Profesor Ewa Łętowska o sprawie pani Joanny: mam wrażenie, że mamy powtórkę z rozrywki z roku '87

Źródło:
TVN24
Łętowska: mam wrażenie, że mamy powtórkę z rozrywki z roku 87.
Łętowska: mam wrażenie, że mamy powtórkę z rozrywki z roku 87.TVN24
wideo 2/12
Łętowska: mam wrażenie, że mamy powtórkę z rozrywki z roku 87.TVN24

Jak patrzę na to, jak reagują na dyskurs ci, których się krytykuje w tym dyskursie, to mam wrażenie, że mamy powtórkę z rozrywki z roku 1987 - mówiła profesor Ewa Łętowska, pierwsza rzecznik praw obywatelskich, odnosząc się do sprawy pani Joanny oraz reakcji policji i władz na krytykę wobec interwencji policji. - Jeżeli krytykowałam jako Rzecznik na przykład zachowania milicji obywatelskiej, która dopuszczała się różnego rodzaju ekscesów przy wykonywaniu - skądinąd legalnych - swoich kompetencji, tylko nadmiarowo, to ja mam powtórkę z rozrywki - oceniła.

Trwa dyskusja o sprawie pani Joanny, która zdecydowała, że zażyje tabletkę poronną, bo ciąża miała zagrażać jej zdrowiu. Fizycznie i psychicznie poczuła się źle. Powiadomiła o tym swoją lekarkę, która zawiadomiła policję. W szpitalu pacjentkę czekało policyjne przesłuchanie i rewizja. Sąd, rozpatrując skargę na zabranie telefonu, przypomniał, że pani Joanna nie była podejrzaną. nawet nie brano pod uwagę stawiania jej zarzutów. Sprawę przedstawiły "Fakty" TVN.

ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: Pani Joanna zażyła tabletkę poronną. Do szpitala przyjechali policjanci, zabrali jej laptopa i telefon

Komendant główny policji Jarosław Szymczyk na konferencji, na pytanie TVN24 o czynności dokonane przez policję w szpitalu odpowiedział, że "jest to normalna procedura w przypadku osób, co do których mamy podejrzenie, że chcą targnąć się na własne życie".

Czy to prawda? Konkret24 wyjaśnia procedury.

- Dziś tylko upewniłam się, że policja urządziła na mnie polowanie w związku z aborcją. - skomentowała konferencję prasową szefa policji pani Joanna. Jej pełnomocniczka zapowiedziała złożenie zawiadomienia do prokuratury.

Łętowska: mam wrażenie, że mamy powtórkę z rozrywki z roku 87.

Sprawę w "Jeden na jeden" komentowała w poniedziałek profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku oraz pierwsza rzecznik praw obywatelskich. - Jak patrzę na to, jak reagują na dyskurs ci, których się krytykuje w tym dyskursie, to mam wrażenie, że mamy powtórkę z rozrywki z roku 87., kiedy zaczynałam (pełnić obowiązki - red.) Rzecznika Praw Obywatelskich - powiedziała.

- Miałam wtedy sytuację taką, że jeżeli krytykowałam jako Rzecznik na przykład zachowania milicji obywatelskiej, która dopuszczała się różnego rodzaju ekscesów przy wykonywaniu - skądinąd legalnych - swoich kompetencji, tylko nadmiarowo, to ja mam powtórkę z rozrywki - oceniła.

Zaznaczyła, że co prawda milicji było "wolno zrobić to i to, ale nie wolno nadmiarowo wykorzystywać swoich kompetencji do dręczenia ludzi". - I co my mamy? Mamy dokładnie powtórkę - dodała.

- Patrzę na to z punktu widzenia przypomnienia sobie, jak reagowało i społeczeństwo, i media, na podobne ekscesy w zachowaniu, nie w kompetencjach, milicji 35 lat temu - mówiła.

