Płaszcz z ludzkiej skóry w Wiśle. Reporterzy odkrywają nieznane fakty o zbrodni sprzed lat

[object Object]
Ta wstrząsająca sprawa pozostawała jedną z największych zagadek nie tylko polskiej, ale i światowej kryminalistykiSuperwizjer TVN24
wideo 2/2

Pracując w instytucie zoologii, wymordował wszystkie doświadczalne króliki. Kobieta, z którą się kiedyś spotykał, do dziś tak się go boi, że z tego strachu unika współpracy z policją. W czwartek Robert J. usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Reporterom "Superwizjera" udało się ustalić nieznane śledczym fakty, które rzucają na mężczyznę nowe światło.

7 stycznia 1999 roku w porcie w centrum Krakowa sprawdzano pchacz, którego śruba dzień wcześniej się zablokowała. Okazało się, że blokował ją duży fragment ludzkiej skóry. Umiejętnie wypreparowanej.

Ta wstrząsająca sprawa pozostawała jedną z największych zagadek nie tylko polskiej, ale i światowej kryminalistyki.

Pokonać wstręt

- Zajmować się w ogóle zwłokami jest bardzo trudno, wiele osób nie jest w stanie tego robić - podkreśla dr Maciej Szaszkiewicz, emerytowany pracownik Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie. - A jeszcze tak wyrafinowane działanie, jak w tym wypadku miało miejsce, by odcinać członki, odpreparowywać skórę i szereg innych czynności, wymaga pokonania bardzo silnych oporów psychicznych i zwyczajnie wstrętu, obrzydzenia - dodaje.

- To musi być człowiek, który ma bardzo wysoką odporność na tego rodzaju bodźce. Taką odporność mają ludzie, którzy mają obniżony poziom lęku, wrażliwości, uczuciowości wyższej. Psychopaci - stwierdza dr Szaszkiewicz.

Zaginęła studentka religioznawstwa

Ofiarę udało się zidentyfikować za sprawą jednego z pierwszych w Polsce przeprowadzonych dla policji badań DNA. Okazało się, że zdarta skóra i wyłowiona tydzień później noga należały do zaginionej dwa miesiące wcześniej studentki religioznawstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego, 23-letniej Katarzyny Z.

Do dziś nie wiadomo, co działo się z Katarzyną Z. od zaginięcia do ujawnienia fragmentów jej zwłok. Jednak największą niewiadomą pozostawało to, kto dopuścił się zbrodni.

Dr Szaszkiewicz jest zdania, że osobę taką należy traktować w kategorii seryjnego mordercy. - Sposób działania, skomplikowanie jego działań przestępczych związanych z ofiarą, jest tak wysoki, że można myśleć, że bądź wcześniej dokonał już czegoś takiego, bądź dokona w przyszłości - wyjaśnia.

Maska z ludzkiej skóry

Przypadki rozkawałkowywania zwłok, a tym bardziej odzierania ich ze skóry, są bardzo rzadkie. Tymczasem już cztery miesiące po odnalezieniu szczątków Katarzyny Z. do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie trafiły zwłoki mężczyzny z odciętą i oskalpowaną głową. Zabójcą okazał się syn ofiary, pochodzący z Kaukazu Władimir W. Tuż przed zatrzymaniem widziany był w masce wykonanej ze skóry ściągniętej z głowy własnego ojca.

- W jednym mieście w okresie pół roku dwukrotnie zdarza się takie samo działanie sprawcy. Nie budziło niczyich wątpliwości, że tamten sprawca kilka miesięcy wcześniej dokonał zabójstwa Katarzyny Z. - przyznaje dr hab. Tomasz Konopka, kierownik Zakładu.

- Nasuwało się, że może to był drugi etap tego samego sprawcy, z tym samym działaniem - dodaje dr Szaszkiewicz.

Jak jednak zaznacza, w przypadku drugiego morderstwa, dokonanego przez Władimira W., ustalonym czynnikiem była zemsta rodzinna. - Natomiast w przypadku Kasi (był to) przede wszystkim czynnik natury seksualnej - twierdzi.

Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem Władimir W. został skazany na 25 lat więzienia. Po kilku latach, na własną prośbę, przeniesiono go do więzienia na terenie Rosji. Jeśli miał coś wspólnego z zabójstwem studentki, możemy się już nigdy tego nie dowiedzieć.

Śledztwo "Superwizjera"

Kluczem do rozwiązania zagadki mają być liczne ekspertyzy zlecone przez prokuraturę po wznowieniu śledztwa w 2012 roku. To wtedy ekshumowano utrwalone wcześniej szczątki Katarzyny Z. i zlecono ponowną sekcję zwłok. W ten sposób zdołano stworzyć trójwymiarowy model obrażeń, które otrzymała młoda kobieta, uwzględniający również urazy narządów wewnętrznych.

