Strajk nauczycieli możliwy od 8 kwietnia

[object Object]
ZNP podało termin strajku nauczycielitvn24
wideo 2/19

Związek Nauczycielstwa Polskiego czeka na wyniki referendum w sprawie rozpoczęcia strajku w oświacie. Jeżeli głosujący się za nim opowiedzą, rozpocznie się on w poniedziałek 8 kwietnia i będzie trwał do odwołania - poinformował w poniedziałek prezes zarządu Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. Podał też treść pytania referendalnego.

ZNP domaga się 1000 zł podwyżki dla nauczycieli i pracowników oświaty. W styczniu związek wszczął procedury sporu zbiorowego prowadzące - w razie braku porozumienia z resortem edukacji - do strajku w oświacie.

Prezes zarządu Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz mówił, że do 25 marca we wszystkich szkołach i placówkach, z którymi w ramach prowadzonego z nimi sporu zbiorowego zakończono etap mediacji, nie osiągając porozumienia co do żądania podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli, zostanie przeprowadzone referendum strajkowe.

Osoby zatrudnione odpowiedzą w nim na jedno pytanie: "czy wobec niespełnienia żądania dotyczącego podniesienia wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli, wychowawców, innych pracowników pedagogicznych i pracowników niebędących nauczycielami o 1000 zł z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 jesteś za przeprowadzeniem strajku począwszy od 8 kwietnia?".

Jeżeli ZNP otrzyma wyniki referendum z ponad połowy placówek, do których pytanie zostało wysłane i ponad połowa osób głosujących w tych placówkach opowie się za rozpoczęciem strajku, to ten zacznie się w tych miejscach 8 kwietnia.

- To jest data rozpoczęcia strajku w szkołach, przedszkolach, innych placówkach opiekuńczo-wychowawczych - poinformował Sławomir Broniarz, zastrzegając, że będzie on trwał "do odwołania".

Mówił też, że do tej chwili 78 proc. szkół i placówek oświatowych weszło w spór zbiorowy.

Termin strajku zbiega się z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami. 10, 11 i 12 kwietnia odbędzie się egzamin gimnazjalny, zaś 15, 16 i 17 kwietnia - egzamin ósmoklasisty.

"Chcemy uspokoić rodziców"

Broniarz mówił również, jak strajk może wpłynąć na sytuację uczniów.

- Chcemy uspokoić rodziców - dołożymy wszelkich starań, by czas strajku nikomu niczym złym nie zagrażał - podkreślił. Dodał jednak, że rodzice "nie mogą oczekiwać od nas, że ulegniemy tej psychologicznej presji związanej choćby z terminem egzaminów".

- Chcemy lepszego systemu oświaty, chcemy lepszej szkoły, chcemy szkoły bardziej autonomicznej, z większymi kompetencjami dyrektora, z większymi możliwościami edukacyjnymi, adresowanymi do dzieci - podkreślił prezes ZNP. Jak jednocześnie wskazał, "nie możemy tego zrobić w oparciu o dotychczasowy system finansowania, który w gruncie rzeczy - patrząc na retorykę uprawianą przez minister edukacji Annę Zalewską - bazuje na budżetach jednostek samorządu terytorialnego".

- Nawet tegoroczne podwyżki zaprojektowane szczególnie w odniesieniu do drugiego półrocza, a nade wszystko do nauczycieli i dla nauczycieli edukacji przedszkolnej wyraźnie mówią, że to są zadania jednostek samorządu terytorialnego, na które ten samorząd będzie musiał znaleźć pieniądze w budżecie, i których nie widzimy w budżecie państwa - mówił Broniarz. Jego zdaniem, "to przerzucanie odpowiedzialności na samorząd".

Broniarz zaznaczył również, że "to jest także pytanie, ile wspólnie z rządem jesteśmy w stanie w ciągu tych czterdziestu kilku dni, do 8 kwietnia ustalić". - Nie ulega wątpliwości, że 8 kwietnia jest momentem rozpoczęcia strajku - podkreślił.

Ministerstwo Edukacji Narodowej "zaniepokojone"

Do zapowiedzi strajku odniosło się w poniedziałek Ministerstwo Edukacji Narodowej.

