"Solidarność" pisze list do premiera. "Ministrowi Sasinowi brakuje podstawowych kompetencji"

Źródło:
PAP, TVN24
Kolorz: wydaje się, że wicepremier Sasin poszedł po rozum do głowy
Kolorz: wydaje się, że wicepremier Sasin poszedł po rozum do głowyTVN24
wideo 2/22
Kolorz: wydaje się, że wicepremier Sasin poszedł po rozum do głowyTVN24

"Solidarność" zażądała w poniedziałek wycofania decyzji o czasowym wstrzymaniu wydobycia węgla w wybranych kopalniach w celu zduszenia ognisk epidemii COVID-19 na Śląsku. Szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz powiedział we wtorek w TVN24, że wydaje się, iż po wieczornym komunikacie Ministerstwa Aktywów Państwowych "jednak nie będzie tak, że wszystkie kopalnie będą zatrzymane na trzy tygodnie, że jednak pan premier Sasin poszedł po rozum do głowy".

Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin podał w poniedziałek, że w związku z odnotowywaniem kolejnych zakażeń koronawirusem wśród górników od wtorku zostaną wstrzymane prace w dwóch kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej i w dziesięciu Polskiej Grupy Górniczej. Jednocześnie zapewnił, że wszyscy górnicy za okres postojowego otrzymają 100 procent wynagrodzenia.

"Solidarność" napisała w poniedziałek list do premiera Mateusza Morawieckiego z apelem o wycofanie decyzji o czasowym wstrzymaniu wydobycia węgla. Podpisali się pod nim dwaj liderzy "Solidarności": górniczej - Bogusław Hutek oraz śląsko-dąbrowskiej - Dominik Kolorz.

Kolorz: związkowcy protestują, żeby zachować miejsca pracy

Szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz powiedział we wtorek w TVN24, że związkowcy protestują, żeby "zachować miejsca pracy w tych kopalniach". - Wczorajsza decyzja była irracjonalna. Tak jak napisaliśmy w stanowisku, ktoś, kto był na wycieczce pod ziemią, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że warunki geologiczno-górnicze w polskich kopalniach są tak skomplikowane i niejednokrotnie tak trudne, że przerwanie faktycznie pracy na trzy tygodnie doprowadziłoby do sytuacji tego typu, że po trzech tygodniach tego postojowego górnicy wróciliby tak naprawdę do zrujnowanych zakładów - ocenił.

- Odbudowa niejednej kopalni mogłaby być wręcz niemożliwa, bo polskie górnictwo to olbrzymie zagrożenia geologiczne, to olbrzymie zagrożenia pożarowe i pozostawienie szczególnie tych odcinków ścian wydobywczych i przodków bez odpowiedniego fedrowania, mogłoby doprowadzić do faktycznej zapaści wielu kopalń funkcjonujących w Polskiej Grupie Górniczej - mówił Kolorz.

"Nie będzie takiej sytuacji, że zamyka się wszystko na trzy tygodnie"

Powiedział, że wydaje się, iż po wieczornym komunikacie Ministerstwa Aktywów Państwowych "jednak nie będzie tak, że wszystkie kopalnie będą zatrzymane na trzy tygodnie". - Że jednak pan premier Sasin poszedł po rozum do głowy i tam, gdzie konieczne jest prowadzenie wydobycia, być może nie tak na "full i na maksa", jak to się odbywa w normalne dni robocze, tam ono będzie się odbywało - dodał.

- Z tego, co wiem, dzisiaj zarząd Polskiej Grupy Górniczej będzie spotykał się z moimi kolegami związkowcami i tam te wszystkie szczegóły mają być ustalone, ale wygląda to już zdecydowanie lepiej niż wczoraj - przekazał. Dodał, że nie będzie takiej sytuacji, że "zamyka się wszystko na trzy tygodnie".

Odniósł się też do apelu z listu, by premier objął osobistym nadzorem górnictwo węgla kamiennego w Polsce.

