W Dzienniku Ustaw opublikowano w poniedziałek wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 5 grudnia na temat przepisów Prawa łowieckiego. Nad sentencją znalazła się jednak adnotacja, iż zgodnie z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka opublikowany wyrok został wydany w składzie "naruszającym istotę prawa do sądu". Jak czytamy w orzeczeniu, zostało ono wydane z udziałem tak zwanych sędziów dublerów.
"Konstytucja nakazuje przestrzegać prawa międzynarodowego. Polskę wiążą więc orzeczenia ETPC, zgodnie z którymi Trybunał Konstytucyjny orzekający w składach z udziałem tak zwanych dublerów nie jest sądem ustanowionym zgodnie z ustawą. 'Orzeczenia TK' wydane w takich składach publikowane będą ze stosowną notą" - napisał w poniedziałek na platformie X minister bez taki Maciej Berek, który odpowiedzialny jest w rządzie za proces legislacji.
Do wpisu dołączył skan pierwszej strony wyroku Trybunału Konstytucyjnego kierowanego przez Julię Przyłębską. Został on opublikowany w Dzienniku Ustaw w poniedziałek, 18 grudnia tego roku, na pozycji 2698.
Na pierwszej stronie dokumentu znalazła się jednak dodatkowa adnotacja. "Zgodnie z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach: Xero Flor w Polsce Sp. z o.o. p. Polsce z dn. 7.05.2021 r., skarga nr 4907/18; Wałęsa p. Polsce z dn. 23.11.2023 r., skarga nr 50849/21; M.L. p. Polsce z dn. 14.12.2023 r., skarga nr 40119/21, Trybunał Konstytucyjny jest pozbawiony cech trybunału powołanego ustawą, gdy w jego składzie zasiada osoba nieuprawniona. Zgodnie z tymi orzeczeniami, publikowany wyrok wydany został w składzie ustalonym z naruszeniem podstawowej zasady mającej zastosowanie do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego i w konsekwencji naruszającym istotę prawa do sądu ustanowionego na mocy ustawy" - czytamy.
Wyrok został wydany 5 grudnia tego roku przez sędziów: Justyna Piskorskiego (przewodniczący), Zbigniewa Jędrzejewskiego, Mariusza Muszyńskiego, Bogdana Święczkowskiego i Jarosława Wyrembaka (sprawozdawca).
CZYTAJ NA KONKRET24: Przyłębska: w TK nie ma sędziów wybranych niezgodnie z prawem. A kto zmienił prawo i co zrobił Andrzej Duda?
TK orzekł 5 grudnia, że przepisy Prawa łowieckiego, ograniczające odpowiedzialność w określonych przypadkach za szkody spowodowane w uprawach przez dzikie zwierzęta, są zgodne z konstytucją.
- To wzgląd na ochronę środowiska, a nie interes dzierżawców lub zarządców obwodów łowieckich, powoduje, że państwo tworzy warunki sprzyjające ochronie i prawidłowemu gospodarowaniu zasobami zwierząt dziko żyjących - uzasadniał wtedy sędzia Wyrembak. Dodawał, że w związku z tym "ważne dobro wspólne, wynikające z zapewnienia efektywnej ochrony środowiska, niesie ze sobą konieczność znoszenia niedogodności związanych z ochroną dzikich zwierząt".
Odszkodowanie nie przysługuje: 2) posiadaczom uszkodzonych upraw lub płodów rolnych, którzy nie dokonali ich sprzętu w terminie 14 dni od dnia zakończenia okresu zbioru tego gatunku roślin w danym regionie, określonego przez sejmik województwa w drodze uchwały; (....) 4) za szkody nieprzekraczające wartości 100 kg żyta w przeliczeniu na 1 hektar uprawy;
Spór o sędziów dublerów i wyrok europejskiego trybunału
W adnotacji do opublikowanego wyroku przywołano się między innymi sprawę Xero Flor przeciwko Polsce, rozpatrywaną przez ETPCz.
