Siedmioro podopiecznych soleckiego Ośrodka Opiekuńczo-Wychowawczego trafiło do szpitala w wyniku zatrucia dopalaczami. Narkotyki na teren placówki wniósł wychowanek, który wrócił z przepustki. Priorytetem dla policji i prokuratury jest dotarcie do osoby rozprowadzającej takie środki.
Siedmioro nastolatków, w tym dwóch nieprzytomnych w stanie ciężkim, trafiło do szpitala po zatruciu dopalaczami. Wszyscy - trzy dziewczęta i czterech chłopców w wieku od 14 do 17 lat - są podopiecznymi Ośrodka Opiekuńczo-Wychowawczego w Solcu nad Wisłą. Narkotyki przywiózł 16-latek, który był na przepustce.
Objawy z jakimi młodzi ludzie trafili do szpitala to: brak przytomności, brak kontaktu z otoczeniem i silne wymioty.
Większość nastolatków znajduje się w szpitalu w Lipsku, gdzie wracają do zdrowia i doznają poprawy samopoczucia. Jedna z osób, która znajdowała się na intensywnej terapii, została przeniesiona na oddział dziecięcy. Pozostali trafili do szpitala w Kozienicach.
Sprawa badana przez prokuraturę
- Pojechaliśmy do ośrodka socjoterapii, skąd ci nastolatkowie zostali zabrani do szpitala, a gdzie zabezpieczyliśmy kilka gramów suszu roślinnego. Ten susz zostanie jak najszybciej przebadany pod kątem tego, abyśmy mogli dokładnie określić, z czym mamy do czynienia, z jakim dopalaczem i czy znajdują się w nim konkretne narkotyki - powiedziała kom. Alicja Śledziona z radomskiej policji. W rozmowie z TVN24 dyrektorka ośrodka w Solcu nad Wisłą potwierdziła, że narkotyki przyniosła osoba, która przebywała na przepustce, a następnie podzieliła się nimi z innymi nastolatkami.
Z dotychczasowych informacji wynika, że narkotyk w internecie kupił brat jednego z wychowanków.
Sprawę badają policja i prokuratura. Niewykluczone jest postawienie zarzutów zagrożenia życia i zdrowia. - Przede wszystkim zależy nam, żeby jak najszybciej dotrzeć do dystrybutora, osoby, która rozprowadza tego typu środki, niebezpieczne dla życia i zdrowia - podkreśliła Śledziona.
Nastolatkowie zostali przesłuchani przez policję. Na razie funkcjonariusze zastanawiają się nad tym, jak zakwalifikować występek młodych ludzi i czy ich za niego ukarać.
Autor: tmw//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24