- Ministerstwo Edukacji Narodowej z dużym zaniepokojeniem przyjmuje informacje, o których mówił dzisiaj prezes ZNP, a więc te, które zmierzają do zakłócenia, czy możliwości zakłócenia przebiegu egzaminów zewnętrznych - powiedział na konferencji prasowej w Warszawie wiceminister edukacji Maciej Kopeć.

Przypomniał, że przystąpienie do egzaminu gimnazjalnego i do egzaminu ósmoklasisty jest warunkiem ukończenia gimnazjum i ośmioletniej szkoły podstawowej, a wynik uzyskany na nim przez ucznia brany jest pod uwagę przy rekrutacji do szkół średnich. - Wszystkie te działania, które zapowiada ZNP, czyli ewentualny strajk od 8 kwietnia (...) może zakłócić przebieg egzaminu - zaznaczył.

Kopeć pytany o możliwość ewentualnej zmiany terminu egzaminu wskazał, że Prawo oświatowe nie przewiduje takiego rozwiązania. Dodał, że "gdyby ten egzamin odbył się w innym czasie to nie ma takiej fizycznej możliwości, żeby tak ogromną liczbę arkuszy sprawdzić". - Każde zakłócenie naprawdę będzie wydarzeniem niespotykanym - powiedział.

- Natomiast ja jestem przekonany, że nauczyciele nie będą dostarczać dodatkowego stresu dzieciom, rodzicom i egzaminy po prostu odbędą się bez żadnych zakłóceń - dodał Kopeć.

MEN: sukcesywnie podnosimy pensje nauczycieli

Przed konferencją MEN opublikowało komunikat, w którym można przeczytać, że płace nauczycieli są podnoszone po pięciu latach ich zamrożenia: w 2017 r. zostały zwaloryzowane, a od 2018 r. są sukcesywnie podwyższane. "Przekazaliśmy samorządom trzecią ratę subwencji i obecnie wypłacane są już podwyżki pensji nauczycieli z wyrównaniem od 1 stycznia br. Dodatkowo nauczyciele otrzymują również tzw. trzynastkę. To nie koniec. Kolejna podwyżka zostanie wypłacona nauczycielom już od września tego roku - będzie to kolejne 5 proc. W sumie ich wynagrodzenie wzrośnie o 16,1 proc. w stosunku do roku 2018 r." - podano w komunikacie.

Zauważono, że do konsultacji trafił projekt nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela, który powoli na wypłacenie nauczycielom podwyżki zapowiedzianej na wrzesień 2019 r. "Mamy na to zagwarantowane pieniądze w budżecie" - zapewniono. "Od 1 września 2019 r. wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty będzie wyższe o 371 zł, nauczyciela kontraktowego o 381 zł, nauczyciela mianowanego o 432 zł i nauczyciela dyplomowanego o 508 zł (w stosunku do 31 marca 2018 r.)" - zaznaczono.

W komunikacie napisano także, że MEN zadbało nie tylko o wzrost wynagrodzeń, ale też o inne świadczenia. "Rozszerzamy dodatek za wyróżniającą pracę także na nauczycieli kontraktowych i mianowanych. Proponujemy, aby nauczyciel kontraktowy otrzymywał 200 zł, mianowany 400 zł a dyplomowany 500 zł dodatku za wyróżniającą się pracę. Proponujemy dla nauczyciela stażysty wprowadzenie nowego świadczenia 'na start'. Nauczyciel rozpoczynający pracę otrzyma we wrześniu każdego roku stażu 1000 zł (przez 2 pierwsze lata)" - wyliczono.

Resort podkreśla też, że zajęcia dodatkowe będą płatne. "Od 1 września 2019 r. zwiększymy w ramowych planach nauczania liczbę godzin do dyspozycji dyrektora szkoły w celu wzmocnienia finansowania zajęć rozwijających zainteresowania i uzdolnienia uczniów. Więcej godzin będzie odpowiednio w: szkole podstawowej na pierwszym etapie kształcenia (klasy I-III) o 1 godzinę, szkole podstawowej na drugim etapie kształcenia (klasy IV-VIII) i o 1 godzinę w liceum ogólnokształcącym" - podał resort.

