem studentki, możemy się już nigdy tego nie dowiedzieć.

Śledztwo "Superwizjera"

Kluczem do rozwiązania zagadki mają być liczne ekspertyzy zlecone przez prokuraturę po wznowieniu śledztwa w 2012 roku. To wtedy ekshumowano utrwalone wcześniej szczątki Katarzyny Z. i zlecono ponowną sekcję zwłok. W ten sposób zdołano stworzyć trójwymiarowy model obrażeń, które otrzymała młoda kobieta, uwzględniający również urazy narządów wewnętrznych.

Dziennikarzom "Superwizjera" już w trakcie rozpoczętego kilka miesięcy temu dziennikarskiego dochodzenia udało się ustalić, że śledczy pod uwagę biorą jednego podejrzanego: Roberta J. Zbierając informacje na jego temat, spotkali się z jego ojcem Józefem J., krakowskim poetą. Józef J. Potwierdza, że jego syn to jeden z głównych podejrzanych w sprawie zabójstwa Katarzyny Z. Nie wierzy jednak w jego winę.

Józef J. mówi, że Robert trenował kulturystykę.

- Kiedy ćwiczył, to się poznał z jakimiś tam takimi, co też tam chodzą i ćwiczą. Doszło do jakichś nieporozumień. Powiedzieli, że mu przestrzelą kolana. Oni go wrobili i to było 19 lat temu, wtedy, kiedy gdzieś tu w Krakowie znaleziono nawiniętą na śrubę skórę jakiejś dziewczyny - opowiada ojciec. I powtarza: "19 lat go gnębią".

"Płaszcz z ludzkiej skóry w Wiśle". Druga cześć reportażu
"Płaszcz z ludzkiej skóry w Wiśle". Druga cześć reportażuSuperwizejr TVN24

"Ja nic nie wiem"

Robert J. nie pracuje, utrzymuje się z renty. Mieszka z matką w sercu krakowskiego Kazimierza. Reporterzy dotarli do jego mieszkania. Rozmawiając z nimi, stwierdził, że nigdy nie znał żadnej Katarzyny Z.

- Nie czytam gazet, nie mam internetu, nie mam telefonu komórkowego, a telefon stacjonarny jest odwieszony od wielu miesięcy. Jestem wyizolowany społecznie całkowicie - mówił. - Ja nic nie wiem - dodał.

Według informatorów reporterów "Superwizjera", Robert J. prowadził przed laty zapiski, które przejęła policja. Przewijały się w nich liczne imiona, nazwiska i adresy kobiet. Dziennikarze odnaleźli jedną z nich. Robert J. odwiedzał ją przez wiele lat, ostatni raz trzy lata temu, by poinformować o wznowieniu śledztwa.

- Do mnie przychodził ciągle, bo on by chciał mieć jakąś kobietę - opowiada. I dodaje, że z tego powodu między innymi chodził do solarium. - On miał jeszcze taką "schizę", że zawsze w okolicach Wszystkich Świętych po prostu dostawał czegoś takiego, taki się dziwny robił - mówi.

Katarzyny Z. w 1998 roku zaginęła niedługo po tym dniu.

- Wtedy przychodził do mnie, przynosił mi jakieś książeczki, modlitwy. Ja mówiłam: panie Robercie, pan to chyba świętym będzie. A on mówił: żeby pani wiedziała, co ja zrobiłem, to nawet gdybym całe życie to nosił, to nic to nie pomoże - opowiada kobieta.

Według niej Robert J. przynosił również listy, które miały pisać do niego poznawane kobiety. - Ja zaczęłam czytać i tam był opis - mówi. - Ja tego nie umiem teraz powtórzyć, ale to było tak straszne, właśnie o tym skórowaniu, o tym pieprzeniu, soleniu, czy ja już nie wiem. Że jak on by zdejmował tę skórę - twierdzi rozmówczyni reporterów.

Jej zdaniem, Robert J. jest "niesamowicie inteligentny". - To jest jakby jego zabawa, że cały świat jest głupi i "ja was wszystkich przechytrzę" - zwraca uwagę.

"On był tym podekscytowany"

Dziennikarze "Superwizjera" dotarli także do kobiety, z którą Robert J. próbował związać się po zaginięciu Katarzyny Z. Ze strachu przed dawnym adoratorem nigdy nie zdecydowała się ona na współpracę z policją. Tylko reporterom zdecydowała się opowiedzieć o przeżyciach sprzed lat.

- Przedstawił się jako osoba bardzo inteligentna, o IQ powyżej sto osiemdziesiąt. Posiadał jakiś stopień, któryś dan, chodzi o pas w karate - wspomina. - Szukał kobiety na całe życie, która miała być dziewicą, miała mieć taką i taką naturę - wymienia.