- Powiem szczerze, że pan premier Sasin tym górnictwem nie zarządza najlepiej. To, co wczoraj było napisane w stanowisku, na tę chwilę trudno mi powiedzieć, że się wycofujemy z tych słów - powiedział. - Być może premier Sasin zacznie słuchać tych ludzi, którzy na górnictwie się znają, ludzi, którzy mają o tym jakiekolwiek pojęcie - dodał.

"Nie zostało zawarte żadne porozumienie"

Związkowcy w liście do premiera podkreślili, że w minioną niedzielę, podczas spotkania reprezentantów rządu, zarządu PGG i przedstawicieli strony społecznej w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach "nie zostało zawarte żadne porozumienie ani jakiekolwiek inne wiążące uzgodnienia dotyczące decyzji o zamknięciu kopalń na trzy tygodnie".

"Informacja, jakoby decyzja szefa resortu aktywów państwowych była wynikiem consensusu ze stroną związkową, jest nieprawdziwa" - oświadczyli związkowcy. Wcześniej resort aktywów państwowych podał w komunikacie, że "rozwiązanie to zostało skonsultowane ze stroną społeczną i uzyskało aprobatę".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Domagają się "natychmiastowego wycofania decyzji o wstrzymaniu wydobycia"

W związkowym liście podkreślono, iż Prezydium Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność" i Zakładowa Organizacja Koordynacyjna NSZZ "Solidarność" w Polskiej Grupie Górniczej "kategorycznie domagają się natychmiastowego wycofania decyzji wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina o wstrzymaniu od 9 czerwca na trzy tygodnie wydobycia w 10 kopalniach PGG".

Realizacja tej decyzji - według "S" - "w praktyce doprowadzi do trwałego zamknięcia tych zakładów i upadłości likwidacyjnej Polskiej Grupy Górniczej". Związkowcy ocenili, iż - jak napisano - "każdy, kto ma elementarną wiedzę na temat funkcjonowania kopalń węgla kamiennego, wie, że tego typu zakładów nie można zatrzymać z dnia na dzień bez odpowiedniego zabezpieczenia technologicznego. Co więcej, żeby górnicy po tak długiej przerwie mieli do czego wracać, kopalnia musi działać co najmniej na 50 procent swoich mocy" - wskazano w liście.

Związkowcy o potencjalnych stratach w wysokości około 500 milionów złotych

Zdziwienie strony społecznej - głosi związkowe stanowisko - wzbudziła także podana w poniedziałek przez wicepremiera Jacka Sasina informacja, że podczas zapowiedzianego trzytygodniowego postoju górnicy mają otrzymywać 100 procent wynagrodzenia.

"W chwili obecnej nie ma żadnych rozwiązań prawnych pozwalających na sfinansowanie takiej operacji ze środków innych niż zasoby pieniężne Polskiej Grupy Górniczej. Z kolei obciążenie tymi kosztami PGG przy jednoczesnym pozbawieniu spółki możliwości uzyskiwania przychodów, wygenerowałoby w ciągu miesiąca stratę PGG na poziomie około 500 mln zł" - uważają przedstawiciele "Solidarności".

"Strategia przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się koronawirusa była właściwa"

Zdaniem związkowców, niezrozumiały jest też fakt, że decyzja o wstrzymaniu wydobycia obejmuje również te zakłady, w których wśród załogi nie stwierdzono przypadków zakażeń, jak kopalnie Piast, Rydułtowy, Chwałowice, Pokój, Mysłowice-Wesoła i Wujek.

"W naszej ocenie, po początkowych trudnościach, strategia przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się koronawirusa w kopalniach i zakładach PGG w ostatnich tygodniach była właściwa. Zaangażowanie zarządu spółki i pracowników oraz służb medycznych przyniosło efekty w postaci wykrycia i opanowania ognisk zakażeń przy jednoczesnych, skutecznych działaniach na rzecz ograniczenia finansowych skutków pandemii" - napisano w liście do szefa rządu.