Dotyczyła firmy, która pozwała Skarb Państwa, skarżąc wysokość odszkodowania z powodu zniszczeń na polu spowodowanych przez dziki i jelenie. Po wyrokach sądów niekorzystnych dla firmy, skarga trafiła do Trybunału Konstytucyjnego, który ją umorzył. Decyzję podpisał sędzia TK Mariusz Muszyński. Firma postawiła zarzut, że to, jaki skład sędziowski rozpatrywał jej sprawę, naruszało konstytucję i wniosła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. ETPCz przychylił się do jej argumentacji, uznając, że w polskim TK orzekał sędzia, który nie miał do tego prawa i uznał, że Polska powinna zapłacić firmie niemal trzy i pół tysiąca euro odszkodowania.
Sędzia Muszyński jest jednym z tak zwanych sędziów dublerów. Tak są nazywani sędziowie wybrani w czasie rządów PiS na obsadzone już stanowiska w TK.
Kim są sędziowie dublerzy
8 października 2015 roku Sejm VII kadencji wybrał - przede wszystkim głosami ówczesnej koalicji PO-PSL - pięciu nowych sędziów: Romana Hausera, Krzysztofa Ślebzaka, Andrzeja Jakubeckiego, którzy mieli być następcami 3 sędziów kończących kadencję 6 listopada oraz Bronisława Sitka i Andrzeja Sokalę - w miejsce sędziów, których kadencje kończyły się w grudniu, a więc już w czasie następnej kadencji parlamentarnej.
25 listopada 2015 r. Sejm nowej, VIII kadencji, przyjął zaproponowane przez PiS uchwały o stwierdzeniu braku mocy prawnej wyboru sędziów TK z 8 października.
2 grudnia 2015 r. Sejm wybrał zgłoszonych przez PiS: Julię Przyłębską, Piotra Pszczółkowskiego, Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego i Mariusza Muszyńskiego na sędziów TK. Trzech ostatnich było następcami sędziów, których kadencja wygasła w listopadzie. Tych sędziów zaprzysiągł prezydent Andrzej Duda.
3 grudnia 2015 roku Trybunał Konstytucyjny - jeszcze za prezesury Andrzeja Rzeplińskiego - orzekł, że przepis, na podstawie którego wybrano trzech sędziów w VII kadencji Sejmu (Romana Hausera, Krzysztofa Ślebzaka, Andrzeja Jakubeckiego) był zgodny z konstytucją, czyli osoby wybrane potem na ich miejsca nie powinny zasiadać w Trybunale.
Natomiast 9 grudnia 2015 roku TK, już w uzupełnionym przez PiS składzie, stwierdził niekonstytucyjność nowelizacji ustawy o TK z 19 listopada 2015 roku. Według obu tych wyroków TK - zarówno z 3, jak i 9 grudnia - trzej sędziowie wybrani przez Sejm VII kadencji zostali wskazani zgodnie z prawem. Jednak nigdy nie trafili do Trybunału.
Przedstawiciele ówczesnych władz argumentowali, że Sejm 2 grudnia 2015 roku dokonał już wyboru sędziów na wakujące stanowiska, więc Trybunał Konstytucyjny jest w komplecie. Na miejsce prawidłowo wybranych sędziów TK przez Sejm VII kadencji prezydent zaprzysiągł Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego i Mariusza Muszyńskiego. Cioch i Morawski zmarli w 2017 roku, na ich miejsca Sejm wtedy wybrał Jarosława Wyrembaka i Justyna Piskorskiego. O tych trzech sędziach (Muszyński, Wyrembak, Piskorski) mówi się dublerzy, ponieważ zajęli miejsca sędziów Hausera, Ślebzaka i Jakubeckiego.
Po ostatnich wyborach - w połowie listopada tego roku - przewodniczący klubu KO Borys Budka mówił, że wymiar sprawiedliwości należy naprawiać w odpowiedniej kolejności, zaś w pierwszej kolejności trzeba stwierdzić nieważność wyboru trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego. W tym kontekście wskazywani są sędziowie Mariusz Muszyński oraz Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak wybrani później w miejsce zmarłych Henryka Ciocha i Lecha Morawskiego.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT TUTAJ: "Uchwały gotowe", pensje sędziów dublerów do zwrotu? "Prawo jest przygotowane na takie sytuacje"
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl