Oba spotkania ws. kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego zakończyły się. Beata Szydło wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa przyjęła w KPRM, natomiast opozycja swoje spotkanie miała w Sejmie.
We wtorek rano na Twitterze wiceszef KE Frans Timmermans poinformował, że leci z wizytą do Polski, by spotkać się z premier Beatą Szydło. Spotkanie ruszyło tuż po godzinie 14, a zakończyło się po 15 wspólną konferencją prasową.
Po godzinie 14 rozpoczęło się również spotkanie opozycji, na którym przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, PSL i Kukiz'15 rozmawiali o tym, jak zażegnać spór o TK. W roli obserwatora wziął w nim udział poseł PiS Maciej Małecki. Spotkanie zakończyło się przed godziną 16.
Rozpoczynamy spotkanie klubów parlamentarnych ws. kryzysu wokół #TK. pic.twitter.com/PqpNpnpTbd
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) 24 maja 2016
Warunki opozycji
Przedstawiciele opozycji podkreślali przed spotkaniem, że ważne jest jak najszybsze rozwiązanie problemu. Mówili również, że potrzebna jest do tego dobra wola oraz konieczność pójścia na pewne ustępstwa przez rząd. Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że do osiągnięcia kompromisu konieczne jest spełnienie trzech warunków. Są to: publikacja wyroku, rozwiązanie kwestii personalnych oraz przyszłość Trybunału. - To wszystko powinno się zawierać w jednej ustawie - podkreślił szef ludowców.
- Klucz (do rozwiązania sporu - red.) zawsze będzie tu, w polskim parlamencie - powiedział Grzegorz Schetyna (PO). - Jeśli nie będzie ze strony PiS, prezesa Kaczyńskiego, premier Szydło, prezydenta Dudy woli do tego, żeby ten problem rozwiązać, to on będzie eskalował ze szkodą dla Polski, ze szkodą dla obrazu Polski w świecie - ocenił. - Świat patrzy na Polskę przez pryzmat TK i problemów, które są z nim związane - dodał.
- Dzisiaj szukamy rozwiązania w ramach parlamentu. Zobaczymy, na czym polega rola obserwatora ze strony PiS, bo nie widziałem takiej formuły jeszcze. Dosyć ciekawa - powiedział Ryszard Petru (Nowoczesna). - Będę chciał go spytać, czy będzie mógł mówić cokolwiek dzisiaj, czy będzie mógł zabierać głos, czy ma jakiekolwiek kompetencje co do tego, jaki ma mandat negocjacyjny. Zobaczymy za chwilę - zastanawiał się lider Nowoczesnej.
Premier zmuszona do dialogu z KE?
- Uważamy, że to jest wewnętrzna sprawa Polski i powinniśmy ją rozwiązać jak najszybciej dla dobra Polaków, a nie dlatego, że zmuszają nas do czegoś instytucje międzynarodowe - mówił Stanisław Tyszka, wicemarszałek Sejmu (Kukiz’15) przed spotkaniem opozycji ws. TK.
Na uwagę, że premier Szydło prowadzi rozmowy z wiceszefem KE, Tyszka powiedział, że robi to dlatego, że została zmuszona przez ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, ponieważ ten zaprosił Komisję Wenecką do Polski. Ocenił, że szef MSZ niepotrzebnie zwrócił się do KW z prośbą o opinię, a Grzegorz Schetyna i Ryszard Petru niepotrzebnie pielgrzymowali, skarżąc na Polskę, do Brukseli.
Spór o Trybunał Konstytucyjny
W poniedziałek Komisja Europejska miała przedstawić swoją ocenę na temat Polski w kontekście sporu o Trybunał Konstytucyjny. Ostatecznie jednak do tego nie doszło. Jak powiedział rzecznik KE Margaritis Schinas, "cały czas trwają konstruktywne rozmowy z polskimi władzami".
Obecne zastrzeżenia KE dotyczą: mianowania sędziów Trybunału Konstytucyjnego i wykonywania wyroków TK w tej sprawie z 3 i 9 grudnia 2015 r.; nowelizacji ustawy o TK z 22 grudnia 2015 r., w tym poszanowania wyroku z 9 marca br. w sprawie konstytucyjności tej ustawy oraz innych wyroków, wydanych po tym dniu; skuteczności procesu stwierdzania zgodności z konstytucją nowych aktów prawnych przyjętych i wprowadzonych w życie w 2016 r., w tym nowej ustawy medialnej.
Autor: mw/kk / Źródło: tvn24