We wsi Skarbimierz Osiedle w województwie opolskim straż pożarna interweniowała w sprawie ponad dwóch tysięcy zbiorników, w których znajdowała się niezidentyfikowana substancja. Na miejscu pojawiła się też specjalna grupa chemiczna z Wrocławia. Służby zapewniają, że substancje w żaden sposób nie zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców okolicznych miejscowości.
Państwowa Straż Pożarna w Brzegu dostała w piątek informację, że na terenie jednej z posesji we wsi Skarbimierz Osiedle (woj. opolskie) mogą znajdować się beczki z niezidentyfikowaną zawartością.
Około dwóch i pół tysiąca zbiorników z nieznaną substancją
Na miejscu działało dziewięć zastępów straży pożarnej, w tym specjalistyczna grupa chemiczna z Wrocławia, która pobrała próbki substancji.
- Bodajże w dwóch czy trzech zbiornikach doszło do rozszczelnienia. Substancje, które się w nich znajdowały, wylały się na podłoże. O tyle dobrze, że było ono betonowe i nie przesiąkało to dalej do gleby - mówił w rozmowie z TVN24 st. kpt. Jacek Nowakowski, oficer prasowy PSP w Brzegu. Teren został zabezpieczony.
Strażak zapewnił, że choć nie ma jeszcze dokładnych wyników badań, to substancje w żaden sposób nie zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców. Dodał, że były one przechowywane w zbiornikach o pojemności około tysiąca litrów, a strażacy oszacowali, że samych zbiorników jest tam około dwóch i pół tysiąca.
Sprawą znaleziska zajmuje się policja oraz Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24