Sasin: górnicy z 12 kopalń nie idą we wtorek do pracy
Sasin: górnicy z 12 kopalń nie idą we wtorek do pracy

Związkowcy: ministrowi Sasinowi brakuje podstawowych kompetencji i umiejętności

W ocenie przedstawicieli strony społecznej, decyzja o czasowym zamknięciu kopalń zagraża funkcjonowaniu kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy w tych zakładach, a także - jak czytamy w stanowisku - "prowadzi też do likwidacji kolejnych kilkunastu tysięcy w firmach sektora okołogórniczego. To katastrofa gospodarcza i społeczna" - ocenili związkowcy.

Ich zdaniem, zapowiedziana przez wicepremiera Sasina decyzja o wstrzymaniu na trzy tygodnie wydobycia w kopalniach PGG "jednoznacznie wskazuje, że panu ministrowi brakuje podstawowych kompetencji i umiejętności do sprawowania prawidłowego nadzoru właścicielskiego nad sektorem wydobywczym".

Apel do premiera

"W związku z powyższym zwracamy się do Pana Premiera o objęcie osobistym nadzorem górnictwa węgla kamiennego w Polsce. Pozostawienie kompetencji w tym zakresie w gestii ministra Sasina będzie oznaczało Pańskie przyzwolenie na likwidację Polskiej Grupy Górniczej i utratę dziesiątek tysięcy miejsc pracy" - podsumowali związkowcy, deklarując, iż będą bronić miejsc pracy w kopalniach "z najwyższą determinacją i wszelkimi dostępnymi środkami".

MAP: po trzech tygodniach kopalnie wrócą do normalnej pracy

W odpowiedzi na związkowy list Ministerstwo Aktywów Państwowych opublikowało oświadczenie, w którym zapewniono, że decyzja o czasowym wstrzymaniu wydobycia w 10 kopalniach Polskiej Grupy Górniczej i dwóch kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej jest podyktowana "wyłącznie względami bezpieczeństwa zdrowotnego górników, ich rodzin oraz mieszkańców Śląska".

"Jedyną intencją tych działań jest chęć jak najszybszego wyeliminowania ognisk koronawirusa na Śląsku. Decyzja ta jest w pełni zgodna z rekomendacjami Ministra Zdrowia oraz Głównego Inspektora Sanitarnego. W żadnym wypadku celem tych decyzji nie jest trwałe zaprzestanie wydobywania węgla w zatrzymanych kopalniach; wręcz przeciwnie - chodzi o to, aby zakłady te mogły jak najszybciej powrócić do normalnego wydobycia" - czytamy w oświadczeniu.

Przedstawiciele MAP zapewniają, że po trzech tygodniach od zatrzymania wydobycia kopalnie te powrócą do normalnej pracy, zaś wstrzymanie wydobycia węgla w 12 kopalniach w żadnym wypadku nie oznacza ich całkowitego zamknięcia.

"Tak jak wyjaśniano podczas niedzielnego spotkania ze stroną społeczną w Katowicach, przez cały okres wstrzymania wydobycia prowadzane będą prace i roboty niezbędne do zabezpieczenia zakładu przed zagrożeniami naturalnymi oraz prowadzone będą prace i roboty górnicze zabezpieczające fronty eksploatacyjne, tj. przodki i ściany - w taki sposób, aby można [było] zapewnić natychmiastowy powrót do normalnej produkcji po 3 tygodniach postoju. W przypadku, w którym istniałoby zagrożenie bezpowrotnego lub wymagającego dużych nakładów odtworzenia frontów eksploatacyjnych, dopuszczamy możliwość prowadzenia eksploatacji w wyrobiskach" - poinformował resort.

Wicepremier Emilewicz o pensjach górników
Wicepremier Emilewicz o pensjach górników08.06 | Ponieważ prace w kopalniach są wstrzymywane w mocy decyzji administracyjnych jest decyzja o wypłacie pełnego wynagrodzenia - wskazała w poniedziałek wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Jej zdaniem to "zupełnie odmienna sytuacja" niż w przypadku pracowników z innych branż.TVN24

"Podjęte zostaną wszelkie niezbędne działania, żeby żaden z górników nie stracił pracy"

W oświadczeniu MAP podkreślono, że górnictwo węgla kamiennego jest ważnym sektorem gospodarki. "Ministerstwo Aktywów Państwowych jest zdeterminowane, by sytuację w górnictwie jak najszybciej wyprowadzić na prostą i doprowadzić do stabilizacji. We wspólnym interesie jest więc, żeby po okresie wstrzymania wydobycia kopalnie jak najszybciej wróciły do normalnej pracy" - czytamy w oświadczeniu.

