To, co jest zaproponowane przez PiS, to jest dewastacja niezależnego sądownictwa. To jest reforma, która w haśle ma "partia rządzi, partia sądzi" - powiedział we "Wstajesz i wiesz" szef klubu Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann.
Od kilku dni na ulicach polskich miast gromadzą się ludzie, którzy wyrażają sprzeciw wobec zmian w polskim sądownictwie. Chcą, aby prezydent Andrzej Duda zawetował przyjęte w parlamencie ustawy.
"Wszędzie wychodzą ludzie zatroskani sytuacją"
Do tych manifestacji odniósł się we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 szef klubu Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann. Jak powiedział, sam był na manifestacjach u siebie na Pomorzu.
- Wszędzie przychodzą ludzie, którzy są zatroskani tą sytuacją. Dawno nie było tak, żeby w środku wakacji dziesiątki tysięcy ludzi wychodziło w polskich miastach bronić swoich podstawowych wolności - powiedział.
- Młodzi ludzie dobrze czują, wiedzą, kiedy coś jest fałszem, a co prawdą. Nie dają się nabierać. Młodzi ludzie wyraźnie czują, że próbuje im się zabrać ich wolności, poczucie niezależności i możliwości rozwoju. Nie chcą być mięsem armatnim dla państwa, dla partii władzy, więc wychodzą i protestują - dodawał.
Jego zdaniem to, w jakim kierunku idzie prawo i Sprawiedliwość, to "wyprowadza nas z tej ścieżki na Zachód". - Idziemy dokładnie w odwrotną stronę, czyli idziemy na Białoruś. Młodzi ludzie to widzą, bo oni chcą być w Europie, chcą być traktowani w Europie jako równoprawni Europejczycy. To jest jeden z elementów tego buntu - skomentował Neumann.
"Dewastacja niezależnego sądownictwa"
Zapytany, co - według niego - zrobi prezydent, odparł, że ma nadzieję, iż posłucha tych setek tysięcy ludzi i zawetuje te trzy ustawy. - Jeżeli rzeczywiście chce doprowadzić do reformy sądownictwa, to dzisiaj ma nieprawdopodobną rolę - wyrzucić te trzy ustawy i być tym, który zorganizuje taki okrągły stół prawników, polityków i przygotuje być może lepsze zmiany w sądownictwie - powiedział.
Bo - jak dodał - "to, co jest zaproponowane przez PiS, to jest dewastacja niezależnego sądownictwa".
- To jest reforma, która w haśle ma: partia rządzi, partia sądzi. A to jest marzenie Jarosława Kaczyńskiego, żeby on na końcu decydował, kto jest w Polsce winny, a kto niewinny - ocenił Neumann.
- Całe to przyspieszenie prac, cały ten galop z pracami, który doprowadził do takich wstydliwych rzeczy - przecież są artykuły ze sobą sprzeczne w tej ustawie - to jest tylko po to, żeby uratować paru swoich kolesi - dodał.
"Jesteśmy na etapie wojny"
- Prezydent może dzisiaj ponad swoją partię się wznieść i myśleć propaństwowo albo być zakładnikiem Prawa i Sprawiedliwości, zakładnikiem Jarosława Kaczyńskiego - powiedział polityk PO.
Podkreślił, że Platforma Obywatelska "wierzy, że presja ma sens, że presja będzie rosła i zmusi prezydenta i PiS do wycofania się z rewolucji dotyczącej sądów".
- My chcemy, żeby sądownictwo było niezależne i niezawisłe. My dzisiaj bronimy niezawisłych sądów. Dzisiaj jesteśmy na etapie wojny, nie mówimy jak reformować, tylko bronimy sądów przed politykami - wyjaśniał. - One muszą być apolityczne. Dla polityków jest zasada jedna - nie mogą naruszać niezależności sądownictwa - dodawał.
Sławomir Neumann zapytany, co zrobi opozycja, jeśli prezydent podpisze trzy ustawy dotyczące sądownictwa, odparł: - To jest etap walki, to nie jest koniec. Myślę, że będą kolejne ustawy, które będą przez nas dalej blokowane.
- Będziemy składać propozycje zmian w ustawach, żeby przywrócić trójpodział władzy, będziemy nawoływać do dalszych protestów - mówił.
Przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej pytany, czy ma nadzieję, że prezydent zawetuje te ustawy, odpowiedział, że "nadzieja umiera ostatnia". - Wierzę, że tak. To jest ten moment, że może coś zrobić - podsumował.
Autor: KB//rzw/jb / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24