Śledztwo prokuratury w sprawie przekroczenia uprawnień przez Donalda Tuska to akt desperacji - ocenił Dariusz Klimczak z PSL. Adam Szłapka, polityk Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że to "czysto polityczna sprawa" i "instrumentalne wykorzystywanie prokuratury". - Niech Donald Tusk nie będzie tchórzem i niech nie robi w spodnie - zwrócił się do lidera PO wiceminister klimatu, polityk Solidarnej Polski Jacek Ozdoba.
Warszawska prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień w 2014 roku przez ówczesnego premiera Donalda Tuska. Zawiadomienie w listopadzie zeszłego roku złożył Marek Falenta i odnosiło się ono do kontroli w spółce Składy Węgla.
Prokuratura w oświadczeniu przesłanym TVN24 zastrzegła, że postępowanie nie jest prowadzone "przeciwko" Tuskowi, a "w sprawie". Jak czytamy, prokuratura "na tym etapie nie przesądza dalszego biegu postępowania, jak też nie planuje przesłuchiwać w postępowaniu Donalda Tuska".
We wtorek na Twitterze Tusk napisał, że "PiS ściga go za walkę jego rządu z importem rosyjskiego węgla". "Prokuratura działa na wniosek skazanego za nielegalne podsłuchy importera tego węgla Marka Falenty. Użył on swych taśm, w porozumieniu z PiS, w celu obalenia rządu. Scenariusz pisany cyrylicą" - stwierdził.
Szłapka: Tu nie ma żadnego przypadku. To jest instrumentalne wykorzystywanie prokuratury
O działaniach prokuratury mówili we wtorek politycy. Jak stwierdził w RMF FM Adam Szłapka z Koalicji Obywatelskiej, "oczywiste jest to, że jest to czysto polityczna sprawa".
- Donald Tusk ma być ścigany za to, że chciał skontrolować spółkę, która importowała ruski węgiel, czyli coś, co powinno być maksymalnie ograniczone. Zawiadomienie składa osoba, która została skazana za poważne przestępstwo. Tu nie ma żadnego przypadku. To jest instrumentalne wykorzystywanie prokuratury - mówił.
Klimczak: tą bronią bardziej oberwie ten, kto wymyślił ten beznadziejny pomysł
Dariusz Klimczak z PSL w rozmowie z reporterką TVN24 stwierdził, że to "akt desperacji". - Próba oskarżania jednego z liderów opozycji za to, że próbował zablokować napływ rosyjskiego węgla do Polski jest strzałem w stopę. Ta broń, która miała być jednosieczna w stosunku do Donalda Tuska, okaże się obosieczna i bardziej oberwie ten, kto wymyślił ten beznadziejny pomysł - ocenił.
- Każdy, kto próbował zablokować napływ rosyjskiego węgla do Polski powinien dzisiaj dostać nagrodę i zostać wyróżniony, a nie odesłany do prokuratury - podkreślił poseł.
Trela: chodzi o to, żeby gonić króliczka, a nie złapać króliczka
Jak mówił reporterce Tomasz Trela z Lewicy, "chodzi o to, że będzie publiczne wezwanie, doręczone, będą kamery telewizji rządowej, wszyscy pseudodziennikarze telewizji rządowej będą pokazywać 24 godziny na dobę".
- Albo może go będzie trzeba doprowadzić, a może pan od granatnika (szef policji - red.) wyśle dwa, trzy, cztery radiowozy, żeby go doprowadzić. O to chodzi. Nie o to, żeby złapać króliczka tylko żeby gonić króliczka - stwierdził Trela.
Ozdoba: niech Donald Tusk nie będzie tchórzem i niech nie robi w spodnie
- Niech Donald Tusk nie będzie tchórzem i niech nie robi w spodnie - powiedział wiceminister klimatu, polityk Solidarnej Polski Jacek Ozdoba na konferencji w Sejmie.
Jak mówił, "pan minister Zbigniew Ziobro miał 64 postępowania, kiedy prokuratorem generalnym była osoba związana z Donaldem Tuskiem". - Wszystkie skończyły się pozytywnie dla pana ministra Ziobro i nikt nie robił z tego jakiejś wielkiej afery. W tym wypadku jest "w sprawie", a Donald Tusk już robi jakieś… Nie wiadomo czego się obawia - dodał.
Terlecki: jeżeli na to zasługuje, jeżeli są do tego podstawy, to każda data jest dobra
Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu z PiS, był pytany przez reporterkę TVN24, czy to dobrze, że akurat teraz prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie Tuska. - Jeżeli na to zasługuje, jeżeli są do tego podstawy, jeżeli ma to jakąś perspektywę, to każda data jest dobra - odparł.
- Tusk nie ukrócał współpracy z Rosjanami. Oczywiście w tej sprawie mówi nieprawdę - stwierdził Terlecki.
Rzecznik rządu: Tusk będzie mógł udowodnić, że nie doszło do żadnego naruszenia przepisów
Rzecznik rządu Piotr Mueller mówił na konferencji prasowej, że "jeżeli jest jakieś zawiadomienie czy dokumenty, które uprawdopodobniają czyny, które mogły być niezgodne z przepisami prawa to prokuratura wszczyna śledztwo, wyjaśnia sprawę".
- Nie ma w tej chwili informacji o żadnym postawieniu zarzutów. Jeżeli Donald Tusk się do tego odniesie, będzie mógł udowodnić, że nie doszło do żadnego naruszenia przepisów - dodał.
Podkreślił, że "prokuratura musi podejmować swoje działania zgodnie z przepisami, bez względu na to, czy ktoś się nazywa Donald Tusk czy jakkolwiek inaczej".
Prezydent: jeżeli są ku temu podstawy, to postępowania są wszczynane
Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z dziennikarzami w Mongolii stwierdził, że "jeżeli są ku temu podstawy, to postępowania są wszczynane". - Od tego są organy ścigania i prokuratura, żeby sprawy prowadzić - powiedział. Dodał, że organy ścigania i prokuratura, to "podmioty działające niezależnie od urzędu prezydenta", więc pytania należy kierować do tych podmiotów.
Źródło: TVN24, PAP