W czasie postoju kopalń górnicy otrzymywać będą 100 procent wynagrodzenia. Wszystkie te informacje zostały przekazane związkowcom podczas niedzielnego spotkania w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim i - jak podał resort aktywów - nie wzbudziły zastrzeżeń.

W wieczornym oświadczeniu resort napisał, iż "minister aktywów państwowych wierzy, że stanowisko wyrażone w liście Panów Przewodniczących jest wynikiem nieporozumienia lub nieprawidłowej interpretacji informacji przekazanych podczas spotkania. Mam nadzieję, że przekazane powyżej informacje w pełni rozwiewają zaistniałe wątpliwości" - napisali przedstawiciele ministerstwa.

Minister aktywów państwowych - jak czytamy w dokumencie - "w pełni podziela troskę strony społecznej o sekator górnictwa węgla kamiennego, który jest niezwykle istotną częścią polskiej gospodarki. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, podjęte zostaną wszelkie niezbędne działania by sytuację w górnictwie ustabilizować oraz żeby żaden z górników nie stracił pracy" - zapewnia MAP.

Wstrzymane wydobycie w 12 kopalniach

W poniedziałek rano resort aktywów państwowych ogłosił, że od wtorku przez trzy tygodnie węgla nie będzie wydobywać 10 kopalń PGG i dwie kopalnie JSW. W PGG są to trzy z czterech tzw. ruchów kopalni ROW (Chwałowice, Marcel i Rydułtowy), dwie z trzech części kopalni Ruda (Pokój i Halemba-Wirek), kopalnia Piast-Ziemowit (obie części), a także kopalnie Bolesław Śmiały, Mysłowice-Wesoła i Wujek. W JSW wydobycie mają wstrzymać kopalnie Budryk oraz Knurów-Szczygłowice.

W zatrzymywanych kopalniach PGG pracuje łącznie około 26 tys. osób, zaś we wstrzymujących pracę kopalniach JSW około 8,4 tys. - 3,3 tys. w kopalni Budryk, 2,5 tys. w ruchu Knurów i 2,6 tys. w ruchu Szczygłowice. Łącznie objęte trzytygodniowym przestojem zakłady zatrudniają niespełna 34,5 tys. osób.

Jak wynika z danych spółek węglowych, od początku epidemii do poniedziałku rano zakażonych koronawirusem zostało łącznie 4999 górników - 1638 w Polskiej Grupie Górniczej, 2771 w Jastrzębskiej Spółce Węglowej i 590 w kopalni Bobrek, należącej do spółki Węglokoks Kraj (249 z nich już wyzdrowiało).

Autorka/Autor:js/pm

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Liberia i Gwinea na początku listopada otarły się o wybuch wojny, gdy w środku nocy na międzynarodowym lotnisku w Monrowii wylądował samolot z uzbrojonymi gwinejskimi komandosami. Wojskowi zażądali wydania zbiegłego z ich kraju Ibrahima Khalifa Cherifa, oskarżonego o werbowanie najemników mających obalić gwinejską juntę wojskową.

Komandosi nocą wylądowali w stolicy, wybuchła panika. O włos od wojny

Komandosi nocą wylądowali w stolicy, wybuchła panika. O włos od wojny

Źródło:
PAP, FrontPageAfrica

Nie żyje sportowiec Przemysław Górnicki. Mistrz Europy w trójboju siłowym zasłabł podczas treningu w siłowni w Gnieźnie, gdzie prowadził zajęcia jako trener personalny.

Śmierć w siłowni. Sportowiec zasłabł podczas treningu

Śmierć w siłowni. Sportowiec zasłabł podczas treningu

Źródło:
TVN24

Oczywiście, że będziemy się odwoływać od decyzji Państwowej Komisji Wyborczej, ale jej przedstawiciel Ryszard Kalisz stwierdził, że się nie będą liczyli z wyrokami sądów - powiedział dziennikarzom w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński. PKW podjęła uchwałę o odrzuceniu sprawozdania finansowego partii za 2023 rok. 

PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS. Kaczyński zabrał głos

PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS. Kaczyński zabrał głos

Źródło:
TVN24, PAP

Prezydent Rosji Władimir Putin zatwierdził znowelizowaną doktrynę nuklearną. Zgodnie z nowymi przepisami "krytyczne zagrożenie" suwerenności i integralności terytorialnej Rosji i Białorusi może stanowić podstawę do użycia broni jądrowej.

Putin podpisał nową doktrynę nuklearną. Definiuje "potencjalnego przeciwnika"

Putin podpisał nową doktrynę nuklearną. Definiuje "potencjalnego przeciwnika"

Źródło:
Reuters, Kommiersant, Radio Swoboda, PAP

Zmiany na szczytach policyjnej hierarchii. Stanowiska straciło trzech komendantów wojewódzkich: w Krakowie, Kielcach i Rzeszowie – wynika z informacji tvn24.pl. – Nie wszyscy się sprawdzali w kierowaniu garnizonami – mówią nasi rozmówcy z komendy głównej i ministerstwa spraw wewnętrznych.

Wstrząs na szczytach policyjnej hierarchii

Wstrząs na szczytach policyjnej hierarchii

Źródło:
tvn24.pl

Były poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann odpowie przed sądem za przywłaszczenie ponad 700 tys. zł, które zdaniem prokuratury zostały wydane przez polityka na cele niezwiązane z prowadzeniem biura poselskiego. Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do warszawskiego sądu.

Były poseł PO oskarżony o przywłaszczenie ponad 700 tysięcy złotych

Były poseł PO oskarżony o przywłaszczenie ponad 700 tysięcy złotych

Źródło:
PAP

Bez suwerenności Unii Europejskiej w produkcji chipów, europejski, w tym polski sektor motoryzacyjny, narażony będzie na przerwanie dostaw, co oznacza kryzys na wielką skalę - wskazał prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych Tomasz Bęben. Branża liczy na realizację Europejskiego aktu w sprawie chipów.

Europie grozi "kryzys na wielką skalę"

Europie grozi "kryzys na wielką skalę"

Źródło:
PAP

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o wykryciu bakterii Listeria monocytogenes w partii boczku wędzonego. Spożycie skażonego produktu może wywołać listeriozę, niebezpieczną chorobę zakaźną, która stanowi szczególne zagrożenie u dzieci, kobiet w ciąży, a także osób starszych.

Bakteria w partii boczku. "Spożycie może wywołać niebezpieczną chorobę"

Bakteria w partii boczku. "Spożycie może wywołać niebezpieczną chorobę"

Źródło:
PAP

Polscy przedsiębiorcy będą musieli w bardzo krótkim czasie dostosować się do nowych przepisów. Nie powinniśmy być zaskakiwani - argumentowali przedstawiciele pracodawców w trakcie posiedzenia komisji sejmowej dotyczącego wolnej Wigilii. Rozwiązanie popierają natomiast przedstawiciele pracowników, podkreślając, że okres świąteczny w wielu branżach wiąże się z przepracowaniem.

Wolna Wigilia już w tym roku? "Nie powinniśmy dopuścić"

Wolna Wigilia już w tym roku? "Nie powinniśmy dopuścić"

Źródło:
PAP
Fundacja Profeto miała pomagać ofiarom tylko przez rok. A potem?

Fundacja Profeto miała pomagać ofiarom tylko przez rok. A potem?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Donald Trump popiera wprowadzenie stanu nadzwyczajnego jako części swojej polityki dotyczącej masowej deportacji nielegalnie przebywających w USA migrantów - piszą amerykańskie media. Prezydent elekt odniósł się do tych doniesień, pisząc jedno słowo: "Prawda".

