- Wiele koleżanek i kolegów z klubu namawia mnie do tego, żebym kandydował. Dla wielu z nich jestem człowiekiem, który mógłby pogodzić, poskładać wszystkie nurty, które są w Platformie - powiedział Sławomir Neumann pytany o wybory szefa klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej.
Podkreślił jednak, że na razie ani on, ani premier Kopacz nie zgłosili swoich kandydatur na przewodniczącego klubu PO w Sejmie.
Neumann powiedział, że cały czas w Platformie trwają rozmowy i politycy próbują znaleźć konsensus pomiędzy różnymi grupami. - Wierzę, że nam się uda, że te wybory to będzie formalność i znalezienie kompromisowego rozwiązania dla wszystkich grup i środowisk, które w PO są - stwierdził Neumann.
Odchodzący wiceminister zdrowia powiedział, że konieczne będzie, aby po wyborach szefa PO pogodzić grupy Kopacz i Schetyny, którzy w tych wyborach z pewnością wystartują.
- Po wyborach na szefa partii trzeba będzie skleić partię. Uważam, że klub parlamentarny jest miejscem, w którym można te wszystkie nurty poskładać, żeby po wyborach na szefa partii nikt z PO nie odchodził i każdy miał swoje miejsce - stwierdził Neumann.
Wcześniej o kandydaturze Neumanna mówił w "Jeden na jeden" w TVN24 aktualny szef klubu parlamentarnego PO Rafał Grupiński. - Neumann jest osobą odpowiednią na trudne czasy, w jakich przyjdzie PO walczyć z pozycji partii opozycyjnej - powiedział.
Stwierdził też, że partia potrzebuje odświeżenia przywództwa, ale przede wszystkim powrotu do drużynowego prowadzenia Platformy. Grupiński zwrócił uwagę, że tego zabrakło w ostatnich latach.
Autor: PM/ja / Źródło: tvn24