Nowe, darmowe miejsca parkingowe dla szczecińskich radnych. Mieli sześć miejsc, a teraz mają osiem dodatkowych kosztem klientów urzędu, czyli suwerena, który radnych wybrał. Słowo "skandal" jest odmieniane przez wszystkie przypadki.
Nie jest łatwo zaparkować przed szczecińskim Urzędem Miasta. - Generalnie sytuacja jest beznadziejna - mówi jeden z kierowców. - Jeździłem chyba z pięć kółek - dodaje inny.
Władze miasta też widzą ten problem. - Generalnie na pewno można powiedzieć, że trudno jest znaleźć wolne miejsce do parkowania w okolicach urzędu - mówi Dariusz Sadowski z Urzędu Miasta Szczecin.
Przed budynkiem namalowano koperty i powieszono tabliczki, informujące, że miejsca są tylko dla radnych biorących udział w pracach komisji. - Są puste miejsca, a przecież ludzie jeżdżą samochodami dookoła, żeby znaleźć miejsce - zauważa jedna z mieszkanek Szczecina.
Mieli sześć miejsc, teraz mają 14 miejsc
Radni mieli sześć miejsc wyznaczonych wcześniej. Teraz dostali kolejne osiem miejsc. Są puste, a na nich stoją pachołki. - Miejsca, które będą służyły urzędnikom, nie tylko radnym. Pamiętajmy, że radni przyjeżdżają też do pracy do Urzędu Miasta. Prowadzą komisje, uczestniczą w sesjach Rady Miasta - wyjaśnia Mateusz Gieryga, szczeciński radny z Koalicji Obywatelskiej.
Chwilowo sesji nie ma, ale gdyby była - to miejsca czekają. - Ta sytuacja jest takim jakby włożeniem kukułczego jaja. Tak, jak byśmy my oczekiwali, a my tego nie oczekiwaliśmy w żadnym momencie - komentuje Marek Duklanowski, szczeciński radny z Prawa i Sprawiedliwości.
Urząd sam na to wpadł. - Zmiana dotycząca parkowania w okolicach Urzędu Miasta wynika tak naprawdę w dużej mierze z głosu mieszkańców, nowożeńców czy seniorów - wskazuje Dariusz Sadowski.
Wyznaczono też cztery miejsca dla par młodych na czas "ceremonii weselnej". - Zupełnie rozumiem mieszkańców, że zabierając te kilka miejsc, które Urząd Miasta zdecydował się zabrać, jest ciężko. Nie oszukujmy się, w Szczecinie jest ciężko znaleźć miejsce parkingowe - przyznaje Mateusz Gieryga.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Jest jeszcze jedno rozwiązanie. - Trzeba przesiąść się na komunikację miejską, bo generalnie jest za dużo samochodów - radzi jedna z mieszkanek Szczecina. - Pod sam urząd, dosłownie pod sam urząd podjeżdżają trzy linie autobusowe - dodaje Marek Duklanowski.
Prawdopodobnie ta sprawa jeszcze się pojawi. - To nie są zmiany wprowadzone do końca świata. Będziemy reagować w razie potrzeb - zapewnia Dariusz Sadowski.
Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN