Polska Fundacja Narodowa udostępniła spot z wymyśloną rozmową Józefa Stalina i Adolfa Hitlera o ataku na Polskę w komunikatorze internetowym. Przywódcy ZSRR i III Rzeszy posługują się współczesnym językiem. Film w niedługim czasie od publikacji zniknął.
Polska Fundacja Narodowa opublikowała wpis z filmem w czwartek po południu na Twitterze. Zatytułowała go "Rozmowa wielkich sojuszników: komunisty i nazisty. A dwa lata później pokłócili się o to, kto zabił więcej ludzi...". Wpisy zostały opatrzone hashtagiem "#Auschwitz75". Spot przedstawia rozmowę Józefa Stalina i Adolfa Hitlera w komunikatorze internetowym o planowanej wspólnej napaści na Polskę w 1939 roku. Przywódcy ZSRR i III Rzeszy używają młodzieżowego języka.
Rozmowę w spocie zaczyna Stalin, pisząc: "Widzę, że zagarnąłeś już Austrię i Czechosłowację. Gratki". Sugeruje również napaść na Polskę. "To jedyny kraj na przełomie setek lat, który zajął Moskwę. Nienawidzę ich! Trzeba ich zniszczyć!!!! Pomożesz?" - pyta Stalin.
W odpowiedzi Hitler stwierdza: "Mogę zrobić z Polaków podludzi. Ale co konkretnie proponujesz?". "Sojusz, tak jak już kiedyś robiliśmy. Ale tym razem skutecznie i do końca" - pisze Stalin. "Pomogę ci z ich wojskowymi i inteligentami, zbiorę ich w jednym miejscu i kula w łeb. Mamy taki dyskretny las koło Katynia..." - proponuje. Hitler odpowiada: "A mi zostaw polskich Żydów. Zrobię im jesień średniowiecza".
Po dojściu do porozumienia Stalin puentuje: "Zawsze mówiłem, że komunista z nazistą się dogadają. A za sto lat i tak powiemy, że to nie my".
"Skierowany tylko i wyłącznie do osób młodych"
Około godziny 17 spot został usunięty z konta Polskiej Fundacji Narodowej.
Biuro prasowe PFN w rozmowie z tvn24.pl przekazało, że "spot skierowany był tylko i wyłącznie do osób młodych, w wieku 13-14 lat". Tłumaczyło, że użyta została "konwencja, w jakiej młodzi ludzie funkcjonują". Zwrócono uwagę, że to drugi spot utworzony z okazji z 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Jak tłumaczyło biuro prasowe, miał być "przeciwwagą" do pierwszego, który skierowany był do starszych odbiorców.
Biuro nie poinformowało, dlaczego spot został usunięty z kanałów Polskiej Fundacji Narodowej ani ile kosztowało jego stworzenie.
Spot został przygotowany w trzech wersjach językowych: polskiej, angielskiej i rosyjskiej. Wszystkie zostały usunięte.
"Niesmaczna tabloidyzacja historii"
Na wpis zareagował dyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia Ernest Wyciszkiewicz. "Czy to się dzieje naprawdę? Brak słów na opisanie głupoty twórcy" - napisał krótko na Twitterze.
Swoje zdanie wyraził także wicedyrektor ośrodka Łukasz Adamski. "Taka niesmaczna tabloidyzacja historii - i to jeszcze z hasztagiem #Auschwitz75 - osłabia wysiłki władz, licznych instytucji publicznych, a także naukowców, publicystów i wielu ludzi dobrej woli - z RP i z zagranicy - promujących prawdę o roli ZSRR w okresie II wojny światowej" - napisał na Twitterze.
111 milionów w 2018 roku
Polska Fundacja Narodowa powstała w poprzedniej kadencji Sejmu. Jak sama deklaruje, ma promować polską naukę, kulturę, historię i przyrodę. Ze sprawozdania z 2018 roku wynika, że na swoją działalność wydała 111 milionów złotych - niemal sześciokrotnie więcej niż w roku poprzednim.
Najwięcej pieniędzy w 2018 roku fundacja wydała na projekt promujący Polskę za granicą - kosztował blisko 33,5 miliona złotych. Drugim najdroższym przedsięwzięciem był program "Polska w Ameryce", który kosztował ponad 23 miliony złotych. Kolejnych 12 milionów fundacja przeznaczyła na kampanię polegającą na zaproszeniu do Polski stu znanych osób z zagranicy - między innymi artystów, aktorów i sportowców.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/Polska Fundacja Narodowa