Dziennikarzom "Superwizjera" już w trakcie rozpoczętego kilka miesięcy temu dziennikarskiego dochodzenia udało się ustalić, że śledczy pod uwagę biorą jednego podejrzanego: Roberta J. Zbierając informacje na jego temat, spotkali się z jego ojcem Józefem J., krakowskim poetą. Józef J. Potwierdza, że jego syn to jeden z głównych podejrzanych w sprawie zabójstwa Katarzyny Z. Nie wierzy jednak w jego winę.

Józef J. mówi, że Robert trenował kulturystykę.

- Kiedy ćwiczył, to się poznał z jakimiś tam takimi, co też tam chodzą i ćwiczą. Doszło do jakichś nieporozumień. Powiedzieli, że mu przestrzelą kolana. Oni go wrobili i to było 19 lat temu, wtedy, kiedy gdzieś tu w Krakowie znaleziono nawiniętą na śrubę skórę jakiejś dziewczyny - opowiada ojciec. I powtarza: "19 lat go gnębią".

"Płaszcz z ludzkiej skóry w Wiśle". Druga cześć reportażu
"Płaszcz z ludzkiej skóry w Wiśle". Druga cześć reportażuSuperwizejr TVN24

"Ja nic nie wiem"

Robert J. nie pracuje, utrzymuje się z renty. Mieszka z matką w sercu krakowskiego Kazimierza. Reporterzy dotarli do jego mieszkania. Rozmawiając z nimi, stwierdził, że nigdy nie znał żadnej Katarzyny Z.

- Nie czytam gazet, nie mam internetu, nie mam telefonu komórkowego, a telefon stacjonarny jest odwieszony od wielu miesięcy. Jestem wyizolowany społecznie całkowicie - mówił. - Ja nic nie wiem - dodał.

Według informatorów reporterów "Superwizjera", Robert J. prowadził przed laty zapiski, które przejęła policja. Przewijały się w nich liczne imiona, nazwiska i adresy kobiet. Dziennikarze odnaleźli jedną z nich. Robert J. odwiedzał ją przez wiele lat, ostatni raz trzy lata temu, by poinformować o wznowieniu śledztwa.

- Do mnie przychodził ciągle, bo on by chciał mieć jakąś kobietę - opowiada. I dodaje, że z tego powodu między innymi chodził do solarium. - On miał jeszcze taką "schizę", że zawsze w okolicach Wszystkich Świętych po prostu dostawał czegoś takiego, taki się dziwny robił - mówi.

Katarzyny Z. w 1998 roku zaginęła niedługo po tym dniu.

- Wtedy przychodził do mnie, przynosił mi jakieś książeczki, modlitwy. Ja mówiłam: panie Robercie, pan to chyba świętym będzie. A on mówił: żeby pani wiedziała, co ja zrobiłem, to nawet gdybym całe życie to nosił, to nic to nie pomoże - opowiada kobieta.

Według niej Robert J. przynosił również listy, które miały pisać do niego poznawane kobiety. - Ja zaczęłam czytać i tam był opis - mówi. - Ja tego nie umiem teraz powtórzyć, ale to było tak straszne, właśnie o tym skórowaniu, o tym pieprzeniu, soleniu, czy ja już nie wiem. Że jak on by zdejmował tę skórę - twierdzi rozmówczyni reporterów.

Jej zdaniem, Robert J. jest "niesamowicie inteligentny". - To jest jakby jego zabawa, że cały świat jest głupi i "ja was wszystkich przechytrzę" - zwraca uwagę.

"On był tym podekscytowany"

Dziennikarze "Superwizjera" dotarli także do kobiety, z którą Robert J. próbował związać się po zaginięciu Katarzyny Z. Ze strachu przed dawnym adoratorem nigdy nie zdecydowała się ona na współpracę z policją. Tylko reporterom zdecydowała się opowiedzieć o przeżyciach sprzed lat.

- Przedstawił się jako osoba bardzo inteligentna, o IQ powyżej sto osiemdziesiąt. Posiadał jakiś stopień, któryś dan, chodzi o pas w karate - wspomina. - Szukał kobiety na całe życie, która miała być dziewicą, miała mieć taką i taką naturę - wymienia.

- Dowiedziałam się, że był mechanikiem samochodowym. Opowiadał, że odrabiał służbę wojskową w szpitalu, tam był przy sekcjach zwłok - przypomina sobie.

- Z jednej strony miał pretensje, że coś takiego go spotkało, że został tam skierowany, a z drugiej strony on był tym podekscytowany - twierdzi.

Kobieta przypomina sobie jeszcze jeden szczegół. - Pan Robert coś takiego napomknął o jednej kobiecie, z którą łączyła go jakaś bliska więź. I na moje pytania na temat tej kobiety odpowiadał wymijająco. Dowiedziałam się, że wyjechała w góry, zostawiła go, nigdy nie wróci - mówi. Jak podkreśla, nie wiedziała, że Katarzyna Z. uwielbiała góry.

