- W lipcu 2024 roku Służba Kontrwywiadu Wojskowego odebrała Sławomirowi Cenckiewiczowi poświadczenie bezpieczeństwa.
- Grupa polityków PiS w Pałacu Prezydenckim twierdzi, że pozycja Cenckiewicza jest nie do utrzymania w związku z brakiem dostępu do materiałów niejawnych - podała "Gazeta Wyborcza".
- Pracownik TV Republika, nawiązując do tej publikacji, zapytał Jarosława Kaczyńskiego, czy w Pałacu jest miejsce dla "miękkich polityków". Prezes odpowiedział krótko.
Zdaniem "Gazety Wyborczej", w Kancelarii Prezydenta trwa spór pomiędzy urzędnikami, których Karol Nawrocki wziął z IPN, a politykami z PiS. Jak na razie to "IPN-owcy" mają nadawać ton, a główną postacią w tym obozie ma być szef BBN Sławomir Cenckiewicz. Objął on stanowisko, mimo że miał odebrane uprawnienia dostępu do materiałów niejawnych.
Poświadczenie bezpieczeństwa Sławomira Cenckiewicza
W sierpniu 2023 roku Cenckiewicz, z rekomendacji PiS, stanął na czele, budzącej kontrowersje po stronie ówczesnej opozycji, tzw. komisji badającej wpływy rosyjskie na bezpieczeństwo Polski w latach 2007-2022. Krytycy zarzucali komisji upolitycznienie, między innymi to, że jej działanie miało być wymierzone w Donalda Tuska, szykującego się wtedy do wyborów.
W lipcu 2024 roku Służba Kontrwywiadu Wojskowego odebrała Cenckiewiczowi poświadczenie bezpieczeństwa, które jest wymagane przy dostępie do informacji niejawnych.
Na początku maja Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła Cenckiewiczowi zarzuty dotyczące pomocnictwa w odtajnieniu i ujawnieniu we wrześniu 2023 roku przez ówczesnego szefa MON Mariusza Błaszczaka części planu obronnego Polski "Warta" - koncepcji obrony przed potencjalnym atakiem Rosji. Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Piotr Skiba mówił, że Cenckiewicz "działał w celu osiągnięcia korzyści osobistej dla siebie i byłego szefa MON Mariusza Błaszczaka oraz na szkodę interesu publicznego".
Politycy PiS w Pałacu: pozycja Cenckiewicza nie do utrzymania
Jak zauważyła "Gazeta Wyborcza", bez dostępu do informacji niejawnych "pełnienie funkcji szefa BBN jest praktycznie niemożliwe". Kancelaria Prezydenta twierdzi, że Cenckiewicz ma dostęp do tych informacji, choć szef BBN wysyła swoich zastępców na te posiedzenia, na których wymagane jest poświadczenie.
W Kancelarii Prezydenta jest też grupa polityków PiS skupionych wokół szefa gabinetu Pawła Szefernakera i szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza. To właśnie ich obóz przekonuje, że pozycja Cenckiewicza jest nie do utrzymania na dłuższą metę - podała "Gazeta Wyborcza".
Kaczyński o konflikcie w Pałacu Prezydenckim
Podczas piątkowej konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński został zapytany o doniesienia "Gazety Wyborczej".
Pracownik TV Republika zadał pytanie w specyficzny sposób - czy zdaniem Kaczyńskiego "jest miejsce w Pałacu Prezydenckim dla polityków miękkich, którzy ulegają kłamliwej narracji koalicji rządzącej".
- W moim przekonaniu nie ma miejsca - odparł prezes PiS.
Autorka/Autor: kkop/lulu
Źródło: "Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Rafał Guz