Prokuratura Okręgowa w Łodzi wszczęła śledztwo w sprawie "willi Kwaśniewskich" - dowiedzieli się dziennikarze "Superwizjera" TVN i tvn24.pl, Maciej Duda i Łukasz Ruciński. Prokuratura podejrzewa, że Tomasz Kaczmarek, znany jako agent Tomek, miał na polecenie ówczesnych szefów CBA, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, sporządzać fałszywe notatki operacyjne. Te miały później służyć jako rzekome dowody na to, że Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy byli właścicielami willi w Kazimierzu Dolnym.
Postanowienie prokuratora dotyczy wszczęcia śledztwa w sprawie "willi Kwaśniewskich", którą opisywaliśmy w reportażu "Superwizjera" TVN "Spowiedź agenta Tomka".
OGLĄDAJ W TVN24 GO: Spowiedź agenta Tomka. Reportaż "Superwizjera" i rozmowa z Tomaszem Kaczmarkiem
Z postanowienia wynika, że prokuratura podejrzewa, że na polecenie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, ówczesnych szefów CBA, Tomasz Kaczmarek sporządzał nieprawdziwe notatki z rozpracowania operacyjnego osób, które mieszkały i były właścicielami willi w Kazimierzu Dolnym. CBA twierdziło, że ta nieruchomość należy do byłej pary prezydenckiej - Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich.
Jak opisywaliśmy wcześniej w "Spowiedzi agenta Tomka", a także na tvn24.pl, Tomasz Kaczmarek twierdził, że sporządzał tylko i wyłącznie notatki, bo ludzie, których nagrywał, nie mówili tego, co był na rękę ówczesnemu szefostwu CBA, czyli właśnie Kamińskiemu i Wąsikowi. Dlatego, wbrew przepisom, sporządzał tylko notatki i nie dołączał do nich nagrań, które miałyby potwierdzać to, co pisał w notatkach.
CZYTAJ TEŻ: "Afera wiedeńska". CBA złożyło zawiadomienie
To właśnie notatki sporządzane przez Kaczmarka były głównym dowodem na rzekome popełnienie przestępstwa przez byłą parę prezydencką.
- Z większości czynności, jakie były przeze mnie wykonywane, nagrań nie ma, (...) nigdy nie były realizowane, ponieważ takie dostałem polecenie od Macieja Wąsika. Łatwiej było wytwarzać przeświadczenie poprzez dokumenty pisane niż poprzez realizowanie nagrań. Dawali mi jasny sygnał, że w trakcie mojej pracy mam formułować pewne zdarzenia w taki sposób, aby wskazywać, że właścicielami tej nieruchomości są państwo Kwaśniewscy - mówił Kaczmarek w rozmowie z Maciejem Dudą i Łukaszem Rucińskim.
Prokuratorzy zbadają także przekazywanie informacji z postępowań dziennikarzom "Rzeczpospolitej" oraz "Gazety Polskiej". Tę sprawę ujawnił Wojciech Czuchnowski z "Gazety Wyborczej".
Źródło: Superwizjer, tvn24.pl