Niższe podatki dla najmniej zarabiających i wyższe zasiłki rodzinne - z takimi hasłami, opakowanymi niczym świąteczne prezenty, pojawili się na konferencji prasowej w Sejmie politycy Solidarnej Polski. - Chcemy, żeby Polakom żyło się lepiej. To nie są pobożne życzenia - przekonywali politycy SP.
Lider SP Zbigniew Ziobro podkreślał, że wielu ludzi nie stać na to, by z okazji zbliżających się świąt zrobić dzieciom prezenty. Zwrócił też uwagę, że wzrosły ceny podstawowych produktów.
- Dlatego uważamy, że państwo polskie w dobie narastającego kryzysu, w czasie narastającego rozwarstwienia społecznego, winno okazać solidarność. Powinniśmy się zastanowić, jak te dysproporcje wyrównywać - powiedział Ziobro.
W tej sytuacji, jak powiedział Ziobro, Solidarna Polska proponuje rozwiązania ustawowe, które będą mogły tę zniwelować nierówności. - To nie są pobożne życzenia - zastrzegł lider SP.
"To przykre"
Propozycje SP to niższe podatki dla najmniej zarabiających i wyższe zasiłki rodzinne. Jak mówił Tadeusz Cymański wiąże się z tym zmiana ustawy o podatkach od dochodów osobistych. - Proponujemy podwyższenie stawki podatkowej dla osób o dochodach powyżej 120 tys. zł. Te środki, które będą uszczknięciem dla bardzo wąskiej grupy osób zamierzamy skierować na grupę podatników, których dochody nie przekraczają minimum socjalnego - powiedział Cymański.
I dodał: - Jest przykre, że osoby, które mają miesięczne na rękę ponad 600 zł, płacą podatek dochodowy. Nie proponujemy zwolnienia z podatków ani podniesienia kwoty wolnej od podatku, ale proponujemy zmniejszenie podatków z 18 do 12 proc.
Cymański zastrzegł, że chodzi o bardzo liczną grupę, ponad 400 tys. polskich emerytów, którzy "otrzymują najniższą emeryturę, żyjąc w skrajnej nędzy".
SP proponuje też wyższe zasiłki rodzinne, by zachęcić Polaków do posiadania dzieci. - Bomba demograficzna tyka i my chcemy ją rozbroić - mówił Andrzej Romanek z SP.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24