Dopytywana, czy w jej odczuciu Robert J. byłby zdolny zabić człowieka, kobieta odpowiada po namyśle, ale krótko: tak.

Na grobie Katarzyny Z.

Okazało się, że Robertem J. organy ścigania interesowały się już blisko 18 lat temu. Dziennikarzom "Superwizjera" nie udało się ustalić, dlatego wtedy nie został zatrzymany. Dotarli natomiast do nieznanych śledczym faktów, które rzucają nowe światło na podejrzanego.

Jeszcze w latach 90. XX wieku - ustalili - kilka sąsiadek Roberta J. składało zawiadomienia na temat jego agresywnego zachowania. Jedna z nich miała być także molestowana seksualnie.

Wielu rozmówców dziennikarzy wspominało również o nagłym nawróceniu się mężczyzny po zaginięciu krakowskiej studentki. Choć Robert J. twierdzi, że nie znał ofiary, przez kilkanaście lat bardzo interesował się prowadzonym w sprawie jej zabójstwa śledztwem, widziano go również na grobie Katarzyny Z.

Według informacji "Superwizjera", mężczyzna pracował w przeszłości w prosektorium, gdzie zajmował się zwłokami, a także w krakowskim instytucie zoologii. Mógł tam obserwować proces preparowania skór ze zwierzęcych zwłok. Jak ustalili reporterzy, został zwolniony dzień po tym, gdy podczas swojej zmiany wymordował wszystkie doświadczalne króliki. Nie potrafił tego wówczas wytłumaczyć.

Uwagę dziennikarzy zwrócił jeszcze jeden szczegół. W czasie, gdy doszło do zaginięcia Katarzyny Z., mężczyzna mieszkał sam. Jak wspomina jego ojciec, Robert J. pewnego czasu nieoczekiwanie skuł w swoim mieszkaniu wszystkie kafelki w łazience i położył nowe.

Według kierownika Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie, taki nagły remont powinien "zapalać światło ostrzegawcze", ponieważ "tym, co najczęściej znajduje się jako dowód, jest krew". - Krwi się nie da całkowicie usunąć, wsiąknie między klepki podłogi, w szczeliny między płytkami, pod dywan - zwraca uwagę dr Konopka.

WIĘCEJ MATERIAŁÓW NA STRONIE "SUPERWIZJERA" TVN24.

Autor: mm//rzw / Źródło: Superwizjer TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

Marcelina Zawisza, posłanka koła Razem, podczas debaty w Sejmie nad nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, zarzuciła rządowi zbyt małe wydatki na ochronę zdrowia. Następnie podeszła do premiera Donalda Tuska i postawiła obok niego figurkę - jak to określiła - "złotego wandala niszczenia ochrony zdrowia".

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

Źródło:
TVN24

Donald Trump wskazał go na nowego prokuratora generalnego USA. Matt Gaetz w czwartek zdecydował się jednak wycofać swoją kandydaturę. W sprawie Gaetza toczyło się śledztwo FBI i komisji amerykańskiego Kongresu dotyczące zapłaty za seks z nieletnią.

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Źródło:
PAP

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek UOKiK. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

- Zbigniew Ziobro nie da się złamać, nie przyjdzie przed tę komisję - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik, odnosząc się do tego, że prokuratura przekazała wniosek o zgodę Sejmu na doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - komentował senator KO Krzysztof Kwiatkowski. Miłosz Motyka z PSL, wiceminister klimatu i środowiska, dodał, że Ziobro został "dosięgnięty przez sprawiedliwość".

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Sejm zajął się w czwartek wieczorem rządowym projektem wydłużającym urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków. - Nakłaniam wszystkie posłanki i wszystkich posłów na tej sali do poparcia dobrego prawa - mówiła ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy przesuwającej start systemu kaucyjnego w Polsce o dziewięć miesięcy - na 1 października 2025 roku. Nowela - poza zmianą terminu startu kaucji - wprowadza także szereg zmian usprawniających działanie systemu.

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Źródło:
PAP

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Kapelusz, kozak, sztyblet, a może trzewik? W nowym odcinku "Milionerów" TVN pan Jakub Hopaluk odpowiadał m.in. na pytanie dotyczące przedmiotu zakładanego na stopkę kolby broni palnej. Było warte 20 tysięcy złotych.

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Źródło:
tvn24.pl

Na przeważającym obszarze Polski obowiązują ostrzeżenia Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niektórych regionach ma intensywnie padać śnieg, a w w wielu miejscach do godzin porannych w piątek drogi będą śliskie. Innym pogodowym zagrożeniem jest silny wiatr, który w Tatrach może rozpędzać się do 150 kilometrów na godzinę.

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, którą w czwartek uchwalił Sejm. Nowela trafi teraz pod obrady Senatu.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl