Słowaccy ratownicy odnaleźli ciało 24-letniego polskiego turysty. Mężczyzna wybrał się na wędrówkę po słowackiej części Tatr w niedzielę, od poniedziałku był poszukiwany przez ratowników.
Słowacka Horská Záchranná Služba (HZS) otrzymała zgłoszenie dotyczące 24-letniego turysty z Polski w poniedziałek.
W niedzielę wysyłał zdjęcia z wycieczki
24-latek wybrał się na wyprawę po północnej stronie Tatr Zachodnich w niedzielę. "Podczas wędrówki był w kontakcie z bratem, któremu przesłał zdjęcia ze wspinaczki. Polak kontaktował się z krewnymi jeszcze w niedzielne popołudnie, ale wieczorem już się nie zgłosił" - poinformowali słowaccy ratownicy na Facebooku.
Następnego dnia, kiedy mężczyzna wciąż nie nawiązywał kontaktu z najbliższymi, ci postanowili powiadomić służby. Sprawa została najpierw zgłoszona słowackim policjantom, którzy poinformowali o zaginięciu ratowników górskich. "Krótko po otrzymaniu informacji, że pojazd motorowy turysty nadal znajduje się na parkingu przy Zwierówce, ruszyła akcja poszukiwawcza" - informuje HZS.
Tragiczny koniec wędrówki
W poszukiwaniach uczestniczyli zarówno zawodowi ratownicy górskiego pogotowia ratunkowego, jak i ochotnicy.
Ciało turysty znaleziono we wtorek we wczesnych godzinach porannych na terenie Banikowskiego Kotła po południowej stronie Tatr Zachodnich. Zostało ono zabrane i przekazane słowackim policjantom.
Źródło: Horská záchranná služba, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Horská záchranná služba