Negocjacje z MEN

Pod koniec grudnia ubiegłego roku Ministerstwo Edukacji Narodowej skierowało do konsultacji społecznych projekt rozporządzenia w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia nauczycieli, który ma obowiązywać w 2019 roku. Zgodnie z nim wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli wzrośnie w tym roku od stycznia od 121 do 166 złotych brutto. Związki zawodowe oceniły tę propozycję negatywnie. Przedstawiły również swoje żądania.

W ramach negocjacji płacowych minister edukacji w styczniu cztery razy spotkała się z przedstawicielami związków zawodowych. Zaproponowała im wprowadzenie dodatku dla rozpoczynających pracę w zawodzie "Stażyści na start" (ma to być jednorazowe świadczenie dla nauczyciela stażysty: 1000 złotych w pierwszym i tyle samo w drugim roku stażu), przywrócenie obowiązku corocznego uchwalania regulaminów wynagradzania nauczycieli i ich uzgadniania ze związkami zawodowymi zrzeszającymi nauczycieli.

Zalewska zapowiedziała również przyspieszenie wypłaty trzeciej z trzech zapowiedzianych podwyżek - we wrześniu 2019 roku, a nie w styczniu 2020 roku. W 2017 roku ówczesna premier Beata Szydło i minister edukacji zapowiedziały, że płace nauczycieli w ciągu trzech lat wzrosną o 16,1 proc.: o 5,53 proc. w kwietniu 2018 roku, w styczniu 2019 roku o 5 proc. i w styczniu 2020 roku o kolejne 5 proc.

Wśród propozycji resortu jest też zapowiedź, że każde zajęcia dodatkowe będą płatne przez zwiększenie liczby tak zwanych godzin do dyspozycji dyrektora szkoły (o godzinę we wszystkich klasach szkoły podstawowej i liceum ogólnokształcącego).

Minister zaproponowała także możliwość ubiegania się o dodatek za wyróżniającą pracę dla wszystkich nauczycieli bez względu na stopień awansu zawodowego. Poinformowała, że jej propozycja to 200 złotych miesięcznie dla nauczyciela kontraktowego, 400 złotych dla mianowanego i 500 złotych dla dyplomowanego. Dopytywana, podała, że są to docelowe kwoty, do których będzie się dochodziło stopniowo. Dzisiaj o taki dodatek może się ubiegać tylko nauczyciel dyplomowany, który otrzymał wyróżniającą ocenę pracy. Dodatek 500 złotych nauczyciel będzie mógł otrzymać w 2022 roku, w 2020 roku będzie to około 95 złotych, a w 2021 roku - około 190 złotych.

Związkowcy po kolejnych spotkaniach z szefową MEN informowali, że podtrzymują swoje dotychczasowe postulaty.

Na początku lutego Zalewska podpisała rozporządzenie w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia nauczycieli z kwotami podwyżek na tym samym poziomie, jak były w projekcie dokumentu.

Chcą podwyżek

Związek Nauczycielstwa Polskiego chce zwiększenia o 1000 złotych tak zwanej kwoty bazowej służącej do wyliczania średniego wynagrodzenia nauczycieli. Forum Związków Zawodowych żąda zwiększenia o 1000 złotych wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego. Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" domagała się wcześniej podwyżki o 15 proc. jeszcze w tym roku, a później poinformowała, że żąda między innymi podniesienia płac w oświacie podobnie jak w resortach mundurowych, czyli nie mniej niż 650 złotych od stycznia tego roku i kolejnych 15 proc. od stycznia 2020 roku do wynagrodzenia zasadniczego bez względu na stopień awansu zawodowego nauczyciela.

W styczniu ZNP i Wolny Związek Zawodowy "Solidarność - Oświata" należący do Forum Związków Zawodowych wszczęły procedury sporu zbiorowego. Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" powołała komitet protestacyjno-strajkowy, który zdecydował, że do 15 marca w szkołach i placówkach oświatowych mają się rozpocząć procedury sporu zbiorowego.

Broniarz: strajk w szkołach możliwy od 8 kwietnia
Broniarz: strajk w szkołach możliwy od 8 kwietniatvn24

Autor: mjz/adso / Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium