Naczelny Sąd Administracyjny oddalił we wtorek skargę kasacyjną Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara w sprawie decyzji ministra środowiska umożliwiającej zwiększenie cięć na terenie Nadleśnictwa Białowieża - poinformowano na stronie RPO.
"Postanowienie NSA jest prawomocne i nie podlega zaskarżeniu. W praktyce oznacza to, że nie jest możliwe skontrolowanie przez polski sąd zgodności z prawem zmian, wprowadzonych w planie urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Białowieża, które przewidują zwiększenie ilości pozyskania drewna" - napisał Rzecznik w komunikacie na swojej stronie.
"Wysłuchanie w sprawie Puszczy Białowieskiej, które miało dziś miejsce przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zbiegło się w czasie z rozpatrzeniem przez NSA skarg kasacyjnych od postanowienia WSA w Warszawie. Przypomnijmy, WSA odrzucił skargę RPO na zatwierdzenie przez Ministra Środowiska tzw. planu urządzenia lasu, który umożliwiał drastyczne zwiększenie wycinki. Warszawski sąd, wbrew poglądowi prezentowanemu przez Rzecznika, uznał, że zatwierdzenie planu urządzenia lasu nie podlega zaskarżeniu do sądu administracyjnego, nie jest decyzją administracyjną" - wskazał RPO we wtorkowym komunikacie. Jak dodał, "niestety, zdanie to podzielił Naczelny Sąd Administracyjny, który na posiedzeniu niejawnym oddalił wniesione od orzeczenia WSA skargi kasacyjne".
Wojewódzki Sąd Administracyjny "nie jest uprawniony"
W połowie marca tego roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił skargę RPO na decyzję ministra. WSA uzasadnił wówczas, że nie jest uprawniony do rozpoznania tej sprawy - decyzja dotyczy bowiem wykonywania przez Lasy Państwowe uprawnień właścicielskich do lasów. We wniesionej skardze kasacyjnej do NSA Rzecznik zakwestionował to stanowisko WSA, zarzucając mu "wadliwe przyjęcie, że sprawa dotycząca zatwierdzenia aneksu do planu urządzenia lasu nie należy do właściwości sądów administracyjnych". Rzecznikowi i organizacjom pozarządowym, które przyłączyły się do sprawy, zależało na tym, by WSA uznał przyjęty przez ministra środowiska aneks do planu urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Białowieża za decyzję administracyjną, co powodowałoby, że sprawa mogłaby zostać rozpoznana merytorycznie przez sąd. Jak zaznaczył Rzecznik, "sprawa dotycząca zatwierdzenia planu urządzenia lasu nie jest bowiem wyłącznie sprawą dotyczącą zarządu mieniem, ale sprawą dotyczącą ochrony środowiska".
Plany ministerstwa
Zatwierdzony w marcu ub.r. aneks do planu urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Białowieża zakłada zwiększenie pozyskania drewna do 188 tys. metrów sześciennych w ciągu 10 lat (lata 2012-2021). Stary plan zakładał pozyskanie ponad 63,4 tys. metrów sześciennych drewna w ciągu 10 lat. Oznacza to, że zmieniony plan pozwoli pozyskać do około 125 tysięcy metrów sześciennych drewna. Ministerstwo, uzasadniając decyzję w tej sprawie, podkreślało, że wynika ona z konieczności walki z kornikiem, który masowo zaatakował drzewa. Z decyzją i jej uzasadnieniem nie zgadzają się ekolodzy oraz część środowisk naukowych. Wskazują oni m.in., że gradacja kornika jest procesem naturalnym. Postulują ponadto, by objąć cały obszar puszczy parkiem narodowym. Białowieski Park Narodowy obejmuje ok. 17 procent powierzchni puszczy, na którą składają się trzy nadleśnictwa gospodarcze: Hajnówka, Białowieża, Browsk.
Sprawa przed europejskim Trybunałem Sprawiedliwości
W końcu kwietnia Komisja Europejska poinformowała o przejściu do drugiego etapu prowadzonej od ubiegłego roku procedury przeciwko Polsce w związku z decyzją o zwiększonej wycince w Puszczy Białowieskiej. "KE wzywa Polskę do wstrzymania zaplanowanego na szeroką skalę wyrębu w Puszczy Białowieskiej - ostatnim w Europie kompleksie pierwotnej puszczy i obszarze ochrony przyrody objętym siecią Natura 2000" - podkreślono wtedy w komunikacie. W lipcu Trybunał Sprawiedliwości UE podjął wstępną decyzję o natychmiastowym nakazie wstrzymania wycinki Puszczy Białowieskiej. We wtorek odbyło się wysłuchanie przed tym Trybunałem, które dotyczyło środka tymczasowego, czyli nakazu natychmiastowego wstrzymania wycinki do czasu rozstrzygnięcia sprawy. Na wniosek Polski rozprawa została powtórzona. Tym razem odbyła się przed 15-osobową Wielką Izbą Trybunału, bo polskie władze uznały, że prowadzący poprzednie wysłuchanie wiceprezes Trybunału Antonio Tizzano nie był bezstronny.
Na 12 grudnia zaplanowano kolejne posiedzenie Trybunału w Luksemburgu, tym razem dotyczące już istoty sporu między Polską i Komisją Europejską co do tego, czy zwiększona wycinka narusza postanowienia dyrektyw ptasiej i siedliskowej.
Autor: js/adso / Źródło: PAP