PO i PiS to partie, które według sondażu TNS Polska - zaliczyły największy spadek poparcia - po kilka punktów procentowych. Dołują też Ruch Palikota i PSL. Jedynie SLD notuje wzrost poparcia.
Z wyników ostatniego sondażu wynika, że pod koniec lutego na PO chciało głosować 29 proc. ankietowanych, którzy deklarowali chęć udziału w wyborach. Dwa tygodnie wcześniej Platforma mogła liczyć na poparcie w wysokości 33 proc.
Na PiS było gotowych oddać głos 26 proc. (spadek o trzy punkty proc.). Mniejsze poparcie pod koniec lutego miał też Ruch Palikota, na którego głosowanie zadeklarowało pięć proc. badanych (dwa tygodnie wcześniej 6 proc.). Taki sam spadek zanotowało PSL - z sześciu punktów proc. na pięć.
Wzrost poparcia pod koniec lutego odnotował jedynie SLD - na 12 proc.
Jak zwraca uwagę TNS Polska, dwucyfrowe poparcie, jakie uzyskał Sojusz, to powrót do poziomu zbliżonego z początku roku, po wahnięciu na początku lutego o 6 pkt proc. w dół.
Poza Sejmem
Solidarna Polska (2 proc.), Nowa Prawica oraz PJN (po 1 proc.) wskazywane były już przez pojedyncze osoby. Partie te nie weszłyby do Sejmu.
Gdyby wybory odbyły się pod koniec lutego, to zdecydowany zamiar udziału w nich zadeklarowało 22 proc. badanych, a 30 proc. raczej poszłoby do urn.
Z kolei raczej nie chciałoby głosować 15 proc. respondentów, a na pewno nie wzięłoby udziału w wyborach - według własnych deklaracji - 24 proc. ankietowanych. Odpowiedź "trudno powiedzieć" wybrało 9 proc. badanych.
TNS Polska przeprowadził sondaż w dniach 22-26 lutego na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 959 mieszkańców Polski w wieku 18 i więcej lat.
Preferencje partyjne były określane na liczącej 498 osób grupie ankietowanych deklarujących "zdecydowanie" lub "raczej" zamiar uczestniczenia w wyborach.
Autor: mac//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TNS Polska | TVN24.pl