- Dowiedziałam się, że był mechanikiem samochodowym. Opowiadał, że odrabiał służbę wojskową w szpitalu, tam był przy sekcjach zwłok - przypomina sobie.

- Z jednej strony miał pretensje, że coś takiego go spotkało, że został tam skierowany, a z drugiej strony on był tym podekscytowany - twierdzi.

Kobieta przypomina sobie jeszcze jeden szczegół. - Pan Robert coś takiego napomknął o jednej kobiecie, z którą łączyła go jakaś bliska więź. I na moje pytania na temat tej kobiety odpowiadał wymijająco. Dowiedziałam się, że wyjechała w góry, zostawiła go, nigdy nie wróci - mówi. Jak podkreśla, nie wiedziała, że Katarzyna Z. uwielbiała góry.

Dopytywana, czy w jej odczuciu Robert J. byłby zdolny zabić człowieka, kobieta odpowiada po namyśle, ale krótko: tak.

Na grobie Katarzyny Z.

Okazało się, że Robertem J. organy ścigania interesowały się już blisko 18 lat temu. Dziennikarzom "Superwizjera" nie udało się ustalić, dlatego wtedy nie został zatrzymany. Dotarli natomiast do nieznanych śledczym faktów, które rzucają nowe światło na podejrzanego.

Jeszcze w latach 90. XX wieku - ustalili - kilka sąsiadek Roberta J. składało zawiadomienia na temat jego agresywnego zachowania. Jedna z nich miała być także molestowana seksualnie.

Wielu rozmówców dziennikarzy wspominało również o nagłym nawróceniu się mężczyzny po zaginięciu krakowskiej studentki. Choć Robert J. twierdzi, że nie znał ofiary, przez kilkanaście lat bardzo interesował się prowadzonym w sprawie jej zabójstwa śledztwem, widziano go również na grobie Katarzyny Z.

Według informacji "Superwizjera", mężczyzna pracował w przeszłości w prosektorium, gdzie zajmował się zwłokami, a także w krakowskim instytucie zoologii. Mógł tam obserwować proces preparowania skór ze zwierzęcych zwłok. Jak ustalili reporterzy, został zwolniony dzień po tym, gdy podczas swojej zmiany wymordował wszystkie doświadczalne króliki. Nie potrafił tego wówczas wytłumaczyć.

Uwagę dziennikarzy zwrócił jeszcze jeden szczegół. W czasie, gdy doszło do zaginięcia Katarzyny Z., mężczyzna mieszkał sam. Jak wspomina jego ojciec, Robert J. pewnego czasu nieoczekiwanie skuł w swoim mieszkaniu wszystkie kafelki w łazience i położył nowe.

Według kierownika Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie, taki nagły remont powinien "zapalać światło ostrzegawcze", ponieważ "tym, co najczęściej znajduje się jako dowód, jest krew". - Krwi się nie da całkowicie usunąć, wsiąknie między klepki podłogi, w szczeliny między płytkami, pod dywan - zwraca uwagę dr Konopka.

WIĘCEJ MATERIAŁÓW NA STRONIE "SUPERWIZJERA" TVN24.

Autor: mm//rzw / Źródło: Superwizjer TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Donald Trump powiedział podczas wystąpienia przed Kongresem USA, że otrzymał pismo od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Dodał, że odbyły się "poważne rozmowy z Rosją", która także chce pokoju. - Nadeszła pora, aby zatrzymać ten obłęd, pora powstrzymać zabójstwa, pora zakończyć tę bezsensowną wojnę - mówił Trump.

Trump: Dostałem list od Zełenskiego. Jest gotowy, by podpisać umowę

Trump: Dostałem list od Zełenskiego. Jest gotowy, by podpisać umowę

Źródło:
TVN24

Osiągnęliśmy więcej w ciągu 43 dni, niż większość prezydentów w ciągu czterech lub ośmiu lat - przekonywał Donald Trump podczas swojego przemówienia przed Kongresem USA. - Ameryka wróciła. Nasz duch powrócił. Nasza duma powróciła. Nasza wiara w siebie powróciła - mówił.

"Ameryka wróciła". Trump przemawia przed Kongresem

"Ameryka wróciła". Trump przemawia przed Kongresem

Źródło:
PAP, CNN

Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę handlową – tak premier Justin Trudeau skomentował we wtorek wprowadzenie przez USA ceł na produkty importowane z Kanady. Ocenił to jako "głupie posunięcie" i poinformował, że Kanada odpowie własnymi taryfami na produkty z USA. Na tę zapowiedź zareagował w mediach społecznościowych Donald Trump.

