Danuta Olewnik skierowała do sądu pozew przeciwko Prokuraturze Apelacyjnej w Gdańsku - dowiedział się reporter TVN24 Mariusz Sidorkiewicz. Siostra Krzysztofa Olewnika domaga sie przeprosin i 100 tysięcy złotych od Skarbu Państwa na wspierającą ofiary porwań fundację im. Krzysztofa Olewnika. Pozew dotyczy ochrony dóbr osobistych.
Informację o wpłynięciu pozwu potwierdził rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku Rafał Terlecki. Danuta Olewnik zarzuca prokuraturze, że ta odpowiedzialna jest za przecieki medialne i sugestie, że rodzina Olewników zataiła istotne dla sprawy dowody i informacje dotyczące uprowadzenia jej brata.
Pozew dotyczy także przeszukania, jakiego jesienią 2011 roku w domu m.in. Danuty Olewnik dokonali funkcjonariusze CBŚ i prokuratury. Mieli to zrobić "na podstawie subiektywnego wyboru materiału dowodowego, niepotwierdzonego w śledztwie".
Chodzi o absurdalną zdaniem Olewników, forsowaną przez prokuraturę, teorię o monitoringu znajdującym się w domu Krzysztofa w noc uprowadzenia. To właśnie poszukiwanie rzekomych nagrań z monitoringu stało się jedną z podstaw rewizji w domach Olewników.
Prokuratura dementuje zbyt późno?
Zdaniem autorów pozwu, krzywdzący dla Olewników jest także fakt, że prokuratura nie dementuje, lub dementuje zbyt późno, medialne przecieki mówiące między innymi o rzekomym zabójstwie w domu Olewnika ukraińskiej prostytutki i "imprezie po imprezie" do jakiej miało dojść tuż przed uprowadzeniem. Według Olewników wszystkie te okoliczności prowadzą do oczerniania rodziny w oczach opinii publicznej.
Informacji o pozwie sądowym przeciwko prokuraturze nie chce komentować Danuta Olewnik. W rozmowie z TVN24 stwierdziła, że jej publiczne wypowiedzi przed rozpoczęciem procesu mogłyby byc odebrane jako próba wywarcia presji na niezależny sąd.
Informacji nie komentuje także gdanska Prokuratura Apelacyjna. Nie dostaliśmy jeszcze odpisu pozwu - poinformowała rzecznik prokuratury Barbara Sworobowicz. Wcześniej prokuratura oceniała roszczenia Olewników jako niezasadne.
Autor: Mariusz Sidorkiewicz / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24