Tandem Budka i Trzaskowski mógłby odgrywać w Platformie Obywatelskiej znaczącą rolę. To jest konieczne - przekonywała w "Faktach po Faktach" prof. Jadwiga Staniszkis. Socjolog tłumaczyła, że opozycja musi postawić na "nowe pokolenie". - Sam Schetyna tego nie pociągnie - wskazała.
Staniszkis oceniała m.in. zdolności przywódcze Schetyny i jego szanse w starciu z partią rządzącą. Jak mówiła, jej zdaniem przewodniczący PO "nie ma tego, co jest tak rażące w PiS-ie".
- W tej chwili ten populizm PiS-u polega na tym, że atakuje się różne autorytety, elity i ściąga (je) w dół. To jest zupełnie inny sposób łamania hierarchii - stwierdziła socjolog.
Dodała, że trudno określić taki sposób działania mianem "wymiany elit". - To jest coś innego. To nie jest awans, także w sensie myślenia, to jest ściąganie w dół - tłumaczyła Staniszkis. Jej zdaniem "Schetyna nigdy nie traktowałby ludzi w ten sposób".
- Być może to utrudnia walkę polityczną z tego typu przeciwnikiem, ale na dłuższą metę to powinno być docenione - stwierdziła socjolog.
Jednocześnie dodała, że w jej ocenie obecna opozycja powinna postawić na "nowe pokolenie". W przypadku Platformy Obywatelskiej uznała, że do głosu w partii powinni dojść przede wszystkim były minister sprawiedliwości Borys Budka i były wiceminister spraw zagranicznych Rafał Trzaskowski. - Sam Schetyna tego nie pociągnie - powiedziała Staniszkis.
"Milczenie jest niszczące dla tych, którzy milczą"
Socjolog chwaliła w "Faktach po Faktach" europosła PiS Kazimierza Michała Ujazdowskiego za zgłoszoną przez niego propozycję kompromisu w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Zgodnie z tym pomysłem prezydent powinien odebrać ślubowanie od trzech sędziów wybranych przez poprzedni Sejm.
- (Ujazdowski) patrzy na rolę konstytucji. Wie, jaką rolę odgrywa niezależność sfery sądowej i prawo - mówiła Staniszkis. Pytana z kolei o prokuratorskie śledztwo w sprawie prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińskiego, odpowiedziała, że jest ono "absolutnie absurdalne". - Prawo jest po stronie prezesa Trybunału - przekonywała.
Mówiła też, że nie rozumie bierności prezydenta Andrzeja Dudy w sporze o Trybunał. - Mógłby zachowywać się inaczej. I powinien to zrobić, bo to jest także niszczenie instytucji - powiedziała Staniszkis.
Dodała, że zaskakuje ją nie tylko brak krytyki dla działań PiS wewnątrz tej partii, ale także brak silnej reakcji społecznej na działania rządu i utrzymujące się w miejscu notowania opozycji. - Milczenie jest niszczące dla tych, którzy milczą - stwierdziła socjolog.
- Po stronie opozycji powinno być więcej współpracy z innymi partami, a w PiS-ie powinno być więcej szacunku dla tego, co dobrego zrobili inni. I uczenie się także z ich błędów - podkreśliła na koniec rozmowy.
Autor: ts\mtom / Źródło: tvn24