Co z lotem Polaka w kosmos? Musk wycofał się ze swojej zapowiedzi

dr Sławosz Uznański-Wiśniewski
Spór Muska z Trumpem. Czy misja kosmiczna z udziałem Polaka jest zagrożona
Źródło: TVN24
W związku z kłótnią Donalda Trumpa i Elona Muska pojawiły się obawy, czy z Florydy ruszy misja kosmiczna Ax-4 z doktorem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim na pokładzie. Musk początkowo zapowiedział, że jego firma "rozpocznie wycofywanie ze służby swojego statku kosmicznego Dragon", ale później zmienił zdanie.

- Niepokojące informacje dobiegają do nas od Elona Muska, który ogłosił, że zawiesza loty kapsuły Dragon, która zabierała do tej pory amerykańskich astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną - przekazał reporter TVN24 BiS Hubert Kijek w czwartek wieczorem.

- Z informacji, które do mnie dobiegają, misja Polaka prawdopodobnie nie jest zagrożona, ale trzymamy rękę na pulsie - dodał.

CZYTAJ WIĘCEJ O MISJI: Odliczanie do lotu Polaka. Na miejscu jest już reporter TVN24 BiS

Dr Sławosz Uznański-Wiśniewski
Dr Sławosz Uznański-Wiśniewski

Musk wycofuje się z zapowiedzi

W nocy polskiego czasu Musk - odpowiadając na wpis anonimowego użytkownika platformy X ubolewającego nad publiczną kłótnią i doradzającego im "otrzeźwienie i wykonanie kroku w tył na kilka dni" - ocenił, że jest to "dobra rada". "Ok, nie wycofamy z użytku Dragona" - napisał.

Polak ma lecieć w kosmos

Na wtorek, 10 czerwca na godzinę 14.23 naszego czasu zaplanowany jest start misji Ax-4 z Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim na pokładzie. Wraz z nim poleci jeszcze trójka astronautów: dowódczyni Peggy Whitson z USA, pilot Shubhanshu Shukla z Indii i Tibor Kapu z Węgier.

Lot czwórki astronautów z Polakiem w składzie w ostatnim czasie był kilkukrotnie przekładany. Miejsce skąd startuje lot znajduje się blisko równika, co sprawia, że pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie.

Konflikt Trumpa z Muskiem

Prezydent USA Donald Trump powiedział w czwartek, że był "bardzo zaskoczony" i "rozczarowany" swoim niedawnym sprzymierzeńcem Elonem Muskiem po tym, jak ten skrytykował jego ustawę budżetową.

To zaczęło lawinę komentarzy byłego współpracownika. Prezydent Trump nie pozostał dłużny i napisał: "Elon Musk oszalał". Jego były współpracownik następnie "zrzucił bombę", stwierdzając że Donald Trump jest w dokumentach sprawy Epsteina.

CZYTAJ WIĘCEJ: Gorąco na linii Trump-Musk. Wymiana ciosów i oskarżeń między byłymi współpracownikami

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: