Posłanka PiS Anna Sobecka skierowała list do szefa MON, Antoniego Macierewicza, w sprawie odrzucenia projektu ustawy "Stop aborcji" przez Sejm. "W cotygodniowym felietonie dla Telewizji Trwam próbował Pan Minister wybielić się, a nawet obrócił to haniebne wydarzenie w sukces" - napisała posłanka w liście opublikowanym przez "Nasz Dziennik".
Po serii czarnych protestów Sejm odrzucił w czwartek kontrowersyjny projekt zakazujący aborcji. W głosowaniu wzięło udział 428 posłów. Za odrzuceniem projektu było 352 (186 z PiS), przeciw 58, a 18 wstrzymało się.
Za odrzuceniem projektu "Stop aborcji" zagłosowała zdecydowana większość klubu PiS (m.in. premier Beata Szydło, prezes PiS Jarosław Kaczyński, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro, minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski). Przeciwko odrzuceniu projektu głosowali m.in.: Jolanta Szczypińska, Anna Sobecka, wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak.
"Starałam się nie zabierać głosu w tej sprawie"
"6 października br. to dzień, który niechlubnie zapisze się na kartach historii Polski jako ten, w którym zaprzepaszczono szansę obrony najbardziej bezbronnych, polskich nienarodzonych dzieci" - napisała Sobecka w liście do Macierewicza zatytułowanym "Oczekuję przeproszenia obrońców życia".
Posłanka zarzuca też ministrowi, że "w tym kompromitującym dla Pana ministra i części jej kolegów dniu" nie skorzystał z "prawa do milczenia". "W cotygodniowym felietonie dla Telewizji Trwam próbował Pan Minister wybielić się, a nawet obrócił to haniebne wydarzenie w sukces. Imputował Pan Minister, że popieranie projektu zakazującego aborcji jest opowiedzeniem się przeciwko ochronie życia poczętego" - napisała Sobecka.
"Do tej pory starałam się nie zabierać głosu w tej sprawie i nie krytykować osób, którym zabrakło odwagi, aby poprzeć ten projekt ustawy i opowiedzieć się za życiem, ale słowa Pana Ministra przelały czarę goryczy" - zaznaczyła posłanka.
"Niegodziwa i kłamliwa wypowiedź"
Jej zdaniem wypowiedź ministra Macierewicza jest "niegodziwa i kłamliwa" oraz jest to "policzek w twarz wymierzony blisko pół miliona obywatelom, którzy podpisali się pod projektem ustawy". "Swoją wypowiedzią zlekceważył Pan Minister ponad 200 tys. osób, które szły w Marszach dla Życia, oraz kilkudziesięciu parlamentarzystów, którzy bronili nienarodzonych dzieci" - stwierdziła Sobecka w liście.
"Zastanawiam się, czy jest jeszcze sens naszej wspólnej pracy w jednym klubie poselskim" - napisała posłanka do ministra w zakończeniu listu. Dodała, że w imieniu "tych wszystkich osób, które zaangażowały się w ochronę życia poczętego, oczekuje publicznych przeprosin od Pana Ministra".
Autor: mart\mtom / Źródło: Nasz Dziennik, PAP