Konfrontacja Nitrasa i Krajewskiego w Sejmie. "Pewnie bym wyrżnął jak orzeł"

Sławomir Nitras (PO) popchnął Wiesława Krajewskiego (PiS) na sali posiedzeń
"Pan zerwał kompromis aborcyjny" a "sami to zrobiliście". Awantura w Sejmie
Źródło: instagram.com/jasnezegajewska, facebook.com/poseljakubrutnicki

Podczas wtorkowego posiedzenia Sejmu doszło do konfrontacji dwóch posłów: Sławomira Nitrasa (PO) i Wiesława Krajewskiego (PiS). Na nagraniu zarejestrowano, jak poseł Platformy Obywatelskiej przemieszcza się w kierunku drzwi, kiedy na jego drodze staje poseł PiS, którego Nitras odpycha. - Została naruszona moja nietykalność osobista - ocenił Krajewski. Dodał, że w tej sprawie złożył wniosek do komisji etyki i rozważa doniesienie do prokuratury. Poprosiliśmy Nitrasa o komentarz do tej sytuacji. Do momentu publikacji nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

We wtorek Sejm zajmował się między innymi informacją minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg na temat programu wsparcia dla rodzin i skutków decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji ze względu na ciężkie wady płodu.

Posiedzenie miało burzliwy przebieg, posłanki Lewicy wyszły na mównicę z transparentami z napisem "#tojestwojna" i "legalna aborcja" odnoszącym się do trwających w całej Polsce protestów po wyroku TK. Następnie posłanki zeszły w stronę miejsc posłów Prawa i Sprawiedliwości, gdzie siedział między innymi prezes partii Jarosław Kaczyński. Wicemarszałek Ryszard Terlecki (PiS) wezwał straż marszałkowską do przeprowadzenia interwencji.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Konfrontacja Nitrasa i Krajewskiego

W tym samym czasie w sejmowych ławach doszło do innej sytuacji, z udziałem posła Platformy Obywatelskiej Sławomira Nitrasa i posła Prawa i Sprawiedliwości Wiesława Krajewskiego. Została ona zarejestrowana na nagraniu zamieszczonym na Twitterze przez działacza Porozumienia w okręgu gliwickim Bartłomieja Maksymowicza.

Na filmie widać, jak Nitras przeciska się przez sejmowe ławy, by dotrzeć do przejścia w stronę drzwi. W pewnym momencie na jego drodze staje poseł Krajewski, przesuwając się z przejścia do ław. Parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej odpycha posła Prawa i Sprawiedliwości.

Później Nitras przystaje na chwilę w przejściu pomiędzy szeregiem ław, pozostając do posła Krajewskiego plecami. Ostatecznie odchodzi w kierunku wyjścia z sali plenarnej.

Poseł Krajewski: została naruszona moja nietykalność osobista

Sytuację skomentował w środę w rozmowie z tvn24.pl poseł Wiesław Krajewski. Zwrócił uwagę, że Sejm powinien być "miejscem spokojnej pracy". Jego zdaniem poseł klubu Koalicji Obywatelskiej "już nieraz dał pokaz chamstwa".

Parlamentarzysta PiS mówił, że stał "spokojnie" w swoich ławach sejmowych, a wokół niego były wolne miejsca.

Jak mówił, "spór polityczny towarzyszy nam od zawsze i będzie towarzyszył", ale to nie usprawiedliwia naruszenia nietykalności osobistej drugiego posła. - Gdybym wiedział, że się tak zachowa, tobym się zaparł i tak nie poleciał - mówił poseł PiS. Ocenił, że dobrze się stało, iż zachował "przytomność i refleks".

Sławomir Nitras (PO) popchnął Wiesława Krajewskiego (PiS) na sali posiedzeń
Sławomir Nitras (PO) popchnął Wiesława Krajewskiego (PiS) na sali posiedzeń

Krajewski przekazał także, że jeszcze we wtorek złożył do sejmowej komisji etyki poselskiej pismo w sprawie tego zajścia. Dodał, że rozważa również złożenie doniesienia do prokuratury. - Została naruszona moja nietykalność osobista - wskazywał.

- Gdyby nie te siedzenia, tobym pewnie nie był w stanie się zatrzymać i pewnie bym wyrżnął jak orzeł, i pewnie zrobił sobie krzywdę - dodał.

CZYTAJ TAKŻE: Prokuratura chce uchylić immunitet Nitrasowi. "Śmieję się z tych zarzutów i z pana Ziobry" >>>

Nitras, poproszony o komentarz, nie skomentował

Poseł Nitras, proszony w rozmowie z tvn24.pl o komentarz do tej sprawy, przekazał, że bierze udział w sejmowym głosowaniu i poprosił o przesłanie pytania, do którego ma się ustosunkować. Do momentu publikacji tekstu nie odpowiedział jednak na przesłaną wiadomość, także mimo naszej powtórnej prośby.

Wykluczenia z obrad

We wtorek wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki wykluczył z obrad Sejmu posłankę Koalicji Obywatelskiej Klaudię Jachirę. Taką samą decyzję podjął wobec Sławomira Nitrasa, kiedy ten nie podporządkował się wezwaniom o niezakłócanie obrad.

Terlecki wezwał również straż marszałkowską do wyprowadzenia ich z sali posiedzeń. Ostatecznie posłowie nie zostali wyprowadzeni. Wicemarszałek pouczył też i przywoływał do porządku kilku innych posłów opozycji: Joannę Scheuring-Wielgus (Lewica) oraz Barbarę Nowacką i Michała Szczerbę z KO.

Czytaj także: