Nieuznawana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła w czwartek postanowienie marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Macieja Wąsika. Wcześniej tego dnia neosędzia z Izby Pracy SN jednoosobowo podjął decyzję o przekazaniu akt sprawy Wąsika do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, wobec której Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził wcześniej, że "nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem". Sąd Najwyższy nie będzie decydował o tym, czy oni są posłami, czy nie - skomentowała wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart. Dodała, że SN "wykonuje jedynie kontrolę formalną decyzji marszałka Sejmu, natomiast nie merytoryczną".
Dr hab. Piotr Prusinowski, prezes Sądu Najwyższego kierujący Izbą Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, będzie w czwartek gościem programu "Tak jest" w TVN24 o godzinie 18.
Sędzia Romuald Dalewski z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego, który miał rozpatrywać wraz z dwoma innymi sędziami sprawę immunitetu Macieja Wąsika, w czwartek jednoosobowo podjął decyzję o przekazaniu akt sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego.
Izba, w której zasiadają neosędziowie wybrani przez powołaną pod rządami PiS neo-KRS, jeszcze tego samego dnia w trzyosobowym składzie uchyliła postanowienie marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Macieja Wąsika.
"Sąd Najwyższy nie będzie decydował o tym, czy oni są posłami, czy nie"
- Przesłanką, która każe nam myśleć, że (Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik - red.) pójdą do więzienia, jest prawomocny wyrok sądu, który skazał ich na karę bezwzględnego pozbawienia wolności i to jest podstawa do tego, żeby kara ta została wykonana. W związku z tym nie ma nic, co by mogło ich od tej kary w tej chwili uchronić - powiedziała w czwartek w Sejmie Maria Ejchart, wiceminister sprawiedliwości. Dodała, że "oczywiście pan prezydent może ułaskawić" skazanych, ale "nie wiemy, jaką decyzję podejmie i kiedy".
Wiceminister podkreśliła, że Kamiński i Wąsik "nie są posłami, ich mandaty wygasły". - Sąd Najwyższy nie będzie decydował o tym, czy oni są posłami czy nie. Sąd Najwyższy według przepisów, niestety Izba Kontroli Nadzwyczajnej Spraw Publicznych, czyli nowa izba, która się składa z samych neosędziów, czyli sędziów niewłaściwie powołanych, wykonuje jedynie kontrolę formalną decyzji marszałka Sejmu, natomiast nie merytoryczną, dlatego że przepis mówi jasno: poseł nie może być skazany wyrokiem karnym i w momencie skazania ich mandaty wygasły - powiedziała Ejchart.
Kamiński i Wąsik skazani
Warszawski sąd okręgowy 20 grudnia zeszłego roku skazał prawomocnie Mariusza Kamińskiego, byłego szef MSWiA i koordynatora służb specjalnych, oraz jego zastępcę Macieja Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową. 21 grudnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował o wygaszeniu mandatów poselskich obu panów.
Kamiński i Wąsik złożyli odwołanie od decyzji o wygaszeniu mandatów do marszałka Sejmu, który to zgodnie z procedurą, przekazał je do Izby Pracy Sądu Najwyższego. Obaj skazani złożyli także odwołania w tej sprawie na własną rękę do Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN, o której Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził, że "nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem".
Sprawa Wąsika przekazana do Izby Kontroli Nadzwyczajnej
Izba Pracy wyznaczyła termin na rozpatrzenie odwołań Kamińskiego i Wąsika na 10 stycznia oraz wyłoniła składy sędziowskie. Sprawą Kamińskiego ma zająć się skład legalnych sędziów, w którym znaleźli się Bohdan Bieniek, Jolanta Frańczak i Dawid Miąsik. Do sprawy Wąsika przydzielono z kolei trzech neosędziów: Roberta Stefanickiego (przewodniczący składu), Romualda Dalewskiego oraz Renatę Żywicką.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sprawa Wąsika przekazana do Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Sędzia jednoosobowo podjął decyzję
Tymczasem w czwartek sędzia Romuald Dalewski jednoosobowo podjął decyzję o przekazaniu akt sprawy Wąsika do Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego.
Źródło: PAP, TVN24