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, zlecił we wtorek ministrowi obrony, służbom wywiadowczym i dyplomatom skontaktowanie się ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami i ustalenie, co dalej z pomocą z USA dla jego państwa. - Ludzie nie powinni zgadywać. Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog, na jasne stanowisko wobec siebie nawzajem - powiedział w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu wideo.

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump przekazał osobom ze swego otoczenia, że zamierza ogłosić porozumienie z Ukrainą w sprawie minerałów podczas wystąpienia przed Kongresem - donosi agencja Reutera. Sekretarz skarbu USA Scott Bessent przekazał z kolei, że umowa dotycząca minerałów "w tej chwili" nie jest przedmiotem dyskusji.

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Źródło:
Reuters

Słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy od "przypadkowego kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat" wywołały oburzenie w Londynie. Vance zapewnił we wtorek, że nie chodziło mu o Wielką Brytanię ani Francję.

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Źródło:
PAP

- Nikt z nas nie chce niekończącej się wojny. Ukraina jest gotowa jak najszybciej zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć pokój - podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski. Zapewnił, że Kijów jest w stanie "szybko podjąć działania, aby zakończyć wojnę". Wiceprezydent USA J.D. Vance po słowach Zełenskiego oznajmił, że "publiczne deklaracje nie mają takiego znaczenia, jak to, co robią Ukraińcy, by konkretnie zaangażować się w pokojowe rozwiązanie".

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Instruktor karate z Arizony mógł w istotny sposób wpłynąć na decyzję Donalda Trumpa dotyczącą dalszej gotowości do podpisania umowy z Ukrainą, pisze "Washington Post". Według gazety pewną rolę mógł odegrać internetowy wpis mężczyzny, w którym komentował piątkową kłótnię prezydenta USA i Wołodymyra Zełenskiego w Gabinecie Owalnym.

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Mam wrażenie, że Donald Trump serdecznie nie znosi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i próbuje go ukarać, skłonić Ukrainę do tego, by zmienił się jej główny negocjator - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP na Łotwie i w Armenii. Komentował w ten sposób decyzję amerykańskiego przywódcy o wstrzymaniu pomocy militarnej dla Ukrainy. Zdaniem generała Bogusława Packa ruch Trumpa może wywołać "bardzo niekorzystny przełom" dla Kijowa. 

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda powiedział we wtorek, że agresja Rosji na Ukrainę zapoczątkowana w 2014 roku to był "dopiero początek siłowej próby zniszczenia ładu międzynarodowego opartego na prawie międzynarodowym". Podkreślał także rolę Polski w zapewnianiu bezpieczeństwa. - Od początku mojej prezydentury zależało mi, aby Polska była postrzegana nie tylko jako odbiorca, ale również dawca bezpieczeństwa - mówił przed Zgromadzeniem Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Źródło:
PAP

- To, co w tej chwili obserwujemy, to było opuszczenie Ukrainy, to jest opuszczenie sojusznika - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Szczerba, europoseł Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do wstrzymania przez USA pomocy wojskowej dla Ukrainy. - Kluczowe jest tu słowo "wstrzymanie". Teraz po prostu czas na bardzo szybkie negocjacje i bardzo szybką umowę - komentował z kolei Piotr Kaleta z PiS.

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Źródło:
TVN24

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 220 milionów złotych. Oto liczby, które wylosowano 4 marca 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce prowadzi dwa śledztwa dotyczące zgonów, do których doszło na terenie gminy Troszyn. Jednego dnia w piwnicy domu znaleziono ciała mężczyzny i kobiety. Wiadomo, że oboje pili wcześniej alkohol. W innym domu, kolejnego dnia, odkryto ciała dwóch mężczyzn: ojca i syna.

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cła Donalda Trumpa mogą przyczynić się do ponad czteroprocentowych spadków produktu krajowego brutto (PKB) w Kanadzie oraz Meksyku - podał szacunki EY Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Nowe stawki będą miały też negatywny wpływ na gospodarkę USA.

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Źródło:
tvn24.pl

Rosja, na prośbę prezydenta Donalda Trumpa, wyraziła zgodę na pomoc administracji Stanów Zjednoczonych w rozmowach z Iranem na temat programu nuklearnego Teheranu i jego wsparcia dla regionalnych zbrojnych ugrupowań terrorystycznych - podała we wtorek agencja Bloomberg. Członkowie administracji amerykańskiego prezydenta według agencji mieli omawiać tę kwestię w trakcie spotkania w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie.

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Źródło:
PAP

Donald Trump, wstrzymując pomoc wojskową dla Ukrainy, "zdradza" Ukrainę i "przypiera do muru Europę" - pisze francuski dziennik "Le Monde". Według hiszpańskiego "El Mundo" taka decyzja to "kara" dla Zełenskiego, którego Trump chętnie odsunąłby od władzy z powodów osobistych. Austriackie media oceniają natomiast, że bez amerykańskiej pomocy Ukraina będzie w stanie odpierać rosyjskie ataki przez zaledwie kilka miesięcy.