Trump wprowadzi stan nadzwyczajny, by "zatrzymać inwazję"? Jedno słowo potwierdzenia

Trump wprowadzi stan nadzwyczajny, by "zatrzymać inwazję"? Jedno słowo potwierdzenia

Źródło:
PAP

Łukasz Mejza próbował ukryć prywatne pożyczki na sumę blisko pół miliona złotych i "zatajać informacje tak, by uniemożliwić identyfikację osób, od których jest uzależniony finansowo" - wynika z treści wniosku o uchylenie immunitetu posłowi PiS, z którym zapoznała się "Gazeta Wyborcza". "To swoisty manifest, przejaw złej woli podyktowany niechęcią złożenia oświadczeń o stanie majątkowym" - twierdzą śledczy.

"Jaskrawy przykład świadomego zatajenia informacji". Prokuratura o pożyczkach Mejzy

Źródło:
PAP, Gazeta Wyborcza

Najwyższa Izba Kontroli zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Jak podał we wtorek NIK, chodzi o organizację importu i dystrybucji węgla kamiennego w związku z wprowadzeniem embarga na dostawy tego surowca z Rosji.

NIK zawiadamia prokuraturę w sprawie Jacka Sasina

NIK zawiadamia prokuraturę w sprawie Jacka Sasina

Źródło:
PAP

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Będą nowe wytyczne dla organizacji ruchu drogowego z zastosowaniem sygnalizacji świetlnej. Przygotowuje je Instytut Badawczy Dróg i Mostów - poinformowało Ministerstwo Infrastruktury. Analizie poddane będą również tak zwane sekundniki - dodało.

Rewolucja na ulicach. Ministerstwo: trwają analizy

Rewolucja na ulicach. Ministerstwo: trwają analizy

Źródło:
PAP

PKO Bank Polski ostrzega przed oszustami, którzy podszywają się pod tę instytucję finansową. "W treści e-mail znajduje się załącznik ze złośliwym oprogramowaniem" - czytamy w komunikacie na stronie internetowej i w mediach społecznościowych banku.

Największy bank w Polsce ostrzega klientów. "Możesz stracić pieniądze"

Największy bank w Polsce ostrzega klientów. "Możesz stracić pieniądze"

Źródło:
tvn24.pl

Myślę, że prawdziwa kampania ruszy dopiero po Nowym Roku i to chyba jest ten moment, w którym Lewica ogłosi swojego kandydata bądź kandydatkę w wyborach prezydenckich - powiedziała w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 ministra do spraw równości Katarzyna Kotula (Lewica).

Kotula: nie chcemy jeszcze tego nazwiska ujawniać

Kotula: nie chcemy jeszcze tego nazwiska ujawniać

Źródło:
TVN24

24-letni obywatel Azerbejdżanu za kierownicą Forda Mustanga próbował imponować swoimi "umiejętnościami" jazdy, ryzykując bezpieczeństwo swoje i innych osób. Na sklepowym parkingu ledwo ominął zaparkowane auto i mężczyznę nagrywającego telefonem jego wyczyny.

Niebezpieczny drift na sklepowym parkingu. Nagranie

Niebezpieczny drift na sklepowym parkingu. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wskazał, że uszkodzenie tamy w Stroniu Śląskim, do którego doszło podczas wrześniowej powodzi, nastąpiło w miejscu, gdzie wcześniej prowadzono prace ziemne związane z układaniem rur. Urzędnicy nakazali Wodom Polskim zabezpieczenie wyrwy do czasu remontu zapory.

Nadzór budowlany wskazał przyczynę przerwania zapory w Stroniu Śląskim

Nadzór budowlany wskazał przyczynę przerwania zapory w Stroniu Śląskim

Źródło:
PAP

Rząd Danii i opozycja parlamentarna porozumiały się w poniedziałek w sprawie wprowadzenia od 2030 roku podatku od dwutlenku węgla w rolnictwie. Będzie to pierwsza na świecie tego rodzaju danina od produkcji żywności.

