Duża grupa migrantów próbowała przedostać się siłowo do Polski. Doszło do tego w okolicy miejscowości Połowce na Podlasiu w nocy z niedzieli na poniedziałek - poinformowała ppor. Anna Michalska z sekcji prasowej Straży Granicznej. - Funkcjonariusze SG udaremnili tę próbę - dodała. Ostatniej doby odnotowano 118 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski.
Według ppor. Michalskiej grupa była agresywna. - Część osób rzucała kamieniami - powiedziała.
Straż Graniczna poinformowała wcześniej, że ostatniej doby odnotowano 118 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Wobec 39 cudzoziemców wydane zostały postanowienia o opuszczeniu Polski.
Zapora na granicy z Białorusią
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 33 tysiące prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego w listopadzie 5,1 tys. razy, w październiku takich prób było blisko 17,3 tys., we wrześniu prawie 7,7 tys. i ponad 3,5 tys. w sierpniu.
Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią ma powstać stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora wzdłuż granicy z Białorusią powstanie na długości 180 km na terenie Podlasia, gdzie w przeciwieństwie do Lubelszczyzny nie ma naturalnej bariery w postaci rzeki Bug. Łącznie budowana zapora będzie miała 5,5 m wysokości. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu oraz kamery dzienne i nocne.
Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik przekazał, że w poniedziałek odbędzie się pierwsze posiedzenie zespołu do spraw budowy zapory na granicy.
Kryzys na granicy z Białorusią
Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez rząd w pasie przygranicznym po białoruskiej stronie granicy z Polską przebywa obecnie od 2 do 4 tysięcy migrantów, regularnie dochodzi do prób siłowego przekroczenia granicy oraz prowokacji ze strony służb białoruskich.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Do strefy nim objętej nie mają dostępu dziennikarze. Relacjonując wydarzenia na granicy, media mogą korzystać niemal wyłącznie z oficjalnych rządowych nagrań i informacji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Straż Graniczna