We wtorek wieczorem jedno z aut staranowało bramę graniczną i nielegalnie wjechało na Białoruś. Sytuację zarejestrowała kamera przygranicznego monitoringu w Michałowie na Podlasiu. Kierowca zdołał przejechać 10 kilometrów, po czym został zatrzymany. Nie posiadał przy sobie dokumentów i był pod wpływem alkoholu. Białoruskim służbom udało się ustalić, że jest Polakiem. Nie wiadomo jednak, dlaczego w ten sposób przekroczył granicę.