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Źródło:
PAP

Premier Ukrainy Denys Szmyhal we wtorek podziękował za wsparcie Ukrainy płynące z polskiej strony i oświadczył, że jego kraj oczekuje na 46. pakiet pomocy wojskowej, który jest obecnie przygotowywany przez Polskę. Na konferencji prasowej w Kijowie odpowiadał również na pytanie o ukraińskie oczekiwania wobec polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Liczymy na Polskę jako wielkiego przyjaciela i orędownika Ukrainy w naszych europejskich aspiracjach - powiedział Szmyhal.

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Źródło:
PAP

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki ocenił we wtorek, że decyzja administracji prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu amerykańskich dostaw pomocy wojskowej Ukrainie "jest elementem twardej negocjacji" i nie stawia amerykańskiego prezydenta tam, gdzie stoi Władimir Putin. - Prezydent Trump ma swoją poetykę w dyplomacji i kolejną odsłoną tej poetyki jest dzisiejsze wydarzenie - powiedział Nawrocki.

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Źródło:
PAP

Przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe może stracić ponad 1200 dolarów rocznie z powodu nałożenia przez USA nowych ceł na Kanadę, Meksyk i Chiny - wynika z analizy waszyngtońskiego think tanku Peterson Institute for International Economics (PIIE). Nowe cła zapowiedziane przez Donalda Trumpa weszły w życie we wtorek czasu polskiego.

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Źródło:
tvn24.pl

Wyraźnie wzrosło poparcie dla Wołodymyra Zełenskiego wśród Ukraińców - wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę Gradus Research. To pierwsze takie badanie przeprowadzone po sporze prezydentów Ukrainy i USA w Białym Domu. Z sondażu wynika również, że prawie połowa obywateli Ukrainy jest przekonana, że ich kraj będzie w stanie kontynuować walkę z Rosją pomimo zmniejszenia lub całkowitego wstrzymania pomocy przez USA.

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory prezydenckie, to podpisze ustawę liberalizującą przepisy aborcyjne - tak powiedział on sam na spotkaniu z Radami Kobiet w Sejmie. Tyle że najpierw taką ustawę muszą przyjąć Sejm i Senat, a nawet w Koalicji 15 października nie ma w tej sprawie zgody. W sztabie Rafała Trzaskowskiego jest świadomość, że część kobiet, które głosowały na Koalicję 15 października, jest dziś zdemobilizowana.

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Źródło:
Fakty TVN

Na placu Dominikańskim we Wrocławiu doszło do zderzenia dwóch tramwajów. Sześcioro pasażerów jest lekko rannych. Wyznaczono objazdy.

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Źródło:
tvn24.pl

Pracownica jednostki wojskowej w Krakowie miała zostać zgwałcona przez swojego przełożonego. Zgłosiła to Żandarmerii Wojskowej, która przekazała materiały prokuraturze. Obie instytucje podkreślają, że do zdarzenia doszło między cywilami. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24. 

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Źródło:
tvn24.pl

Sołtys Kątów Rybackich zrezygnował z funkcji po tym, jak trafił do aresztu w związku z bójką na drodze. W sprawie zabrał głos między innymi Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. - Wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - powiedział krótko po zdarzeniu.

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Źródło:
TVN24

Prawna procedura ustalenia płci powinna następować poprzez sprostowanie aktu stanu cywilnego niewymagającego wszczynania procesu sądowego w tej sprawie. Nie ma także argumentów za udziałem w takiej sprawie rodziców osoby transpłciowej - wynika z wtorkowej uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Źródło:
PAP

Warszawska giełda na minusie. Największe spadki odnotowano w sektorze bankowym, zyskują zaś producenci wyposażenia dla wojska. Wzrost zanotowała też rosyjska giełda. We wtorek weszły między innymi w życie nowe cła Donalda Trumpa, co wywołało silną reakcję na rynkach.

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Według jednej wersji są to mieszkańcy Kijowa, którzy niedawno wyszli na ulicę protestować przeciwko prezydentowi Zełenskiemu. Według innego przekazu są to mieszkający w Polsce Ukraińcy, domagający się większego wsparcia socjalnego. Tymczasem popularne w sieci nagranie pokazuje zupełnie inną manifestację.

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Źródło:
Konkret24
Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Część wyspy Gran Canaria nawiedziły katastrofalne powodzie. W gminie Telde jeden z mieszkańców pomógł wydostać się kobiecie z auta, kiedy wokół szalała wezbrana woda. Dramatyczne chwile zostały uchwycone na nagraniu.

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

Źródło:
Reuters