Łętowska: nie wystarczy mieścić się w legalnym zakresie kompetencji

Profesor Łętowska pytana była o deklaracje komendanta głównego policji, który deklarował, że policjanci działali prawidłowo. - To jest stała metoda działania w swoim czasie milicji, w tej chwili widzę (także - red.) policji, charakterystyczna zresztą dla przejawów państwa policyjnego. (...) Państwo policyjne, tak samo jak państwo prawa, ma różne stopniowalne gradacje. Państwo policyjne charakteryzuje się tym, że policja, egzekutywa, resorty siłowe mają znacznie więcej, nie tyle nawet uprawnień, ile w zachowaniach, w konkretnym standardzie są poza kontrolą - tłumaczyła.

Profesor zaznaczyła, że "policja ma za zadanie zabezpieczyć przed jakimś ekscesem, dajmy na to, gdy pacjent jest niespokojny czy agresywny".

Rozmówczynie TVN24 nawiązała do zachowań policji w czasie pandemii COVID-19. - Ludzie mówili, znawcy prawa: policja działa - nie mówię o kompetencjach - nieproporcjonalnie, stosuje środki za szerokie, wobec tego niszczy zaufanie społeczne i działa nadmiarowo - powiedziała. - Słyszałam odpowiedź: ależ jest rozporządzenie, a od konstytucji to jest Trybunał Konstytucyjny, przecież on jeszcze nie orzekł - dodała.

- Co w gruncie rzeczy policja robiła, milicja w swoim czasie, i co teraz robi pan Szymczyk? Pan Szymczyk mówi w ten sposób: my mamy kompetencje, kompetencje wyznaczył nam legislator, a my się mieścimy w granicach kompetencji - mówiła. - Tak, tylko współcześnie prawo, po tych 35 latach, które upłynęły od czasu zmiany ustroju, my wiemy już na pewno - bo tak działa Unia Europejska i tak działa Rada Europy, ten cały system ochrony praw człowieka - że nie wystarczy mieścić się w legalnym zakresie kompetencji, tylko jeszcze sytuacyjnie musi to być proporcjonalne - podkreśliła.

Profesor Łętowska podkreśliła, że interesuj ją, "dlaczego policja reagując po kilku miesiącach od tej całej sprawy, ciągle tak starannie omija kwestię tego, jak jej zachowania zostały ocenione przez sąd". - Bo już zostały ocenione i właśnie zostały ocenione jako nieproporcjonalne - zaznaczyła.

Łętowska: policja szukała kogoś, kto pomagał przy aborcji

- Dokonanie aborcji na samej sobie nie jest czynem karalnym. Jest natomiast czynem karalnym pomocnictwo przy aborcji, której ktoś dokonuje - powiedziała. Dodała, że "policja, która jest wyczulona, no bo to jest gorący temat, politycznie chwytliwy, szuka, wobec tego kogoś, kto pomagał przy aborcji".

- Szuka, bo liczy, że [pani Joanna - red.] zmięknie, czyli skruszeje i coś palnie w tej sprawie. W gruncie rzeczy, co policja robi, zachowując się w taki sposób? Mimo, że osoba, która dokonała aborcji jest niekaralna, konstruuje de facto karalne pomocnictwo do pomocnictwa przy aborcji, poszukując u kobiety, która sobie dokonała aborcji, jakichś zachowań, które policja uzurpacyjnie uznaje za usprawiedliwione, aktywne poszukiwanie dowodów - mówiła.

- I to już jest problem, dlatego że jeżeli my mamy, zgodnie z zasadami wiedzy prawniczej i zasadami państwa prawa: "żadne przestępstwo bez wyraźnego przepisu", to tutaj policja, kreując tego rodzaju sytuację u poszkodowanej w gruncie rzeczy osoby, kreuje taką sytuację, jakby ona była aktywnie zaangażowana w pomocnictwo przy aborcji, przy tym czynie karalnym, którego dokonał ktoś inny - wyjaśniła.

Autorka/Autor:ft/adso

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium