We wtorek aż siedem osób zginęło w pożarach na terenie Polski – podała Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej. 36 osób zostało rannych. To między innymi ofiary pożarów budynków mieszkalnych, samochodów i wypalania traw.
Informację o ofiarach pożarów podał w środę rano rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej brygadier Karol Kierzkowski. W sumie minionej doby strażacy podjęli 2881 interwencji. Najwięcej, bo 1363 wezwań, dotyczyło pożarów trawy. Ponadto strażacy byli wzywani do wypadków drogowych i innych miejscowych zagrożeń.
Do dwóch tragicznych w skutkach pożarów doszło na Mazowszu. W miejscowości Kałki w pożarze budynku mieszkalnego zginęła jedna osoba, w Brogowej również zapalił się dom. Nie udało się uratować jednego z mieszkańców. A na drodze krajowej nr 50 w miejscowości Ołdakowizna zderzyły się dwa samochody, doszło do pożaru, zginęła jedna osoba.
W Trzebnicy (woj. dolnośląskie) w płonącej altanie śmierć poniósł jeden człowiek. W pożarze stodoły w Podsokołowie w woj. łódzkim również zginęła jedna osoba. W nocy z poniedziałku na wtorek w pożarze domu w miejscowości Warmiany (woj. warmijsko-mazurskie) zginęło starsze małżeństwo.
80-latek zginął w pożarze traw
Natomiast na Podkarpaciu w Bieździadce ponad 80-letni mężczyzna zginął w pożarze nieużytków. Jak przekazał rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja, to pierwsza w tym roku ofiara śmiertelna wypalania traw w regionie.
Do wypadku doszło we wtorek w miejscowości Bieździadka w pow. jasielskim. Strażacy informację o płonących nieużytkach otrzymali około godziny 12.20. Na miejsce skierowano trzy zastępy straży pożarnych.
- W trakcie gaszenia pożaru strażacy na środku pogorzeliska o powierzchni około hektara znaleźli ciało mężczyzny. Niestety, nie udało się go uratować – przekazał bryg. Betleja.
Trawa nie odrośnie szybciej
Rzecznik podał też statystyki, z których wynika, że w samym tylko marcu odnotowanych zostało ponad 1230 tego typu pożarów. - Ogień zdewastował ponad 571 hektarów ziemi, dwie osoby zostały ranne. Zaangażowanych w gaszenie tego typu pożarów było ponad 10 tysięcy strażaków z województwa podkarpackiego – wyliczał rzecznik podkarpackich strażaków.
Zaapelował o niewypalanie traw i przypomniał, że taki pożar może skończyć się tragicznie. Wskazał jednocześnie, że każdego roku w takich pożarach życie tracą ludzie, a także zwierzęta, płoną lasy, niszczona jest flora i fauna. Zwrócił uwagę, że za ponad 94 proc. przyczyn powstania tych pożarów odpowiedzialny jest człowiek.
- Nadal bowiem od pokoleń panuje przekonanie, że spalanie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy odrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Nic bardziej błędnego - wypalanie traw powoduje, że ziemia zostaje wyjałowiona – przestrzegł.
Oglądaj telewizję na żywo w TVN24 GO
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KW PSP Rzeszów