Pierwszy taki podatek na świecie

Pierwszy taki podatek na świecie

Źródło:
PAP

Koalicja Obywatelska cieszy się w listopadzie największym poparciem wśród Polaków zdecydowanych wziąć udział w wyborach, za nią plasuje się Prawo i Sprawiedliwość, a dalej - Konfederacja - wynika z sondażu pracowni Opinia24. Kolejne miejsca zajmują Lewica i Trzecia Droga. W porównaniu z poprzednim badaniem tej pracowni nieznacznie zwiększyło się poparcie dla KO, a dla PiS zmalało o ponad dwa punkty procentowe.

Najnowszy sondaż partyjny. Lider umacnia się na prowadzeniu

Najnowszy sondaż partyjny. Lider umacnia się na prowadzeniu

Źródło:
TVN24

Policja poszukuje młodej Brytyjki, która zniknęła tuż po swoim przylocie do Polski. Kobieta ostatni raz była widziana na lotnisku w podkrakowskich Balicach. Nie ma przy sobie telefonu ani dokumentów.

Zaginęła 18-letnia Brytyjka. Ostatni raz była widziana na lotnisku w Balicach

Zaginęła 18-letnia Brytyjka. Ostatni raz była widziana na lotnisku w Balicach

Źródło:
KPP Kraków

1000 dni temu Rosja na podstawie rozkazu prezydenta Władimira Putina rozpoczęła agresję zbrojną na Ukrainę. Premier Donald Tusk, przypominając o tym dniu, podkreślił, że "wspierając Ukrainę, oddalamy wojnę od naszych granic". Polski Sejm uczcił pamięć ofiar rosyjskiej inwazji minutą ciszy.

"1000 dni ukraińskiego bohaterstwa i cierpienia". Minuta ciszy w Sejmie, wpis premiera

"1000 dni ukraińskiego bohaterstwa i cierpienia". Minuta ciszy w Sejmie, wpis premiera

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

1000 dni temu, 24 lutego 2022 roku Rosja zbombardowała dziesiątki strategicznych obiektów w Ukrainie. Po serii nalotów żołnierze rosyjscy rozpoczęli ofensywę lądową z terytorium zaanektowanego Krymu, Białorusi, Rosji oraz z okupowanych obwodów donieckiego i ługańskiego. Tak zaczęła się pełnoskalowa inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Niesprowokowana agresja doprowadziła do ogromnych strat i śmierci setek tysięcy ludzi.

Tysiąc dni wojny Putina. Cierpienie Ukraińców trwa

Tysiąc dni wojny Putina. Cierpienie Ukraińców trwa

Źródło:
tvn24.pl

W Tatrach spadł śnieg, a wiejący na szczytach silny wiatr tworzy śnieżne zamiecie. Tatrzański Park Narodowy odradza wychodzenia w wyższe partie gór. W związku z niespokojną aurą pod koniec tygodnia może pojawić się zagrożenie lawinowe. Warunki są trudne również w wyższych partiach Beskidów.

Załamanie pogody w Tatrach. Śnieg i lód na szlakach

Załamanie pogody w Tatrach. Śnieg i lód na szlakach

Źródło:
PAP, TPN, GOPR

Miejscy urzędnicy nie będą mogli zasiadać w radach nadzorczych spółek komunalnych na podstawie dyplomu MBA Collegium Humanum. - Muszą zdać egzamin do końca roku - zapowiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Co z absolwentami Collegium Humanum w miejskich spółkach. Rafał Trzaskowski zdecydował

Co z absolwentami Collegium Humanum w miejskich spółkach. Rafał Trzaskowski zdecydował

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Polityczne machinacje pośród najbogatszych rodzin wszechświata, niespodziewane zdrady, zaskakujące śmierci, intrygujący złoczyńcy - oto czego zdaniem redakcji portalu "Vox" należy spodziewać się po serialu "Diuna: Proroctwo". Najnowsza produkcja HBO bywa przyrównywana do "Gry o tron", jednego z największych hitów stacji.

Nowa "Gra o tron"? Pierwsze recenzje długo oczekiwanego serialu "Diuna: Proroctwo"

Nowa "Gra o tron"? Pierwsze recenzje długo oczekiwanego serialu "Diuna: Proroctwo"

Źródło:
Los Angeles Times, Mama's Geeky, Screen Rant, Rolling Stone, The New York Times, Vox, tvn24.pl