Skład gabinetu Ewy Kopacz poznamy dopiero w piątek, jednak coraz więcej wskazuje na to, że Radosław Sikorski może być jednym z ministrów, którzy rząd opuszczą. Zgodnie z doniesieniami medialnymi miałby on zostać marszałkiem Sejmu. - Jest w tym sporo prawdy - przyznała w programie "Wstajesz i wiesz" Małgorzata Kidawa-Błońska. - Skłamałabym jednak, gdybym powiedziała, że wiem to na 100 procent - dodała.
Po tygodniach spekulacji w piątek poznamy skład nowego rządu - około godziny 10 Ewa Kopacz ogłosi, kto będzie tworzył jej nowy gabinet. Zgodnie z informacjami TVN24 zmiany mają dotknąć m.in. ministerstwo administracji i cyfryzacji - obecny szef resortu miałby zostać sekretarzem stanu ds. europejskich w MSZ. Na stanowisku mógłby go natomiast zastąpić Andrzej Halicki.
- W piątek poznamy wszystkie nazwiska i skończą się spekulacje - podkreśliła w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24 rzeczniczka rządu Donalda Tuska, Małgorzata Kidawa-Błońska.
- W ciągu tych dwóch tygodni spekulacji było bardzo dużo. Na giełdzie pojawiało się wiele ciekawych nazwisk; jedne funkcjonowały na niej dłużej, inne krócej - zauważyła.
"Wszystkie ręce na pokład"
Kidawa-Błońska przyznała, że w nowym rządzie, "jak zawsze w Platformie Obywatelskiej", będzie sporo kobiet, nie chciała jednak zdradzić, czy w gabinecie Kopacz znajdzie się ich więcej niż w rządzie Tuska.
Zaznaczyła, że zmiana na stanowisku premiera jest dla PO okazją do nowego otwarcia. W związku z tym - jak tłumaczyła - wszyscy członkowie partii powinni wspólnie pracować na jej sukces.
- Wszystkie ręce na pokład - zaapelowała. Nie chciała wprost wymienić w tym kontekście Grzegorza Schetyny, dodała jednak, że "ci, którym zależy na Platformie jako całości, powinni na jakiś czas zawiesić wszystkie swoje humory".
Sikorski marszałkiem? "Sporo prawdy"
Kidawa-Błońska skomentowała również doniesienia, zgodnie z którymi Radosław Sikorski miałby opuścić MSZ i zostać marszałkiem Sejmu. We wtorek w "Faktach po Faktach" Stefan Niesiołowski przyznał, że jest w tych informacjach "sporo prawdy".
- Bo jest sporo prawdy - zgodziła się ze swoim partyjnym kolegą rzeczniczka. - Skłamałabym jednak, gdybym powiedziała, że wiem to na sto procent.
- To są informacje, które otrzymałam od kolegów, zbierając informacje, ale pewności nie mam - powiedziała.
Małgorzata Kidawa-Błońska rozstaje się z funkcją rzecznika rządu, nie chciała jednak zdradzić, czym będzie się zajmować. - Nowa szefowa rządu powinna stworzyć taki zespół, z którym będzie się jej najlepiej współpracować. Ona za niego bierze odpowiedzialność i ma do tego pełne prawo. Trzymam kciuki - zapewniła, tłumacząc, że zmiana na stanowisku rzecznika rządu jest w takim wypadku naturalna.
Autor: kg//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24